Szef "Miasteczka Twin Peaks" Mark Forst mówi o powracającej obsadzie, historii i (wielu) innych rzeczach


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 25-12-2014, 16:42:38


Szef

W finale serialu "Miasteczko Twin Peaks", Laura Palmer patrzyła w oczy agenta Coopera w niesławnym Czerwonym Pokoju i obiecała: "Zobaczę cię ponownie za 25 lat".


Dziewczyna dotrzyma swojej obietnicy.

Wcześniej w tym roku Showtime ogłosiło, że zamówiło dziewięcioodcinkową kontynuację dramatu Davida Lyncha i Marka Fosta, który zadebiutuje w 2016 roku - aka w 25 rocznicę tego pamiętnego odcinka.

Czy nasiona pod to wskrzeszenie zostały zasiane w 1991 roku? To po prostu jedno z palących pytań, którymi zajął się Frost w poniższym wywiadzie.

Od około dwóch lat, krążyły plotki, że jest rozwijane wskrzeszenie "Miasteczka Twin Peaks". Jak długo ty i David formułowaliście to?

David i ja byliśmy w kontakcie i pozostaliśmy bardzo bliskimi przyjaciółmi w czasie tych wszystkich lat. To było około trzy lata temu latem, gdzie mieliśmy lunch w [słynnej hollywoodzkiej knajpie] Musso & Frank, gdzie często się spotykaliśmy. I po prostu zaczęliśmy jakoś to poruszać i zaczęliśmy mieć pewne pomysły w naszych głowach odnośnie "Twin Peaks". Nagle, to czuło się jakby miejsce, które chcieliśmy odwiedzić ponownie. I tak to się zaczęło.

Czy Showtime było pierwszym miejscem, do którego się udaliście?

Nie poszliśmy do nikogo innego. Showtime było pierwszą i jedyną stacją, z którą rozmawialiśmy o tym. To było miłe poczucie kontynuacji tutaj, ponieważ Gary Levine, który jest prawą ręką [prezesa Showtime] Davida Nevinsa, był naszym [twórczym] reprezentantem w serialu, kiedy byliśmy emitowani na ABC. Znaliśmy Gary'ego od bardzo dawna. Ufaliśmy mu. Lubiliśmy go. Mieliśmy naprawdę świetne spotkanie z nimi. I Davidowi [Lynchowi] naprawdę spodobała się grafika na ścianach biura Davida [Nevinsa]. I kochali serial. I tak doszło do tego wszystkiego.

Aby tylko potwierdzić, to nie jest remake, prawda? To kontynuacja, jak "Dallas" (TNT)?

To nie jest remake. To kontynuacja historii. Ziarna, które tam posadziliśmy nadal tam są.

W finale serialu, Laura Palmer mówi agentowi Cooperowi w Czerwonym Pokoju: "Zobaczę cię znowu za 25 lat". To nie może być zbieg okoliczności, prawda?

Kiedy zobaczysz to, będziesz wiedział.

Czy patrzysz na to jak na trzeci sezon "Twin Peaks"?

Nie bardzo, ale tylko dlatego, że mój mózg nie działa w taki sposób. Zawsze mówiłem, że "Twin Peaks" dla mnie było jak powieść, gdzie nakręciliśmy każdą stronę. Więc to jest bardziej jakbyśmy znaleźli kolejny tom agi, a teraz chcemy to też sprowadzić do życia.

Czy te dziewięć odcinków będzie obracać się wokół nowej tajemnicy?

Jeśli powiedziałbym ci to, musiałbym wydać komendę "Zabij" samolotom bezzałogowym, które krążą wokół twojego domu teraz. I to nie byłoby fajne. [Śmiech]

Czy świat "Ogniu krocz ze mną" jest rozważany jako część "Kanonu"?

Myślę, że tak powinno być. To na pewno część mitologii serialu, a to odzwierciedla pracę, którą robiliśmy wcześniej i to będzie jakoś ciążyło na pracy, którą będziemy wykonywać w przyszłości.

Czy to twój cel, aby sprowadzić tak wiele oryginalnej obsady jak tylko można?

Ci, którzy chcą zobaczyć stare twarze, i ci, którzy chcieliby zobaczyć nowe twarze, żaden z nich nie będzie rozczarowany. Jest zbyt wcześniej, aby mówić konkretnie o ludziach. Nie jesteśmy teraz na tym etapie w tworzeniu serialu.

W ciągu ostatnich 25 lat, kilku innych członków obsady odeszło, zwłaszcza dawny rekwizytor przemienił się w najstraszniejszą telewizyjną postać w historii, Franka Silvę (aka Zabójczego Boba). Jak poradzisz sobie z tą stratą.

Nie mogę naprawdę powiedzieć. To trudne, aby zagłębić się w to bez zdradzania zbyt wiele.

W swojej książce "Reflections: An Oral History of Twin Peaks", dziennikarz Brad Dukes zbadał pewne kwestie, które mogły zagrozić opowiadaniu drugiego sezonu i długowieczności serialu. Było wiele presji od ABC, aby zakończyć morderstwo, i zarówno ty jak i David zostaliście odciągnięci przez inne projekty. Jak obaj jesteście w pełni na pokładzie i zobowiązani do tych dziewięciu odcinków, czy mógłbyś powiedzieć, że serial może powrócić do swojego mocnego pierwszego sezonu?

To na pewno będzie naszym celem i zamiarem... Postanowiliśmy na tym pierwszy lunchu, że jeśli zamierzamy to zrobić, to musi być w tym nasza dwójka. To zaczęło się od nas i czyliśmy, że to był jedyny właściwy sposób, aby kontynuować to z naszą dwójką. Więc zobowiązaliśmy się od razu wtedy i teraz, że będziemy pisać to sami, a David powiedział, że chciał wyreżyserować wszystkie odcinki. I będziemy je razem produkować. To jest fundament, na którym postanowiliśmy ruszać dalej.

Czy nowy serial będzie walentynką dla zagorzałych fanów, czy postanowiłeś ściągnąć nowe pokolenie akolitów?

Można śmiało powiedzieć, że nie ma za wiele seriali, które mają rzeszę fanów tak namiętnych, oddanych i zobowiązanych jak to ma miejsce przy naszym serialu. I jesteśmy bardzo wdzięczni tym ludziom za trzymanie tej pochodni zapalonej przez te wszystkie lata, i pomaganie w tym, aby całe nowe pokolenia ludzi mogły to odkryć. Więc, w pewnym sensie, to będzie mieć szczególne znaczenie dla tych ludzi. I w tym samym czasie mamy nadzieję, że cała rzesza ludzi będzie chciała również się pojawić.

Czy Angelo Badalamenti zrobi piosenkę?

Za wcześnie, aby powiedzieć.

Telewizyjny klimat jest zupełnie inny niż wtedy jak "Twin Peaks" zadebiutowało 25 lat temu. Nie było nic innego jak to w tym czasie. Od tego czasu serial zainspirował dziesiątki - jeśli nie setki - naśladowców. Jakieś obawy, że nowość się starła?

Cóż, nowość nie starła się dla nas. Myślę, że będziemy w stanie skutecznie przenieść to do dzisiejszego kulturowego języka bez większych problemów.

Jeśli to okaże się sukcesem, czy może powstać więcej odcinków?

Nauczyliśmy się nigdy nie mówić nigdy. Wszystko jest możliwe.

Czy to znaczy osobiście dla ciebie, aby ponownie odwiedzić ten materiał 25 lat później?

Myślę, że dla mnie, i dla każdego, który miał rolę w tym oryginalne, to było - to straszna gra słów - szczytowe doświadczenie. I szansa ponownego odwiedzenia tego później w życiu, i zobaczenie co możemy zrobić teraz, a czego nie wiedzieliśmy wcześniej, to jedyna taka okazja w życiu.

Drugi sezon był dość polaryzujący, i pewni fani czuli się zawiedzeni tym jak historia się zakończyła. Czy patrzysz na to jako na okazję sprowadzenia historii do bardziej satysfakcjonującego zakończenie.

Nasza nadzieja jest taka, że te odcinki dadzą fanom wszystko co czuli, że nie dostali ostatnim razem jak zniknęliśmy z anteny.

Na koniec, byłoby błędem gdybym nie zapytał, jak z Annie?

[Śmiech] Zabawne, właśnie pokazałem drugi film "Austin Powers" mojemu synowi poprzedniego wieczora, który zapytał mnie o Heather Graham. A ja powiedziałem: "Och, to Annie". A on odpowiedział: "Kim jest Annie?" A ja na to: "Nie, nie. Pytanie brzmi jak z Annie?" I sądząc po tym jak Annie wyglądała w tym filmie, powiedziałbym, że z Annie w porządku.



Kategorie: Spoilery Wywiady Telewizja 
Seriale: Miasteczko Twin Peaks 

Zobacz również: