Arek Tobiasz
| 03-01-2015, 00:55:40
Czym dokładnie jest "Galavant", czterotygodniowa komediowa ekstrawagancja ABC? Pomyśli o "Narzeczonej dla księcia" wraz z muzycznymi numerami, a jesteś na właściwej drodze.
Głupi, oburzający i zaskakująco genialny serial to wyjątkowa bestia w telewizyjnym królestwie zwierząt. Nie tylko to jest jedyna muzyczna komedia, która pokaże oryginalne piosenki (to do ciebie, "Glee"!), ale to również ma miejsce w średniowieczu, gdzie umieszcza baśniowe znane rzeczy na głowie.
Galavant (Joshua Sasse) jest rycerzem, który, po tym jak król Richard (Timothy Omundson) kradnie mu jego jedyną prawdziwą miłość Madalenę (Mallory Jansen), jest zdeterminowany, aby ocalić ją z pomocą swojego wiernego giermka Sida (Luke Youngblood) i Isabelli (Karen David), księżniczki, której rodzice są trzymani w niewoli przez króla. Jednak to nie jest zwykła podróż, i wszystko oraz każdy wchodzi w grę, jeśli chodzi o przekazanie tego "Spamalotu" nowemu pokoleniu.
Zobacz pięć powodów, dla których powinieneś oglądać nowy serial stacji ABC "Galavant":
1. Odniesienia do "Gry o tron": Bystroocy (i mający dobry słuch) fani "Gry o tron" (HBO) zostaną nagrodzeni przez scenarzystę Dana Fogelmana ("Tangled", "Sąsiedzi"), który nie mógł nic na to poradzić, ale umieścił kilka odniesień do innego popularnego serialu umiejscowiony w alternatywnym średniowieczu. Bonus: Nie ma Czerwonego Wesela!
2. To zabawna, lekceważąca bajka: Chociaż "Galavant" nie jest oparte na żadnej znanej bajce (to domena "Dawno, dawno temu"), serial korzysta z wszystkich formuł, których oczekujemy od tego rodzaju przygodowych opowieści: dziewczyna w niebezpieczeństwie, napotkanie podłych piratów, itd. I to nie tylko stawia te opowieści na głowie, ale to również prezentuje je w zabawny sposób. Spodziewaj się rubasznego humoru (ale w przyjazny dla rodziny sposób) i pozbawionych szacunku odniesień do popkultury, co daje "Galavant" poczucie świeżości i współczesności. Jeszcze lepiej, serial wyśmiewa się z doskonałości bajek - na przykład jak para w miłości śpiewa o brzydkich nawykach w sobie - w taki sposób, że jakoś czyni romans bardziej prawdziwym, a tym samy, słodszym.
3. Vinnie Jones śpiewa! W "Galavant" były zawodnik sportowy jest absolutną radością jako Gareth, bardzo groźny bandyta i prawa ręka króla. Wśród głównej obsady stosunkowo nieznanych osób, jego pojawienie się w każdym odcinku jest mile widziane. Jeszcze lepiej, często przełamuje swój wizerunek twardego gościa, aby dzielnie wyśpiewać kilka linijek albo jeszcze lepiej... trochę podrygać.
4. Chwytające, zabawne piosenki: Posłuchaj piosenki tytułowej poniżej i powiedz, że nie chcesz triumfalnie krzyknąć "Galavaaaant!" pod koniec. Kompozytor Alan Menken (który stworzył najbardziej znane piosenki Disneya) stoi za tymi hulaszczymi piosenkami i wszystkimi innymi zapadającymi w pamięć melodiami w serialu. Współpracował z autorem tekstów Glennem Slaterem, który stał za diabelnie sprytnymi tekstami piosenek. Wciąż dziwmy się jeśli chodzi o jego zdolność znalezienia idealnego rymu do różnych słów. Spodziewaj się bezczelnych piosenek w całym serialu, takich jak "wstrętna ballada", szanta dla lądowych piratów i najbardziej narcystycznej miłosnej piosenki w historii.
5. Ricky Gervais, Weird Al i kilka innych utalentowanych gościnnych gwiazd: Dobra, więc może nadal nie jesteś przekonany, że średniowieczne muzyczne komedie są dla ciebie, ale to jest warte obejrzenia po prostu dla wielu znajomych twarzy, które przyjmują śmieszne role. Ricky Gervais gra czarnoksiężnika o imieniu Xanax, który zabiera cię na wycieczkę, kiedy "Weird" Al Yankovic jest śpiewającym mnichem, John Stamos jest rycerzem o imieniu Sir Jean Hamm, Rutger Hauer to starszy brat króla, a Hugh Bonneville i Sophie McShera z "Downton Abbey" grają odpowiednio lądowego pirata i służącą.
"Galavant" pokaże po dwa odcinki przez cztery tygodnie, począwszy od niedzieli.