Jak fani książek wiedzą, Jamie (Sam Heughan) wkrótce uratuje Claire (Caitriona Balfe) przed kapitanem Jackiem Randallem. Ale to Randall (Tobias Menzies) jest tym, który będzie się śmiał ostatni, kiedy sadystyczny Brytyjczyk zrobi Jamiemu coś nie do pomyślenia. "Kiedy Jamie jest zabrany i przetrzymywany przez Jacka Randalla, to jest taki kluczowy moment w ich relacji i serialu" - mówi producent wykonawczy Ronald D. Moore. "Nigdy nie możesz od tego odejść i to zawsze będzie ich częścią w przyszłości. Claire czuje ogromny ciężar winy. Jeśli nie pojawiłaby się i pozostała - zastanawia się czy jakieś z tych wydarzeń kiedykolwiek by miały miejsce".

I te uczucia mogą równie dobrze pogrążyć parę. "Ciągle walczą, aby wrócić do siebie do tego miejsca, w którym byli w noc poślubną" - mówi Heughan. "To wielka tragedia serialu, że ten związek został skażony na dobre... Nie sądzę, że kiedykolwiek wrócimy z tego miejsca. Ciągle próbują znaleźć sposoby, aby się ponownie połączyć, a na samym końcu sezonu mogą pozostać w bardzo niepewnym miejscu".

Czy martwisz się o przyszłość miłosnej historii Jamiego i Claire?