redakcja
| 26-11-2014, 01:53:56
Carl Elias zawsze okazuje się być najbardziej interesującą osobą w ulotnych dawkach, ale w tym tygodniu on jest w rzeczywistości "Impersonalnym", jak dramat CBS pokaże napakowany akcją przedostatni odcinek tej jesieni.
Enrico Colantoni podzielił się z nami ogromnym uznaniem dla wyjątkowego przeciwnika, zapowiedział zmianę dynamiki Elias/Reese/Finch, wtrącił coś o swoim telewizyjnym sobowtórze i zachwycał się odnośnie niedawnych ruchów Dicka z "Weroniki Mars".
Jak odcinek "Impersonalnych" z tego tygodnia wyróżnia się dla ciebie, spośród tych szesnastu czy jakoś tak, w których byłeś?
Naprawdę poświęciliśmy wiele czasu na Eliasie, co jest zawsze zabawne. I im więcej czasu dostaję, aby spędzić z Michaelem Emersonem i Jimem Caviezelem, to jestem szczęśliwym facetem... Elias jest tak fajną postacią do grania - jest sardoniczny, ironiczny, przebiegły, nie jak taki jak inni złoczyńcy w telewizji. Spędzenie wszystkich tych dni na prawdziwej, większej historii nie miało miejsca odkąd był "Charliem Burtonem" w pierwszym sezonie... Dowiemy się o wiele więcej o nim i Scarface (w tej roli David Valcin) i ich życiu... To rzadkie, że seriale telewizyjne poświęcają czas, aby rozwinąć postacie takie jak ta.
Podoba mi się jak Elias jest po cichu potężny. On naprawdę nie krzyczy, nie wrzeszczy ci w twarz. Po prostu mówi tę jedną małą kwestię, która naprawdę cię wystraszy.
Tak, ponieważ jest napisany w taki sposób, gdzie jego czyny są głośniejsze niż słowa. Jest biznesmenem, jest cicho, chodzi cicho i oczywiście niesie ze sobą bardzo, bardzo długi kij.
Co Dominic ma do niego?
Cóż, Dominic (Winston Duke) próbuje przejąć Nowy Jork - dokładnie w taki sposób w jaki zrobił to Elias, więc po prostu czyści dom. Elias wymazał wszystkie rodziny i potem był wielkim chłopcem, a Dominic działa w ten sam sposób. Dominic jest inteligentny [jak Elias], ale prawdopodobnie bardzie podstępny. Wyraźnie nie ma tego poczucia humoru, które widzimy u Eliasa, więc jest intensywny i niebezpieczny. Co sprawia, że ten gość jest świetną postacią. Wszystko dojdzie do kulminacji.
Nawet przed tym odcinku, gdzie muszą chronić go jako POI, można by powiedzieć, że Elias, Reese i Finch mają wzajemny zawodowy szacunek do siebie?
Na pewno. Zbyt często drapali się po plecach wzajemnie, więc myślę, że tytuł odcinka jest idealny - "The Devil You Know". Taka była ich relacja od samego początku.
Czy ten szacunek rośnie w wyniku wydarzeń z dzisiejszego odcinka?
Och... prawdopodobnie nie.
Acha, wszystko staje się coraz bardziej wrogie?
Mmm... Można tak powiedzieć... [Śmiech]
Czy jest coś co dostałeś do zrobienia jako Elias w tym odcinku, czego nie robiłeś wcześniej?
Tak - muszę się troszczyć. Muszę się troszczyć.
Gdzie Elias się mieści wśród postaci, które grałeś w telewizji? Dość wysoko jest tutaj?
Ochhh, nie mogę. Nie mogę. O mój Boże. Myślę, że to co czyni go tak wyjątkowym jest to, że on nie jest tutaj cały czas [w każdym odcinku]. [Śmiech] Naprawdę jest po prostu wspaniałym smaczkiem w serialu telewizyjnym, co jest takie świetne. Więc nikt nie jest nim zmęczony, i nie mędzę się podróżowaniem do Nowego Jorku i pracą z tymi ludźmi. Jeśli miałbym kontrakt z tym serialem i pracował przez te godziny, to byłoby jak: "Och, prozę, zabierz mnie do domu", ale to po prostu są za każdym razem jak dostaję telefon od nich jak małe wakacje. Udaję się do Nowego Jorku i wypowiadam te świetne słowa i mam tak wielką zabawę w tym wiecie, więc zamierza to uplasować, dobra, "1A"...?
Miałeś taką wyrazistą jednorazową rolę w odcinku pilotowym "Mysteries of Laura", to wyglądało dla mnie jak przysługa dla kogoś. Tak było?
Cóż, to nie była naprawdę przysługa dla kogoś, a raczej to dało mi powrót do Nowego Jorku. [Śmiech] Uwielbiam Deb Messing, ale to nie było tak, że poprosiła mnie, abym to zrobił. Ale kiedy wiedziałem, że to będzie jej - ona i ja chodziliśmy to szkoły - to był kolejny powód, aby wrócić do Nowego Jorku z moją żoną.
Jest aktor w tym nowym serialu CW, "The Flash"... On gra policjanta, i chodzi po scenie, a mówię ci, on jest prawie twoją kopią. Czy kiedykolwiek słyszałeś o tym gościu, Fulvio Cecere?
Tak.... Często to słyszymy. Kiedyś się spotkaliśmy wreszcie, po wielu latach jak ludzie to mówili, a to było naprawdę niezwykłe dla nas obu - "Tak, widzę to". Jest świetnym aktorem, i co jest zabawne to, że spędza wiele czasu w Vancouver, kiedy ja teraz jestem przez większość czasu w Toronto.
Co było bardziej zabawne dla ciebie - odcinki internetowe "Play It Again" czy rzeczywisty film "Weronika Mars"?
"Play It Again, Dick". [Śmiech] O rany... To był odlot. Podobało mi się bycie kutasem w "Dicku".
"Nieco bardziej obrzydliwy Enrico"
Tak, obrzydliwsza strona. Lub może pewni ludzie, którzy mnie znają mogli powiedzieć "prawdziwy ja". [Śmiech]
Co dalej dla ciebie?
Byłem tutaj w Kanadzie robiąc wspaniały serial pod tytułem "Remedy", który nie znalazł jeszcze domu w Stanach Zjednoczonych. To wspaniały dramat rodzinny, który ma miejsce w szpitalu. [Colantoni występuje jako szef personelu szpitala w Toronto]. Rzeczywiście reżyseruje teraz obecny odcinek, co bardzo doceniam. To świetna zabawa.
To może być jeden z tych scenariuszy "Flashpoint", gdzie NBC lub ktoś zamówi to na lato?
Tak, mam nadzieję, że tak będzie. To nasza nadzieja!