karoll
| 06-02-2015, 23:01:16
Gdy w przedostatnim odcinku Kitty po raz ostatni pojawiła się w „Elementary”, zostawiła Sherlocka i Watson w „podstępnym i niebezpiecznym okresie” – ostrzega producent wykonawczy Rob Doherty.
Chociaż Kitty nie zabiła swojego prześladowcy Dela Grunera (gościnnie Stuart Townsend) po tym, jak go złapała, to zostawiła mu okropne blizny. Kapitan Gregson jasno dał do zrozumienia, że będzie musiał ścigać sprawcę, nawet, jeżeli jest to znajoma osoba. W takich okolicznościach Kitty była zmuszona opuścić Nowy Jork.
„Wiesz, jakich słów nie wypowiedziałam przez naprawdę długi czas? Kocham cię. Czy to nie smutne?” – powiedziała podczas szybkiego rozstania z Sherlockiem.
Po zakończeniu wątku Kitty, Doherty powiedział: „Będziemy za nią tesknić tak samo mocno, jak Joan i Sherlock. Ale z jej odejściem nadszedł czas na nowy rozdział pomiędzy Watson i Holmesem”.
Kiedy była współpracownica będzie „wracać w znane rejony, nasi detektywi odkryją, że oboje się zmienili” – dodaje producent.
Ich zawodowa relacja „musi ewoluować i to szybko, bo starzy wrogowie i nowe sprawy nie będą na nich czekać”. Doherty dodaje również „Moment przystosowania to podstępny i niebezpieczny okres”.
Fani „Elementary”, co myślicie o odejściu Kitty? Jacy starzy wrogowie według was wrócą?