Chcecie poznać wszystkie straszne szczegóły? Czytajcie dalej.

Kolejny wącha kwiatki od spodu: W chwili rozpoczęcia odcinka „Orphans” Salty był już martwy (przyczyny naturalne, o ironio). Elsa chciała porządnego pogrzebu dla bratniej duszy Pepper, ale Stanley nalegał, że powinna więcej odpoczywać i mniej się stresować, ponieważ producent telewizyjne chce się z nią spotkać. (Innymi słowy – odrąbał głowę Salty’ego i sprzedał ją do Muzeum Patologii).

Gdy Pepper coraz bardziej pogrążała się w depresji, Elsa opowiedziała Desiree historię o tym, jak założyła cyrk i znalazła Pepper w sierocińcu. Ta – dzięki zajmowaniem się Ma Petite i poślubieniu Salty’ego – mogła rozkwitnąć. A teraz oboje jej ukochane osoby odeszły. Uznała, że Pepper nie wytrzyma tej samotności i złamanego serca, jeśli ni będzie miała kogoś, kto będzie ją kochał. Dlatego zawiozła ją do Rity (Mare Winningham), jej nadużywającej alkoholu siostry, która dawno temu oddała Pepper do sierocińca.

Tam, gdzie leży szaleństwo: Chwilę potem widzimy, jak Rita siedzi w Briarcliff i opowiada siostrze Mary Eunice historyjki, które mają przekonać zakonnicę do przyjęcia Pepper. Najpierw skłamała, że Pepper miała obsesję na punkcie jej męża. Potem stwierdziła, że to ona zabiła ich synka (a tak naprawdę sama Rita wraz z mężem nie chcieli swojego „Małego Frankensteina”, dlatego tatuś się z nim rozprawił).

Przerażona tym, co Pepper domniemanie zrobiła, siostra Mary Eunice nie była zbyt miła. „Użalanie się nad sobą w niczym ci nie pomoże”, powiedziała zakonnica do swojej nowej pacjentki, gdy ta uderzała głową w ścianę. Ale kiedy zobaczyła łzy w oczach Pepper – i pomyliła ból z wyrzutami sumienia – siostra pozwoliła jej pracować w bibliotece. Tam Pepper znalazła wydanie magazynu „Life” z Elsą na okładce! Najwidoczniej nasza bohaterką jednak zostanie gwiazdą telewizji!

Prawdziwe kłamstwa: Mimo że Dell przeprosił Desiree i poprosił o drugą szansę, ta najlepiej jak potrafiła odmówiła. Powiedziała, że „Oboje zasługujemy na szczęście, a ja nie mogę cię prawdziwie uszczęśliwić”. Poza tym Desiree była już dość szczęśliwa ze swoim nowym przyjacielem Angusem. Dlatego poszli na wróżby do Maggie. Rozgoryczona zerwaniem z Jimmym wróżka powiedziała im, że ich związek i tak w końcu się rozpadnie.

Kiedy później Desiree wróciła, żeby porozmawiać, Maggie przyznała się, że nie tylko ona, ale też Stanley są oszustami (przynajmniej powstrzymała się przed wyznaniem prawdziwego celu ich przyjazdu i powiedziała, że zajmują się okradaniem gości). Desiree połączyła fakty i zauważyła, że wielu dziwolągów zaginęło od momentu pojawienia się Maggie i Stanley. Kobieta z potrójnym biustem zagroziła Maggie, że jeśli razem ze swoim wspólnikiem mają coś wspólnego ze znikaniem cyrkowców, to zabije ją na śmierć (a to znacznie gorsze, niż zwykłe zabicie).

Ręce precz: Kiedy Bette i Dot poprosiły Maggie, żeby ta wzięła ich pieniądze (uzbierane na operację rozdzielenia, której już nie chcą) i przeznaczyła je na prawnika dla Jimmy’ego, udawana wróźka postanowiła odłożyć dumę na bok i zrobić, co należy. Niestety uprzedził ją Stanley, który odwiedził Jimmy’ego w więzieniu i zaproponował mu, że może ściągnąć dla niego syna Clarence’a Darrowa. Ale jak oskarżony mógłby zapłacić za tak znakomitego prawnika? Dowiedzieliśmy się, kiedy Maggie zaciągnęła Desiree do Muzeum Patologii – żeby ktoś znał prawdę, gdyby coś jej się stało. Na miejscu okazało się, że najnowszym nabytkiem muzeum są… szczypce Jimmy’ego!

Teraz wasza kolej! Co myślicie o tym odcinku? Czy zimowy finał zapewnił wam dreszcze czy zmroził aż do kości? Komentujcie!      

Jesteś fanem „American Horror Story”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.