amelka
| 09-12-2014, 01:22:08
Po szóstym odcinku "Jane the Virgin", tytułowa bohaterka złamała serce jednego mężczyzny, kiedy dała innemu nadzieję na przyszłość.
Odcinek rozpoczął się z uroczą, zabawną retrospekcją do tego jak Jane i Michael się spotkali. Ale pod koniec odcinka, dwójka skończyła ze sobą, a Jane zakończyła ich zaręczyny z powodu jego kłamstw, a co ważniejsze, ponieważ coś się zmieniło.
To coś? Rafael wyznał jej swoje uczucia, co prowadziło do epickiego pocałunku w stylu telenoweli.
"Kiedy po raz pierwszy zostawiłam Michaela w serialu, byłam dosłownie zdruzgotany, jako Gina aktorka" - mówi gwiazda Gina Rodriguez w czasie ostatniej wizyty na planie.
Biorąc pod uwagę to, że Jane była z Michaelem przez dwa lata i bliska polubienia go, nagłe ciągnięcie w kierunku Rafaela "nie wydawało się właściwe", mówi aktorka. "Czułam się dziwnie. To wydawało ię zbyt szybko, ponieważ tak było. Więc to było dobre, że to przez co Jane przeszła, ja również to czułam. Nie czułam się komfortowo, a teraz czuję się bardzo dobrze". I jak serial dalej bada powiązanie Jane i Rafaela, "to była naprawdę zabawa pracując z Justinem [Baldonim, który gra Rafaela] w takim charakterze".
Co do szybkiej zmiany w sercu Jane: "To zostanie poruszone [w serialu], a to jest to co jest dobre" - dodała.
Drugi punkt w miłosnym trójkącie, Justin Baldoni, również był zaskoczony szybkością przejścia od Michaela do Rafaela, ale czuł, że wyznanie uczuć przez ojca dziecka było "naprawdę piękną chwilą" dla jego postaci.
"Rafael nie podejmuje już za wiele samolubnych decyzji" - wyjaśnia aktor. "Wszystko co robi to dla innych ludzi, nawet kiedy nie mówi Jane o swojej siostrze i hotelu oraz jak może go stracić. Wszystko pochodzi z tego miejsca jak: 'W porządku, co jest najlepsze dla tej osoby?' To jest szansa, gdzie otrzymuje decyzję do podjęcia dla siebie".
W zdobywaniu Jane, bogaty były playboy ma możliwość zostawić za sobą materialistyczne społeczeństwo, w którym dorastał. "Jane reprezentuje coś nowego dla Raphaela w sposób w jaki nikt inny wcześniej tego nie zrobił, a to jest ucieczka z tego świata" - opisuje Baldoni. "Każdy traktuje go inaczej, ponieważ jest szefem i ma te całe pieniądze oraz pochodzi z tej rodziny, a Jane nie troszczy się o żadną z tych rzeczy. Ma szansę być sobą i zapomnieć o tych wszystkich rzeczach po prostu na chwilę".
Nawet chociaż Jane nie jest zainteresowana bogactwem Rafaela - gdzieś, prawnik Solano drwi - nadal jest "wiele przeszkód" stojących na drodze do ich potencjalnego romansu, ostrzega Baldoni. Na początek, jest Michael, który nadal jest bardzo mocno obecny odkąd prowadzi dochodzenie w hotelu Rafaela. Ta trójka postaci spotyka się w tym samym miejscu, a to jest "dziwne i niezręczne, ale to sposób w jaki tak powinno być w prawdziwym życiu", mówi Rodriguez. "To jest złe, a to czuje się paskudne czasami", aby pokazać jej rozwijający się związek z Rafem przed twarzą byłego narzeczonego tak szybko po ich zerwaniu. "Zobaczysz Jane jak przechodzi przez to doświadczenie: 'To nie jest sprawiedliwe dla Michaela. Nie chciałabym, aby co takiego zostało mi wyrządzone. Więc nadal będą czuła to i pozwalała sobie czuć?'"
Tymczasem matka Jane, Xo nie myśli, że jej córka jest swoją zwykłą, rozsądną sobą; to również jest warte wspomnienia, że rozwinęła miłość do Michaela, co może działać na jego korzyść w tym jak zdecyduje się walczyć o Jane.
"Myślę, że zawsze jest nadzieja, na pewno", mówi Brett Dier o przyszłości dawnej pary. "Mają silne połączenie, a on ma też silne powiązane z jej rodziną, nie tylko Jane. Więc na pewno zobaczymy go znowu w jej życiu w pewnym momencie. Ale nie powiem czy pozostaną razem".
Ale czy główna aktorka serialu myśli, że jej romantycznie rozdarte alter ego da Michaelowi kolejną szansę?
"Pragnienie Jane, aby być prawdziwą, szczerą i dobra dla ludzi sprawia, że jej podejmowanie decyzji wydaje się być ostatecznie, ale w całej rzeczywistości, kiedy prawda zaczyna się pojawiać i rozumiemy więcej o osobie, rozumiemy, że popełniamy błędy" - mówi Rodriguez. "I Jane... popełnia błędy. Więc tak bardzo jak lubi mówić: 'Michael, skończyliśmy tutaj', ponieważ nie chce nikogo oszukiwać, wszyscy popełniamy błędy. To będzie ciekawe, aby zobaczyć czy załapuje to".