Arek Tobiasz
| 30-12-2014, 01:48:48
Cóż, to po prostu się stało.
Udowadniając, że ich zagrożenie na pewno nie jest czymś czczym, Uziemiacze domagali się życia Finna w jesiennym finale drugiego sezonu "The 100", zmuszając Clarke do podjęcia najtrudniejszej decyzji do tej pory.
Wiedząc, że śmierć była nieunikniona, Clarke miłosiernie zabiła swoją dawną miłość, aby darować jej dalszych tortur ze strony Uziemiaczy, chociaż nie każdy - tutaj patrzę na ciebie, Raven - widział piękno w jej planie.
Poniżej aktorka Eliza Taylor mówi nam jak naprawdę czuje się odnośnie tego bolesnego zwrotu akcji, jak wyglądało nakręcenie tego rzeczywistego wydarzenia i jak śmierć Finna wpłynie na ocalałych w przyszłości.
Może jestem za bardzo zaangażowany jako widz, ale ten odcinek - szczególnie scena śmierci Finna - musiała być naprawdę trudna do nakręcenia.
To było intensywne. Myślę, że nakręciliśmy to w strugach deszczu od, powiedzmy, pierwszej do siódmej rano. To samo było szalone, ale również robiliśmy coś tak emocjonalnego i epickiego. Myślę, że mieliśmy ponad dwustu statystów, wszystkich ubranych w łachy Uziemiaczy - biedny Thomas [McDonell] był przywiązany do słupa przez cały czas. [Śmiech] To była całkiem szalona noc.
Wyobrażam sobie, że to będzie miało jakiś dość poważny skutek dla Clarke w przyszłości.
Zobaczymy jak jest załamana, na pewno. Co jest dobrego w tym, w pewnym sensie, że to zmusi ją, aby rozwinęła się w prawdziwego przywódcę. Zapytasz: "Jak daleko naprawdę się posunie, aby ratować swoich ludzi?" I "Czy zmyje krew ze swoich rąk?" To była naprawdę historia Finna w pierwszej połowie sezonu, a teraz to jest historia Clarke.
Czy pewni ludzie nie rozumieją dlaczego Clarke to zrobiła?
Och tak, szczególnie Raven. Ta przyjaźń się skończyła, przynajmniej na jakiś czas. Wielu ludzi jest zszokowana tym co zrobiła, ale ludzie również zdadzą sobie sprawę, że on nie wyszedłby z tego żywy. Cierpiałby, więc zakończyła to szybko.
Muszę przyznać, jestem zaskoczony - i pod wrażeniem - że szefowie postanowili podjąć się takiego ruchu. Czy myślisz, że musieli to zrobić?
Byłam zaskoczona, ale myślę, że to było jakoś genialne. To naprawdę daje mi, jako aktorce, wiele nowych miejsc, w które mogę się udać. To jest tak potężne zakończenie historii Finna. Byłam naprawdę, naprawdę pod wrażeniem, kiedy czytałam odcinek.
Wydajesz się być opanowana odnośnie tego wszystkiego. Jak myślisz, że fani zareagują?
Myślę, że to będzie mieszanka emocji. Będzie wielu wkurzonych ludzi, ale miejmy nadzieję, że po prostu będą uważać to jako naprawdę fajny zwrot akcji w historii.
Dobra, fani... zareagujcie! Byliście zaskoczeni śmiercią Finna? Czy ktoś się z tego cieszy? Jakakolwiek jest twoja odpowiedź, umieść ją w komentarzach poniżej.
Jesteś fanem „The 100”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.