Arek Tobiasz
| 09-02-2015, 14:29:33
Kiedy na początku wydawało się, że zimowa premiera "Żywych trupów" będzie pełna filozoficznego zapatrzenia się w siebie, prawdopodobnie się wkurzyłeś. (Ja tak). Ale jestem gotów założyć się, że, jak uświadomiłeś sobie co rzeczywiście miało miejsce, było ci tak przykro jak tylko mogło być, że godzina nie była po prostu całym bałaganem introspekcji. (Mi było). Oto dlaczego...
GROBOWE SPRAWY | W ostro pokręconej, dezorientującej początkowej scenie "What Happened and What’s Going On", migaliśmy od pogrzebu (Beth była logicznym, ale błędnym założeniem) do krwi kapiącej z oprawionego zdjęcia w osobliwym domu i od Ricka oraz spółki decydujących się podążać planem Beth, aby dostarczyć Noah do jego rodzinnego miejsca w Richmond w stanie Wirginia aż do Miki, z siostrą Lizzie u jej boku, słodko mówiącej: "Jest lepiej teraz". Ale do kogo ona to mówiła, co do diabła to znaczyło, i skąd te dziewczyny duchy? Wizje? Co? Nie dowiemy się tego, aż do później. (I kiedy już się dowiemy, nie będziemy szczęśliwi).
W DRODZE | W drodze do Richmond w kombi z Rickiem, Glennem i Michonne, Noah próbował złagodzić poczucie winy jakie Tyreese mógł odczuwać w związku z śmiercią Beth przez zapewnienie go, że podjął właściwa decyzję sugerując wymianę z Dawn. Noah również ujawnił, że miał matkę i braci bliźniaków, którzy na niego czekają. "Mam nadzieję" - dodaj. Z kolei Tyreese otworzył się odnośnie tego w jaki sposób jego ojciec kazał słuchać mu wiadomości w radiu, bez względu na to jak przygnębiające były historie. Stawianie czoła tym strasznym prawdom było po prostu "płacenie wysokich kosztów życia", wspominał jak jego ojciec mu mówił. Potem, dwie mile przed celem grupy, zjechali, zaparkowali wśród pewnych popsutych pojazdów i przemierzali resztę drogi pieszo przez lasy. "Tak na wszelki wypadek" - powiedział Rick.
DOM, SŁODKO-GORZKI DOM | Niestety, Posiadłość Shirewilt nie była już dłużej bezpiecznym miejscem pełnym bliskich, których Noah pamiętał. Była dziura w jednej z obwodowych ścian zamkniętej społeczności, i w środku, nie było niczego innego jak szwendacze i ciała. Kiedy Tyreese pocieszał zapłakanego Noah, Michonne pozwoliła, aby jej pełna nadziei fasada upadła, a Rick rozmawiał z coraz bardziej cynicznym Glennem czy to miało jakieś znaczenie, że (albo nawet dlaczego) Dawn została zabita. Może wyczuwając, że wszyscy stają się coraz bardziej dzicy po tak długim czasie w drodze, Michonne rozpaczliwie stwierdziła, że muszą znaleźć jakieś miejsce, w którym się zatrzymają. "Nie można być tutaj za długo" - zauważyła.
TO GRYZIE! | Nie prędzej niż to wydawało się, że Tyreese przekonał Noaha, że "to nie jest koniec" dla niego, to młody żałobnik uciekł do swojego dawnego domu. Tam, przeprosił ciało swojej matki (fragment jej gnijącej głowy zniknął) za przybycie za późno, aby ją ocalić, a Tyreese, zamiast pozbyć się jednego z dwóch braci chłopaka przed nim, udał się do sypialni, w której na pewno znajdował się szwendacz. W kolejnej sypialni, łagodny gigant stał się tak sparaliżowany zdjęciem bliźniaków, że nawet nie zauważył jednego z nich - oczywiście jako zombie - zakradającego się za nim, aż jego żeby były w jego ramieniu!
WIZJE | Po tym jak Noah walnął swojego młodszego brata (z poręcznym zabawkowym samolotem, który został umieszczony w suficie) i uciekł po pomoc, Tyreese zaczął mieć wizje. Najpierw: Martin, mieszkaniec Terminus, którego bezwartościowe życie wielki facet oszczędził. Będąc chamem jak zawsze, Martin próbował zrzucić winę na Tyreese'a za wszystko od odejścia Boba po śmierć Beth. Na szczęście, to nie trwa długo jak Tyreese miał wizję Bona, który od razu powiedział, że to są bzdury i zapewnił swojego kumpla, że "to potoczyło się w taki sposób w jaki zawsze miało się potoczyć". Jak pobliskie radio zaczęło donosić o horrorach jakich Tyreese był świadkiem od apokalipsy, Gubernator pojawił się w złą porę, aby dodać swoje dwa grosze, a Lizzie i Mika obiecali, że "teraz jest lepiej". Po drodze - jakby nie miał do czynienia z wystarczającą ilością rzeczy! - Tyreese został zmuszony do umieszczenia swojej rannej ręki w jeszcze kolejnych ustach szwendacza jak pozbywał się potwora (w taki sposób, że jego krew potem zręcznie wylądowała na zdjęciu z prologu odcinka).
ŁABĘDZI ŚPIEW | Tymczasem Michonne wydawała się zacząć zatracać. Była nawet chętna załatać dziurę w ścianie i pozostać tu, aż zauważyła pełno niekompletnych ciał szwendaczy w pobliskim lesie. (Później dowiedzieliśmy się, że górna część ciał, nadal wijąca się, była zmagazynowana w ciężarówce w pobliżu parkingu grupy). Wreszcie, zasugerował, że wszyscy ocaleni powinni udać się do Waszyngtonu. Chociaż Eugene okazał się być wielkim, tłustym kłamcą, wykonał jakieś obliczenia, wskazała, i doszedł do wniosku, że miasto oferuje im najlepsze szanse na przetrwanie. "Nie chcemy kolejnego dnia z szansą?" - błagała Ricka. I odkąd on chciał kolejnego dnia z szansą, zgodził się. Waszyngton będzie ich kolejnym - miejmy nadzieję ostatnim - przystankiem. Właśnie wtedy, oni i Glenn usłyszeli jak Noah wrzeszczy, uratowali go przed atakiem szwendacza i pospieszyli próbować uratować Tyreese, który w tym momencie słuchał piosenki Beth.
SŁOWA NA POŻEGNANIE | Po tym jak Gubernator szydził z Tyreese'a za to, że wybaczył Carol zabicie Karen, ranny postawił się łotrowi i oświadczył: "To nie jest koniec". Niestety, to był prawie koniec. Jak Tyreese wyobrażał sobie, że Lizzie bierze jego rękę, Rick rzeczywiście trzymał jego ramię nieruchomo, aby Michonne mogła odrąbać tę ugryzioną część. I nawet to nie pomogło. Jak Rick, Glenn, Noah i Michoone jadą z Tyrrese na tyle, aby spotkać się z innymi, wyobraził siebie w kombi z jego pechowymi przyjaciółmi, i poprosił, aby radio i ta okropna audycja została wyłączona. Ostatecznie zapłacił wysokie koszty życia. Więc jak się okazało - do diabła! - pogrzeb na początku sezonu był rzeczywiście jego. (Osobiście uważam, że chciał zostać pochowany w czapce, którą zawsze nosił. Ale to był jakoś miły akcent, że umieścili ją na jego krzyżu).
Więc co myślisz o odcinku? byłeś poruszony śmiercią Tyreese, albo po tak niedawnej utracie Boba i Beth, stałeś się bardziej nieczuły na śmierć? I czy to nie było dziwne, że Tyreese nie miał wizji swojej dziewczyny, Karen?
Jesteś fanem „Żywych trupów”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.