Arek Tobiasz
| 08-02-2015, 18:12:14
Więc po prostu spędziłeś długą świąteczną przerwę oglądając stare odcinki "Top Chefa" i "Jess i chłopaków", a także nadrabiając "Black Mirror". To znaczy, że jesteś żądny nowych seriali, nowych gwiazd i nowych historii, a jest ich mnóstwo jak zimowy sezon telewizyjny formalnie rozpoczął się w tym tygodniu.
Świeża dawka nowych seriali zadebiutuje w ciągu kolejnych trzech miesięcy, w tym mocno wyczekiwane debiuty znanych nam gwiazd takich jak Hayley Atwell ("Marvel's Agent Carter") i Taraji P. Henson ("Empire"), a także powroty najlepszych twórców takich jak Vince Gilligan ("Better Call Saul" i "Battle Creek"), Tim Kring ("DIG") i John Ridley ("American Crime"). Przygotowaliśmy informacje o nowych serialach, które będę debiutować aż do 15 marca.
Teraz czas na "The Returned"...
Data premiery: Poniedziałek, 9 marca (A&E)
30-sekundowa zapowiedź: W tym remake'u francuskiego serialu "Les Revenants", górskie miasteczko w stanie Waszyngton doświadcza nagłego, dziwnego ponownego pojawienia się bliskich, którzy od dawna byli uznani za martwych, a ci, których zostawili po sobie nie są pewni czy cieszyć się tym czy uciekać. "Technicznie, to serial o zombie, ale nie są strasznymi stworzeniami próbującymi jeść ludzi. Nie pamiętają niczego o tym jak umarli i chcą odnowić kontakty, ale życie trwa dalej, oni nie są do końca tacy sami jak wtedy jak żyli, a to jest niemożliwe, aby rozpocząć w miejscu, w którym skończyli" - mówi producent wykonawczy i scenarzysta Carlton Cuse ("Lost", "Bates Motel"). "To skoncentrowana na postaci medytacja nad miłością, stratą i żalem z elementami gatunku. Postrzegamy śmierć jako ostateczne wydarzenie, ale co jeśli tak nie jest?"
Wymiana zagraniczna: Kiedy Cuse mówi, że pierwsze sześć odcinków zawiera dość sporo rzeczy z francuskiego strasznego serialu, "staraliśmy się uzupełnić historie postaci". I ta wersja, dodaje Cuse, odchodzi od poczucia nudy w oryginalne: "Musieliśmy podjąć się różnego tonalnie podejścia i dokonać zmian kulturowych, aby to pasowało dla amerykańskiej widowni".