"Better Call Saul": Czy nowy prequel "Breaking Bad" jest dobry?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 09-02-2015, 14:27:01




Na długo przed tym jak Saul Goodman kiedykolwiek usłyszał nazwę Heisenberg, był zmagającym się prawnikiem w Nowym Meksyku z stosem wezwań do zapłaty i zacięciem do dramatyzmu.

"Breaking Bad" było historią Waltera White'a; "Better Call Saul" jest opowieścią Saula.


Za chwilę, zapytamy o wasze myśli na tem spinoffa dramatu AMC. Jednak najpierw krótkie podsumowanie niedzielnej premiery.

Możecie pamiętać, że Saul sam zniknął w finale "Breaking Bad"; oglądaliśmy jak żegna się z Walter jak rozpoczął nowe życie pod nowym nazwiskiem. Serial zaczyna się pokazując nam życie Saula w tym bo wydaje się być teraźniejszą Omahą: Mamniej włosów na swojej głowie i więcej na twarzy niż wtedy jak widzieliśmy go po raz ostatni, nazywa siebie Gene, i jest menadżerem centrum handlowego Cinnabon. W scenie nakręconej w czerni i bieli, egzystencja Gene'a jest samotna i przyziemna; tylko wtedy jak wkłada taśmę VHS z jego starych prawniczych reklam "Better Call Saul!" dodają jakiegoś koloru do sceny.

Kiedy odcinek powraca po czołówce, to mija lata w "Breaking Bad" i cofa się do wczesnych lat w prawniczej karierze Saula. Ma też inne nazwisko - James “Jimmy” McGill, które okazuje się być jego prawdziwym imieniem i nazwiskiem.

Kulawy biznes Jimmiego jest prowadzony na tyłach salonu kosmetycznego, a on jest w rozpaczliwej potrzebie pozyskania klientów, fakt, który próbuje ukryć przed na pozór zainteresowaną parą (mąż został oskarżony o defraudację), o którą to zabiega przez cały odcinek.

Kiedy Jimmy dowiaduje się, że para również spotyka się z Hamlinem z "Hamlin & McGill" - firmą, która zatrudnia jego brata, Chucka - przechodzi do ofensywy przez poznanie talentów pewnych nisko opłacanych oszustów dzień sztuki, aby wywrzeć nacisk na żonę, aby zatrudniła go. Oczywiście ich misterny plan szybko się pogarsza, a pierwsza część premiery kończy się tym jak Jimmy wpatruje się w lufę pistoletu, którą dzierży... złoczyńca z "Breaking Bad" Tuco Salamanca?!

Chociaż "Saul" jest przyjemny na swoich własnych prawach - to jego wadliwy bohater i utalentowany odtwórca Bob Odenkirk są bardziej niż w stanie utrzymać twoją uwagę przez godzinę w każdym tygodniu, a spokojniejsze opowiadanie jest miłym kontrapunktem do pędzącego z zawrotną prędkością "Breaking Bad" - to ukłony w stronę serialu matki nadal są miłym akcentem.

Od razu widzimy płatnego zabójcę z "Breaking Bad" Mike'a Ehrmantrauta, który w tym momencie czasu jest parkingowym, który nie ma żadnego pragnienia, aby robić Jimmiemu jakieś przysługi. I to mnie rozbawiło, kiedy, w czasie spotkania z (rzekomym!) malwersantem i jego żoną, Jimmy mówi: "Szczerze mówiąc, nie szukam winnych ludzi do reprezentowania. Kto potrzebuje takiego utrudnienia?"

Również intrygujące: Relacja Jimmiego z Chuckiem (w tej roli aktor "Saturday Night Live" Michael McKean), który jest tak wolny przebiegłości jak jego brat jest chytry i który rezygnuje z elektryczności w swoim domu z przekonania, że pola elektromagnetyczne negatywnie wpływają na jego (nieokreśloną) chorobę, na którą cierpi. Hm, w porządku? Ponadto, musi coś więcej stać za nienawiścią Jimmiego do pracodawców jego brata niż widzieliśmy w tej pierwszej godzinie, prawda?

Wszystko to mówiąc, na pewno obejrzę drugą połowę premiery dzisiaj wieczorem. Ale teraz chcę usłyszeć co myślisz o odcinku. Oceń odcinek i napisz swoje spostrzeżenia w komentarzu.

Jesteś fanem „Better Call Saul”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Streszczenia odcinków Telewizja Nowe seriale Spinoffy 
Seriale: Breaking Bad Better Call Saul 

Zobacz również: