redakcja
| 29-01-2015, 21:35:21
Aktor "Skandalu" Scott Foley ma to samo pytanie co ty: Dlaczego do diabła tyle czasu zajęło Jake'owi zabranie tego koca?
"Tak długo!" - mówi aktor. "Człowieku, jak wrócił, myślałem, że musiał też zdjąć swoje ubrania. Miał rzeczy do wykonania. Myślę, że to zajęło mu dwadzieścia sekund, może trzydzieści. To długi czas. Mogłeś pomyśleć, że powinien się spieszyć".
Oczywiście w tym czasem ktoś włamał się do mieszkania Olivii (Kerry Washington), porwał ją i wyszedł bez śladu. Co prowadzi być może do większego pytania: Jak super szpieg taki jak Jake nie usłyszał niczego z tego? "Myślę, że poruszasz temat, który jest bardzo upokarzający dla Jake'a" - mówi Foley. "Jest zupełnie upokorzony. Och, człowieku. Spośród wszystkich, Olivia powinna być bezpieczna pod jego opieką, więc to wielkie źródło upokorzenia dla niego. Ale ludzie, którzy zabrali ją wiedzieli dokładnie co robili. Byli precyzyjni. Więc, teraz on zrobi wszystko co może, aby naprawić ten błąd".
Kiedy "Skandal" powraca w czwartek, widzowie zobaczą dokładnie jak porwanie w stylu ninja miało miejsce z perspektywy Olivii i, jak wcześniej pisaliśmy, dowiemy się również tego kto ją zabrał - ktoś kogo jeszcze nie spotkaliśmy. Chociaż Andrew (Jon Tenney) i Liz (Portia de Rossi) stoją za porwaniem Liv, konspiracja rozszerzy się poza ich plan wojny w Zachodniej Angoli.
"To staje się o wiele bardziej skomplikowane. Bez mówienia co się wydarzy, to przyjmuje taki obrót, którego nawet Andre nie mógł nigdy przewidzieć" - zdradza Foley. "Byłem w tym biznesie przez długi czas, przeczytałem mnóstwo scenariuszy... i ci scenarzyści znaleźli sposób, aby moja szczęka wylądowała na podłodze. Jestem ciągle zdumiony, nie tylko przez to jak wiele historii są w stanie umieścić w każdym odcinku, ale przez sposób w jaki to robią - granice, które przekraczają i w ogóle. Nie widziałem, że to nadchodzi. To niekoniecznie jest szokujące, ale to jest bardzo mądrze rozegrane. Myślę, że to jest to co czyni serial tak zasadnym. Jest wiele rzeczy, które robimy, gdzie jesteś jak: 'Och, to jest po prostu śmieszne'. Ale potem zdajesz sobie sprawę: 'O, mój Boże, to ma sens!'"
Miej pewność, że Olivia powróci - to jest jej serial mimo wszystko - ale naturalnie, Foley nie może podzielić się tym, kiedy to będzie miało miejsce. Jednak pierwsze dwa odcinki będą staraniami, aby ją znaleźć z wszystkimi na pokładzie, rzadka historia skupiona na jednej sprawie, która cieszyła Foleya. "Shonda [Rhimes] i scenarzyści napisali to porwanie tak, że to naprawdę pozwala skupić się wszystkim postaciom na tym jednym zadaniu, co myślę, że jest pierwszym razem jak widzieliśmy coś takiego" - mówi Foley. "Będzie jedność pośród wszystkich... To dobry sposób, aby zjednoczyć obsadę".
Ale czy będzie jedność wśród postaci, mianowicie Jake'a i Fitza (Tony Goldwyn)? Dwójka odłożyła ich małostkowość na bok, aby (spróbować) pokonać Rowana (Joe Morton), ale Jake zgubił teraz miłość Fitza, z która chciał spełnić marzenie o Vermont. "Obwinia Jake'a o wszystko, prawda?" - mówi Foley. "Myślę, że to ciekawa możliwość tutaj dla Fitza i Jake'a, aby pracować razem i odłożyć pewne ich różnice na bok. Wiemy, że mieli długą historię razem, byli przyjaciółmi, mieli jakiegoś rodzaju relację mentor-podopieczny. Mieli potencjał, aby wrócić do tego - tej relacji przed Olivią. Oboje chcą zrobić co w ich mocy dla kobiety, którą kochają".
I jak Liv wróci, może być inną kobietą. Pokazała Kelly Taylor na minuty przed tym jak została wyrwana, ale porwanie może po prostu sprawić, że ponownie oceni swoje życiowe wybory. Jake, jak Foley wierzy, nie będzie cierpiał nawet jeśli Liv, która powiedziała Fitzowi, że była "nadzieja" dla nich, wybierze prezydenta.
"Wybrała siebie i potem zamierzała zrobić to z Jakiem! Na fortepianie. Ponieważ nigdy nie zrobiła tego na fortepianie wcześniej. Myślę, że to coś mówi" - odpowiada aktor. "'Wybrałam siebie i nigdy nie zrobiłam tego na fortepianie wcześniej, a ty okazałeś się być tutaj, więc zróbmy to'. Jeśli Fitz byłby tutaj, może to byłby Fitz... Zawsze trzyma Jake'a, może z wyjątkiem czasu, który spędzili na wyspie, jako w tym stanie zawieszenia, gdzie mamy może tak, może nie. I co jest ciekawego w Jake'u, że on czuje się w porządku z tym. Jest tak pewny siebie i ma przekonanie, że ta dwójka powinna być razem, że czuje się w porządku będąc z tyłu przez pewien czas czy dając jej trochę przestrzeni. Myśli, że ona to jakoś rozwiąże... Ma to przekonanie w Republikę, ma tą wiarę w B613 i co robią, ma tę wiarę w niego i Olivię, i nic innego".
Granie w tle nie jest z pewnością czymś nowym dla Foleya, który cierpliwie czekał jak Felicity (Keri Russell) uparcie chciała zdobyć Bena (Scott Speedman) w "Felicity". "Jestem w Drużynie Noela!" - mówi Foley ze śmiechem. "Wiem, że to bardzo: 'Oczywiście, że tal', ale byłem bardzo udany jako ten gość do pewnego stopnia. Ben jest jak facet chwili. Nie znam za wielu ludzi, którzy w pewnym momencie swojego życia nie chcą trwałego związku, ale może Felicity była tą dziewczyną. Kto wie? Może Noel ma trójkę dzieci teraz i jego żona jest w ciąży, a jego telefon dzwoni, a to jest Felicity".
Foley chce, aby Russel wróciła z możliwą oferta, której nie będzie mogła odrzucić: aby zagrać nowy obiekt westchnień dla Jake'a... jako jej postać z "The Americans" Elizabeth Jennings. "Nie wiem co Shonda ma w swoim rękawie, ale myślę, że Jake z nową dziewczyną byłby bardzo ciekawym taktycznym ruchem w historii Jake'a, prawda?" - mówi Foley. "Czy Olivia byłaby zazdrosna?... Chciałby, aby to była Keri. Czy możesz sobie to wyobrazić? Para szpiegów. Kocham ten serial. Może pojawiać się w tych latach 80. z jej perukami!"
Jesteś fanem „Skandalu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.