Arek Tobiasz
| 10-01-2015, 00:24:20
Niektóre rzeczy po prostu mają się lepiej razem. Lifetime i sławni mordercy? To zwycięska kombinacja.
Po sukcesie zeszłorocznego filmu telewizyjnego "Lizzie Borden Took an Ax", kablówka zadebiutuje z limitowanym serialem "The Lizzie Borden Chronicles" w kwietniu - teraz z dwoma dodatkowymi odcinkami, stacja ogłosiła w piątek na Television Critics Association w Pasadenie.
Christina Ricci jeszcze raz wystąpi jako Boden, prawdziwa kobieta, która próbowała (i została uniewinniona) w 1892 roku zamordować swojego ojca i macochę.
"To fabularyzowana wersja tego co miało miejsce po procesie, jak nadal źle się zachowuje" - powiedziała Ricci o ośmiogodzinnym serialu. "To wyobrażanie tego co mogło mieć miejsce".
Więc jak Ricci przygotuje się do przedstawienia tak mrocznej roli jeszcze raz? Łatwo: To było zabawne.
"Nigdy nie spodziewałam się, że zagram ją ponownie, ale ona jest naprawdę zabawne w tej interpretacji" - powiedziała Ricci. "Ta wersja jej jest rzeczywiście o wiele bardziej satysfakcjonująca. Ma poczucie samoświadomości. Ale w tym samym czasie, mamy do czynienia ze złożonością i emocjami stojącymi za tym co stworzył ten potwór".
Czy widzowie okażą się sami kibicować Borden, podobnie jak widzowie "Dextera" i "Breaking Bad" dopingowali tych antybohaterów? Może, mówi reżyser Stephen Kay.
"Jest element, gdzie nie rozumiesz dlaczego kibicujesz jej, ale tak jest" - powiedział Kay. "Ale w tym samym czasie, jesteś jak: 'Ktoś powinien ją powstrzymać'".
Czy będziesz oglądać "The Lizzie Borden Chronicles"? Napisz w komentarzu swoje wczesne myśli o serialu!