Arek Tobiasz
| 26-04-2012, 21:01:40
W środku nocy, w mieszkaniu Niny słychać dzwonek. Dziewczyna, przestraszona, wygląda ostrożnie na korytarz… A na progu stoi Sambor - wyraźnie pod wpływem alkoholu.
- Zwariowałeś? Co ty wyrabiasz?!
Rudnicka, zaszokowana, spogląda na ukochanego.
- Jesteś pijany...
- Musimy… porozmawiać.
- Nie w tym stanie. Najpierw wytrzeźwiej! Gdzie jest Krzyś? Sam w domu?
Nina, obserwując Michała, coraz bardziej się niepokoi… A mężczyzna siłą próbuje otworzyć drzwi - i wejść do środka.
- Powiedziałam: nie! Idź do domu!
- A co, masz klienta, tak?!
Sambor błyskawicznie wybucha gniewem. Odpycha przyjaciółkę i wpada do przedpokoju. A Nina… z całej siły uderza go w twarz! Mężczyzna, zaskoczony, odruchowo cofa się o kilka kroków - i to wystarcza, by Rudnicka szybko zatrzasnęła drzwi. Załamana, dziewczyna opiera się o ścianę i wybucha szlochem…
Stop! Więcej nie zdradzimy. Czy miłość Sambora i Niny naprawdę zakończy się w tak dramatyczny sposób? Emisja odcinka numer 483 już w piątek - zobacz koniecznie!