Todd Stashwick z "12 małp" zapowiada "przerażającego", "pysznego" Deacona


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 31-01-2015, 01:12:25


Todd Stashwick z

"12 małp" może być końcem świata jaki znamy, ale jedna postać, która wkrótce zadebiutuje czuje się po prostu dobrze.

Deacon, przywódca zespołu post-apokaliptycznych padlinożerców, który spotkamy w odcinku serialu z 6 lutego, jest znany z głoszenia postawy przeżycia najsilniejszych - bez względu na koszty.


Jest przebiegły. Jest bezwzględny. I, jego odtwórca Todd Stashwick mówi nam ze śmiechem: "Jest kociakiem!"

Więc kiedy Deacon i jego grupa, West 7, spalają kilka ostatnich rządowych stref kwarantanny i obierają sobie na cel budynek programu podróży w czasie, to wszystko jest zabawne, co?

"Robi to co musi, aby przetrwać" - aktor mówi. "I czasami, to jest trochę niesmaczne".

Rozmawialiśmy z Stashwick - którego szereg rol obejmuje spędzanie czasu jako ojciec Kieran w "The Originals", Dale w "Riches" i Dracula z "Nie z tego świata" - o tym jak Deacon znajduje się w pokręconej osi czasu serialu Syfy.

Plus: Zobacz tutaj kilka zdjęć z piątkowego odcinka, który wprowadza Lyriqa Benta ("Rookie Blue") jako wirusologa, którego Cole spotyka w czasie wybuchu epidemii w 2014 roku na Haiti, a tutaj z kolejnego odcinka, w którym Stashwick się pojawia.

Jak to było pojawić się w takim serialu jak ten, który ma tak pogmatwaną kolejność wydarzeń?

To jest serial, za którym musisz ciągle nadążać, co jest naprawdę ekscytujące. Miałem to szczęście, że przeczytałem wszystkie scenariusze. To wywarło na mnie ogromne wrażenie. Myślę, że przeczytałem je w samolocie z Los Angeles do Toronto. Przeczytałem cały sezon... Byłem trochę włączony w tajemnicę do czasu jak skończyłem moje obowiązki przy pierwszym sezonie. To ekscytujące być częścią czegoś co jest takiego rodzaju serialu, który generuje rozmowy i spekulacje. Ktoś, gdzieś w piwnicy, ma ścianę, gdzie łączy rzeczy nitkami i stara się być na bieżąco jeśli chodzi o oś czasu, ponieważ to jest takiego rodzaju serial.

Co możesz powiedzieć mi o Deaconie? Wszyscy wiemy, że jest przywódcą bandy padlinożerców zwanej West 7, a on może nie jest najmilszym gościem, na którego możesz wpaść.

Jest kompletnie uzasadniony w swoich działaniach dla siebie... Nie sądzę, że postrzega siebie jako zło' widzi siebie jako kogoś skłonnego do robienia rzeczy, których może inni ludzie nie są skłonni zrobić. Nie zamierzam powiedzieć czy cieszy się ich wykonywaniem.

Czy wiesz czy zawsze się tak zachowywał? Czy masz jakieś pojęcie o jego historii?

Nie mieliśmy za wiele możliwości, aby ujawnić to czy pokazać. Myślę, że to co robił było podyktowane sytuacją, w której się znalazł, a on miał właściwe powody, aby to zrobić. Widział potrzebę i ją wypełnił. Robi wiele z tego co robi z odrobiną uśmiechu na swojej twarzy - nie sądzę, że to się dzieje z dnia na dzień. To może był wplecione w DNA... To jest to co go przerażą, jak również rozkoszuje.

Czy jest uroczym facetem? Czy jest kimś z kim chciałbyś pójść na piwo?

Tak. Kiedy podszedłem do przeczytania tego, było wielu ludzi wyglądających jak żołnierze piechoty morskiej, żołnierze, który wyglądali jakby służyli na placówce. Nie ma sposobu, gdzie byłbym w stanie ich zmiękczyć... Więc musiałem pójść w innym kierunku. Musiałem wykorzystać swój urok. Jeśli nie zdenerwujesz Deacon, jest świetnym gościem!

Jak staje się zaangażowany w mieszanie w programie podróży w czasie?

Dla Deacona, nie sądzę, że część tego dotyczy jego. Widzi placówkę jako prawdopodobnie najlepszy, najbardziej ufortyfikowanych dach jaki można sobie wyobrazić. Sprawa z podróżami w czasie jest poza jego zainteresowaniem. To wszystko jest wyłaniającą się prawdą dla niego, jak chodzi o zatrzymanie plagi, która postępuje. Nie sądzę, że on myśli o tym. Sądzę, że on myśli o: Czy mam dach dla naszych głów? Czy mamy jedzenie dla naszych brzuchów? I czy mamy dobrą zabawę?

Czy jest za daleko mrocznej strony, że nigdy nie będzie kimś kto pomoże Cole'owi i/lub jego misji?

Ponownie, nie widzę go jako złoczyńcę w standardowym tego słowa znaczeniu.

Czy ktoś inny widzi go jako złoczyńcę w zwykłym sensie?

Myślę, że pewni ludzie mogą postrzegać jego metody jako ekstremalne. Ale nie sądzę, że ma tą rzecz z pocieraniem rąk.

Więc nie ma podkręconych wąsików?

Nie. Na pewno ma zobaczymy jego zęby. [Śmiech] Ale czy myślę, że nie może się odkupić? absolutnie nie. Inni ludzie zrobili inne rzeczy, które są równie złe w post-apokaliptycznym środowisku... Widzi siebie jako przywódcę i tego kto jest skłonny dokonać trudnych decyzji. Ale fakt, że czerpie nieco radości w swoim okrucieństwie i robi tak wiele z tego z uśmiechem na jego twarzy? Tak, to nie będzie wpływać na wielu ludzi w dziwny sposób.

Czy Deacon ma jakąś rodzinę w 2043 roku?

Myślę, że jest samotnikiem. Nie zostali mi ujawnieni jak dotąd... Badanie tego co stracił w wyniku tej sytuacji, co popchnęło go do tego miejsca jest ciekawą eksploracją. Jaki jest człowiek, kiedy nie ma nic do stracenia? To niebezpieczny mężczyzna.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: 12 małp 

Zobacz również: