Finałowe Post Mortem "Parenthood": Jason Katims mówi o "brutalnie smutnym" pożegnaniu i tym zaskakującym gościnnym występie


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 02-02-2015, 13:51:44


Finałowe Post Mortem

Wypełnione łzami oczy. Złamane serce. I teraz oficjalnie straciliśmy "Parenthood". Bravermanowie pożegnali się w czwartek z zarówno bolesnym jak i pogodnym finałem.

Ostatnia godzina serialu doprowadziła historie z poprzednich sezonów do szczęśliwego rozwiązania (z jednym jaskrawym wyjątkiem) i zapewniła podnoszące na duchu spojrzenie w przyszłość.


W odcinku Sarah (Lauren Graham) i Hank (Ray Romano) pobrali się przed całą swoją rodziną i przyjaciółmi (w tym Haddie!), a Zeek (Craig T. Nelson) miał sie na tyle dobrze, aby poprowadzić do ołtarza swoje "ulubione" dziecko.

W czasie wesela Zeek i Camille (Bonnie Bedelia) zaprosili Amber (Mae Whitman), aby zamieszkała z nimi. Chociaż wstępnie protestowała, wyjaśnili, że chcą, aby jej przeprowadzka z Zeekiem była ich "trzecim aktem". Amber jest również zachwycona, ponieważ Crosby (Dax Shepard) postanowił pozostawić Luncheonette otwarte bez Adama, więc teraz Crosby będzie nowym Adamem, a Amber będzie nowym Crosbym. Tymczasem Adam (Peter Krause) otrzymał ofertę stanowiska Kristiny jako dyrektor Chambers Academy, kiedy ona otrzymała lukratywną ofertę od organizacji non-profit, aby otwierać inne szkoły społeczne takie jak Chambers. I wreszcie, po ich trudnym roku, Julia (Erika Christensen) i Joel (Sam Jaeger) otrzymali informację od matki Victora, że urodziła córeczkę - przyrodnią siostrę Victora - i postanowili ją adoptować. Ślub również jest dobry, ponieważ Max zrobił wiele zdjęć całej rodziny, więc teraz każdy może oficjalnie odstawić na półkę ten portret z czwartego sezonu obejmujący Marka Cyra.

Wśród tych wszystkich szczęśliwych wiadomości, jest również trochę smutku. Kiedy Camille patrzy na zdjęcia Maxa z wesela, obraca się i znajduje Zeeka martwego w swoim fotelu. To cichy i pełny wdzięku sposób dla postaci, aby odejść. Ostatnie chwile finału pokazują jak cała rodzina Bravermanów stoi w kręgu jak rozsypują niewielką część prochów Zeeka na ich miejscowe boisko do baseballa zanim rozpoczynają towarzyski rodzinny mecz. Sceny umieszczone w materiale z meczu są scenami z przyszłości Bravermanów: Camille odwiedza Chez Marie, miejsce, do którego Zeeka chciał ją zabrać. Crosby z sukcesem prowadzi The Luncheonette, a Jasmine (Joy Bryant) jest znowu w ciąży. Julia i Joel teraz mają czwórkę dzieci: Victora, Sydney, siostrę Victora i kolejnego małego chłopca. Jako dyrektor Chambers, Adam wręcza Maxowi jego dyplom ukończenia szkoły średniej. W najlepszej scenie z przyszłości ze wszystkich: Sarah i Hank nadal są szczęśliwym małżeństwem, a Amber jest teraz z mężczyzną, którego gra Scott Porter z "Friday Night Lights", który ma małą dziewczynkę na kolanach. Odpowiada na dzwonek do drzwi i tam jest Ryan (Matt Lauria), który pojawia się z nieco większym Zeekiem jak nowy facet Amber i dawna miłość podają sobie ręce.

Jak to spotkanie się pojawiło? I dlaczego to było właściwe, aby Zeek odszedł? Rozmawialiśmy z twórcą "Parenthood" Jasonem Katimsem o tym wszystkim i innych rzeczach:

Dlaczego to było właściwe, aby Zeek odszedł? Co próbował powiedzieć z tą sceną?

Myślę, że odką to była historia, którą opowiadaliśmy przez cały sezon i mieliśmy dwa odcinki, które były szczególnie o nim mającym ważne wydarzenie i kończącym w szpitalu, moim instynktem było, że kiedy Zeek umrze, to powinno być jakimś bardzo subtelnym, cichym momentem, ponieważ już rozegraliśmy wszystkie wielkie dramatyczne chwile z karetkami, kroplówkami i lekarzami. To po prostu czuło się jakby to powinno mieć miejsce w taki nieoczekiwany, cichy sposób z Camille, która to odkrywa. I również, wiedziałem, że to prowadzi do odejścia Zeeka pod sam koniec finałowego odcinka, ale nie chciałem, aby to było uczucie z jakim pozostawiamy widzów. Nie chciałem, aby nasza ostatnia wiadomość jaką rozgrywamy w serialu to była śmierć, więc chciałem, aby to był podane w jakiś subtelny sposób, gdzie przejdziemy do tego co pojawia się po tym: Te piękne obrazy rodziny zbierającej się razem na boisku do baseballa. Baseball był tą metaforą od odcinka pilotowego i przez cały serial dla rodziny Bravermanów i to jak głęboko połączeni są. I potem tego rodzaju pełne nadziei i podnoszące na duchu momenty z przyszłości i widzisz to, pomimo utraty ich głowy rodziny, ta rodzina prze do przodu i nadal się rozwija.

Czy była jedna konkretna scena, która była najbardziej emocjonalna czy trudna dla ciebie do napisania?

Myślę, ze najbardziej emocjonalnie trudną do napisania była scena, gdzie Zeek umiera. Nawet chociaż to było planem od pierwszego dnia w pokoju scenarzystów w tym sezonie; kiedy zebraliśmy się razem i wiedzieliśmy, że to był nasz finałowy sezon, to była pierwsza rzecz, o której wszyscy rozmawialiśmy i zdecydowaliśmy się co zamierzamy zrobić. Nawet chociaż decydujesz się na to, to bardzo trudne, aby rzeczywiście napisać to i jakoś sobie to wyobrazić. To oczywisty rodzaj historii przez którą przeszła większość z nas albo przeszliśmy przez to na różne sposoby, a więc to było na pewno trudne.

Jedną z największych niespodzianek było pojawienie się Scotta Portera. Jak długo miałeś to w głowie i jak to się pojawiło?

Cóż, mieliśmy sceny z przyszłości w głowie od dłuższego czasu. Kiedy zaczęliśmy myśleć o scenach z przyszłości i jakie wszystkie powinny być, rzeczywiście miałem ten pomysł zobaczenia chwili, kiedy po raz pierwszy się spotkali, kiedy postać Scotta Portera była samotnym ojcem ze swoim dzieckiem w parku, a Amber ze swoim maluchem, a ich spojrzenia się spotykają. Rzeczywiście nakręciliśmy wersję tego, ale nie byliśmy w stanie wykorzystać jej w serialu. Pomysł znalezienia kogoś po drodze kto może był jej bratnią duszą - podobał mi się pomysł zrobienia tego z taką postacią. To było bardzo trudne do obsadzenia, ponieważ to była taka ważna rola, ale to była również rola, gdzie nie było dosłownie żadnych kwestii. Nie sądziłem, że mogę sprowadzić po prostu aktora, z którym nigdy wcześniej nie pracowałem i sprawić, że się pojawi i jakoś tylko będzie. Więc pojawił się pomysł dotarcia do kogoś kto był bardziej gwiazdą, którą byśmy rozpoznali jak się pojawi i potem pomyślałem o Scotcie, ponieważ ja, oczywiście, miałem relację z nim, a również wiedziałem, że był fanem "Parenthood". To było po prostu wspaniałe. Nie było chwili wahania u niego. Chciał to zrobić i pojawił się. Po prostu wniósł tę świetną energię, więc nawet mimo tego, że pojawił się zaledwie na jeden dzień, to czuło się jakby był częścią naszej rodziny.

Czy była jedna scena, którą musiałeś wyciąć ze względu na czas, a którą naprawdę chciałbys pozostawić w finałowym odcinku?

Było kilka scen, które musieliśmy z bólem wyciąć. Najtrudniejszą był John Corbett, który gra byłego męża Sarah - mieliśmy naprawdę wspaniałą scenę z nim, gdzie spotyka swojego wnuka i jakoś czyni obietnicę, że będzie tutaj dla niego i również przyznaje się Sarah, że ruszył dalej i znów wziął ślub. To jakoś umieściło miłe zakończenie dla tego związku. Była również miła scena z całym dorosłym rodzeństwem oraz Zeekiem i Camille jakoś tuż przed ślubem Sarah. Gratulowali jej, że bierze ślub, ale robili to w sposób, gdzie w zasadzie nabijali się i żartowali sobie z niej, a także mówili o każdym związku, który miała w ciągu ostatnich sześciu lat. Było kilka scen, które były trudne do wycięcia, ale czuję, że musieliśmy to zrobić i czasami było tak, że to było trudne do wycięcia, ale odcinek rzeczywiście wyszedł lepiej.

Teraz, kiedy ludzie obejrzeli finał, co masz nadzieję, że widzowie zabiorą z ostatniego odcinka?

Jesteśmy tak świadomi tego jak oddani i wierni są nasi fani. Naprawdę chciałem sprawić, aby ten finał był czymś, gdzie czują, że to jest finał na jaki serial zasługuje. To jest to co naprawdę mocno staraliśmy się zrobić. Co mam nadzieję, że zabiorą z niego to, że nawet chociaż jest tutaj ten brutalnie smutny aspekt tego, odejście Zeeka, to co widzimy po tym jest ostatecznie podnoszące na duchu, ponieważ to jest o rodzinie spotykającej się razem, o czym myślę, że serial zawsze był. Rodzina zbierająca się razem pomimo tego co życie rzuciło na ciebie. To Max mający Aspergera i uczący się jak radzić sobie z tym, a Kristina przeszła przez raka piersi, a Joel i Julia pokonali swoje małżeńskie problemy i tak wiele innych rzeczy, z którymi jakoś musieli sobie poradzić po drodze. Ale siłą tej rodziny jest, tak myślę, to z czym tak naprawdę pozostaliśmy - widząc jak rodzina nadal rozwija się w nieoczekiwane sposoby. Miejmy nadzieję, że czują się jak: "Cóż, chciałbym, aby serial się nie kończył, ale jeśli musi się skończyć, to jest właściwy sposób, aby tego dokonać".

Co myślisz o finale "Parenthood"? Czy będzie ci brakować serialu?



Kategorie: Spoilery Wywiady Streszczenia odcinków Telewizja Finały 
Seriale: Parenthood 

Zobacz również: