Arek Tobiasz
| 09-10-2012, 00:26:58
Ojca Jana dopadły poważne problemy zdrowotne, ale jego niewiara w lekarzy i lęk przed szpitalem wyklucza zastosowanie medycyny. Zakonnikom pozostaje tylko modlić się o powrót ojca Jana do zdrowia, co też czynią żarliwie (wespół z kursantami).