Nie zrozumcie mnie źle, prawie straciłam to jak Drew przepraszał Zeeka za zrujnowanie jego francuskiej wycieczki, potem znowu jak Zeek i Millie odwiedzili ich stary dom, teraz zamieszkały przez nową rodzinę. Również poczułam ukłucie emocji, kiedy Sarah wreszcie odpowiedziała na oświadczyny Hanka, a ledwo się opanowałam jak Joel i Julia pojednali się na lodzie.

Och, kogo ja oszukuję? Byłam tak blisko płakania przez cały odcinek - ale przynajmniej to byłyby łzy radości. Teraz pozwól mi zagłębić się we wszystkie kluczowe momenty tego odcinka, dobrze?

JOEL & JULIA | Jeśli śnię, a długo wyczekiwane pojednanie Joelii było zaledwie wytworem mojej wyobraźni, proszę tylko mnie nie szczyp. Oglądanie jak budzą się w łóżku razem jest nie do opisania, a podobało mi się oglądanie jej jak ukrywa go przed dziećmi jak jakiegoś rodzaju prezent pod choinkę. I kiedy również cieszyłam się ich mniejszymi chwilami razem - jak kiedy powiedział jej: "Nigdy już cię nie zostawią", albo kiedy wezwał ją do tego by po prostu posłuchała siebie - to nic w porównaniu z tym jak zaskoczył ją i dzieci na lodowisku. ("O mój Boże", To prawda, Sydney. to naprawdę, wreszcie się wydarzyło!)

SARAH & HANK | Zdeterminowany, aby udowodnić siebie jako realnego męża, Hank podwinął rękawy i zaczął pracować, aby pomóc Amber poskładać do kupy łóżeczko dla dziecka w tym odcinku. (Mówiąc o realnych mężach, Amber pozostanie zrozumiale zaniepokojona o jej przyszłość z Ryanem). Łóżeczko okazało wyjść pięknie, pomimo tego, że nie wykorzystał kilku elementów, które wyglądały na ważne, a jego plan został wykonany bezbłędnie: Sarah powiedziała "Tak"! I jeśli zapowiedź kolejnego odcinka ma coś sugerować - Zeek mówi o tym, że chce poprowadzić Sarah do ołtarza - myślę, że jest dobra szansa, że zobaczymy ten ślub w finale serialu.

ADAM & CROSBY | Los Luncheonette również został ujawniony w tym odcinku, a to wygląda jakby to miało pozostać. To wymagało pewnego przekonywania - głównie od Jasmine, która wypowiedziała około piętnaście słów  w tym sezonie - ale Adam wreszcie zobaczył jak wiele znaczy ten biznes dla Crosbiego. Rzeczywiście, to było coś więcej niż to; Adam widział jak wiele radości to mu przyniosło, i jak bardzo kochał pracować obok swojego brata. Z tak wielką niepewnością we wszechświecie Bravermanów teraz, muszę powiedzieć, że cieszę się, że przynajmniej jedno się nie zmieni (oprócz kradzionego zdjęcia Janis Joplin, które zostało zastąpione oprawionym zdjęciem dwóch równie kultowych i szanowanych dżentelmenów).

Powiedzcie mi fani "Parenthood", czy również zmagałeś się ze łzami w tym odcinku? Albo czy to sama perspektywa końca serialu za dwa odcinki wywołała płacz? Napisz w komentarzu swoje myśli, i nadzieje co do dwóch ostatnich odcinków.