ZAMELDOWANIE SIĘ | Rozpoczynając się tam, gdzie "The Distance" się zakończyło, z naszymi bohaterami, którzy mają przejść przez bramy, "Remember" zaczęło się z Darylem wystraszonym dźwiękiem i umieszczeniem strzały w oposie. "Przynieśliśmy kolację" - powiedział do strażnika przy bramie, Nicholasa. Dalej, Rick dostrzegł zbliżającego się szwendacza - przepraszam to są teraz wędrowcy? - i Sasha musiała umieścić kulkę w jego mózgu. "To dobra rzecz, że jesteśmy tutaj" - powiedział. I ich komitet powitalny, dawna kongresmenka z Ohio Deanna Monroe, się z tym zgodził. Nagrywając ich rozmowę ze względu na transparentność, wyjaśniła Rickowi, że on i jego grupa są w zaplanowanej społeczności (której motto przed apokalipsą brzmiało "początek stabilności") i ujawniła, że byli pierwszymi ludźmi, których rozważyła dopuszczenie od wieków. W odpowiedzi doradził jej, aby trzymała bramy zamknięte - ludzie na zewnątrz zawsze szukają luki, którą mogą wykorzystać. "Czy to jest coś co wy robicie?" - zapytała. "Albo już chcecie zostać w tym miejscu?" Na pewno, miała nadzieję na to drugie, ponieważ, jak to ujęła: "Chcę, abyście pomogli nam przetrwać".

NAWIEDZONE DOMU | Jak grupa oddała swoją broń - warunek zatrzymania się tutaj na nawet jeden dzień - Aaron pokazał im ich nowe domy. W liczbie mnogiej. Tak, dostali nie jeden, ale dwie rezydencje. I, jak neurotyczny Rick może być, nawet on nie mógł oprzeć się temu, aby wziąć prysznic, pierwszy od bóg wie jak długo. (Alleluja! Również wreszcie zgolił swoją brodę!) Nie szybciej jak skończył - nawet nie umieścił znów na sobie swojej koszulki - niż ładna, przyjacielska Jessica zapukała do jego drzwi z rozmaitościami i ofertą, że może obciąć mu włosy. (To wydaje się jakby wieczność odkąd Rick mógł poczuć się człowiekiem, że rzeczywiście uronił łzę, kiedy ona go obcinała). Później, to stało się jasne, że nie był jedynym sceptykiem wśród nich - Carol i Daryl mieli też swoje wątpliwości. Więc tej nocy, cała ich piętnastka wolała spać w tym samym salonie zamiast podzielić się na dwa domu, Rick zdecydował. Chociaż  Michonne podobała się Alexandria - spędziła dwadzieścia minut na szczotkowanie swoich zębów - wspierała jego skłonność do tego, aby rozegrać to bezpiecznie. Mimo to, "Mam dobre przeczucie co do tego miejsca", upierała się. Kiedy Deanna wpadła przed snem, była oczarowana, że znalazła "rodzinę" koczującą  razem. (I jak wielu z nas może nie dzielić jej reakcji na zobaczenie czystego i ogolonego Ricka: "Wow"). Przed odejściem, wspomniała, że ma pracę dla Ricka i Michonne, ale po prostu jeszcze nie powiedziała im co to będzie. Hmm...

ROBI SIĘ NIESWOJO | Kolejnego poranka, nie wcześniej niż nasi ludzie wyruszyli na zbadanie miejsca, Rick zauważył, że nigdzie nie ma Carla i Judith. Ale jego wariowanie było na szczęście krótkie: Jessie nie tylko prawidłowo domyśliła się, że starzy sąsiedzi Bob i Natalie zatrzymali dzieci, aby nacieszyć się niemowlakiem, również zorganizowała zabawę dla Carla i jej starszego syna, Rona, który przedstawił go swoim kolegom, Mickeyowi i Enid (która również pochodziła "z zewnątrz") - i ponownie przedstawili mu gry wideo. "Lubię ludzi" tutaj, Carl później powiedział swojemu tacie, "ale są słabi". I nie chciał stracić przewagi. Tej nocy, po raz drugi, Rick nie mógł spać. Ani też Michonne, co skłoniło jej kumpla do zapytania dlaczego, jeśli chciała pracy od Deanny i chciała tak bardzo wkupić się w ich łaski, nadal nie śpi? Po ich rozmowie, Rick próbował opanować nerwy spacerem przy księżycu i wpadł na męża Jessie. (Biorąc pod uwagę jak straszny się wydawał, to nic dziwnego, że nie wspomniała o nim. I czy to był przypadek, że, w kolejnej scenie, Carol skłamała w swoim wywiadzie z Deanną o tym jak bardzo brakuje jej nadużywającego siły męża, Eda?)

NOWA NORMALNOŚĆ | Jak się okazało, Carl nie musiał martwić się o utratę swojej ostrożności. Kolejnego dnia, kiedy poszedł za Enid do lasu (i szybko stracił jej ślad), a Rick poszedł po tę broń, którą schował w blenderze, ojciec i syn zajęli się pół tuzinem szwendarzy bez użycia jakiegokolwiek strzału z broni. W pobliżu Glenn, Tara i Noah byli na zwiadowczej misji z synem Deanny, Aidanem (który wyglądał zbyt bardzo jak lalusiowaty złoczyńca w każdym filmie dla nastolatków w latach 80, aby go nie nienawidzić), i Nicholasem. To nie poszło dobrze. Poza faktem, że były kadet programu szkolenia wojskowego Aidan był obrzydliwym samcem alfa, jego zemsta przeciw szwendaczowi prawie zabiła Tarę. (Na jego usprawiedliwienie, powiedział - w tak wielu słowach - że był świadomy, że jest palantem). Do czasu jak wszyscy powrócili do bram, to było oczywiste, że Glenn i Aidan nigdy nie będą kumplami. "Dlaczego pozwalasz tym ludziom wejść?" - Aidan wrzeszczał na jego mamusię. "Ponieważ" - odpowiedział Glenn - "my rzeczywiście wiemy co tam robimy". I bum! Pięści zaczęły latać, Daryl wskoczył, a Rick to przerwał. Kiedy kurz opadł, Deanna dokonała zaimprowizowanego ogłoszenia do wszystkich w zasięgu słuchu: Rick i jego załoga są częścią społeczności, na równi z każdym innym. Ona również ujawniła, że praca jaką miała w głowie dla Ricka - i Michonne - bycie policjantem. "To jest to kim byłeś" - Deanna mu przypomniała. "To jest to kim jesteś". Tej nocy, Rick założył swój strój szeryfa i powiedział Darylowi i Carol, że każdy może spać w ich własnym domu. Nie miał już dłużej żadnych obaw odnośnie tego, że staną się słabi. Zamierzają zrobić, aby to się udało tutaj. Co do ich sąsiadów... "Jeśli tego nie zaakceptują" - powiedział, brzmiąc przerażająco jak Gubernator - "wtedy po prostu przejmiemy to miejsce".

Dobra, twoja kolej. Co myślisz o tym odcinku? Czy byłeś zszokowany słysząc jak Rick jest gotów stać się Gubernatorem w społeczności Deanny i Aarona? Napisz w komentarzu!

Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.