Ukradliśmy kilka minut w tym tygodniu Emily Bett Rickards (zaraz po tym jak skończyła nagrywać „wyczerpujące”, „smutne chwile” Felicity, hmmm), żeby prześwietlić to długo-oczekiwane głębokie-nurkowanie, refleksje na temat zerwania Olicity i zdradzić coś na temat wielkiego crossovera „Arrow”/”Flash”.

Jak myślisz, kto bardziej wyczekuje tego odcinka: ty czy twoi fani?

Och, ja. Ja. Tak. To znaczy, fani serialu wyczekują tego bardziej od kiedy to nagrałam, ale ja pragnęłam tego od pierwszego dnia, więc byłam bardzo, bardzo podekscytowana.

To musi być wspaniałe narzędzie dla aktora mieć te dodatkowe informacje, z którymi może pracować.

Musisz mieć te informacje, ale móc tak naprawdę przepracować te informacje i próby i zagrać z innymi ludźmi, innymi postaciami... Idzie się w tym zakochać. To jest ta radość z tego i dlatego jesteśmy „szalonymi ludźmi” robiąc to, co robimy!

Co najbardziej zaskoczyło cię w przeszłości Felicity?

Jej głęboki zamęt. Zawsze myślała, że była tą jasną osobą, która dopiero teraz weszła w ten świat kłopotów. Wiedziałam, że miała złamane serce w życiu, na różnych polach, ale teraz szanuję to bardziej. Teraz kiedy wiem i to poczułam... Po prostu bardzo ją kocham i byłam bardzo smutna kiedy dowiedziałam się, jak bardzo ona była smutna.

Felicity wcześniej nie mówiła dużo o swojej matce. Kiedy Donna (grana przez znaną z „NYPD Blue” Charlotte Ross) pokazuje się czy jest jakeś przewlekłe napięcie, albo urazy między nimi...?

Nie urazy. Ona jest dość zawstydzona przez swoją matkę, ponieważ ona jest tą trąbą powietrzną przeciwieństw tego, kim jest Felicity. Przez ten odcinek, kiedy znowu widzi swoją matkę uczy się jak ją akceptować, a sądzę, że to jest bardzo ważne.

Czy są jakieś odniesienia do tajemniczego ojca Felicity podczas ich rozmów?

Nie. Dużo ludzi na to czeka, ale... [Myśli nad swoją odpowiedzią] Och... Grrr... Jakby...? Jest ten ciężar tego jak mogłaby wyglądać dynamika w tej rodzinie, ale nie dostajecie niczego w stylu, no wiesz „złota taty”. [Śmiech.]

Poza Felicity, czy ktoś ma jakąś specyficzną reakcję na jej matkę?

Cóż, ona zostaje przedstawiona ludziom w obecnym życiu Felicity, a ci ludzie... Donna prezentuje się jako lubiana, co jest interesujące dl Felicity, ponieważ ona nie sądzi, żeby lubiła swoją matkę. Kocha swoją matkę, ale jest jak „O Boże, to jest moja matka”. Ale tak, są postacie, które się uśmiechają, kiedy ją poznają.

Co możesz nam powiedzieć na temat tego co robi Nolan Funk („Glee”) w odcinku jako były Felicity?

Zobaczymy go w latach college'u i zobaczymy zakochaną Felicity. Zobaczymy młodą miłość ze studiów i tę całą grę.

Młodą miłość brunetki. Czy byłaś kiedyś brunetką w życiu?

Byłam brunetką! Poszłam do szkoły aktorskiej na cztery miesiące i miałam bardzo, bardzo ciemne włosy. Naturalny kolor włosów mojej mamy to czarny, ale teraz jest coś jak rudą blondynką... nikt mi nie wierzy!

Muszę powiedzieć, że jest z pewnością coś w brunetce...

Wiem! Nie zaprzeczam, nie zaprzeczam...

Na jednym zdjęciu z tego odcinka Felicity wygląda na bardzo zrozpaczoną, Ray Palmer jest w pobliżu... Czy będzie tu jakaś więź? Czy będą dzielić prawdziwą chwilę, w końcu?

To będzie oczekiwane, że się wydarzy i tak, on będzie czymś transparentnym w jej życiu, być może jej wykrywaczem kłamstw, jakim ona jest dla wszystkich innych, co sądzę jest dla niej bardzo odświeżające.

Jak sądzisz, czemu Felicity pojechała do Central City w zeszłym tygodniu?

Wiesz co, myślę, że potrzeba było czasu i miejsca z dala od Starling City, od Olivera, od wszystkich tych „rzeczy”.

Ale czy również chciała rozwiązać sytuację z Barrym?

To zdecydowanie była część tego, ale nie wierzę, że wyjechałaby jeśli rzeczy w Starling City nie osiągnęły by takiego punktu. Śmierć Sary, dramat z Oliverem... Po prostu chciała mieć przerwę i udać się gdzieś, gdzie jest więcej światła słonecznego! [Śmiech.]

Mówiąc o Oliverze, w premierze sezonu mieliście tę cudowną scenę „rozstania” ze Stephenem [Amellem]. Jak bardzo satysfakcjonujące było to dla ciebie jako aktorki?

To był jeden z najlepszych momentów. Jako aktorka byłam po prostu jak „Tak. To jest to dla czego żyję. Ta destrukcja, to uwolnienie.” W pewien sposób to jest terapeutyczne. Naprawdę lubię pracować nad takimi scenami, gdzie musisz dostać chwilę, ponieważ pracujemy bardzo szybko. Mieć szansę, żeby dostać chwilę w scenie, doceniam to jako aktorka.

Czego możemy oczekiwać po dwóch wieczorach z crossoverami „Arrow”/”Flash” [emisja 2 i 3 grudnia]?

Seriale w jakiś sposób dzielą złoczyńców, więc staramy się namierzyć kogoś, co prowadzi nas do obu miast i obie drużyny muszą pracować razem. Jest niebezpieczeństwo i są nowe dynamiki. To znaczy, Felicity będzie pracowała z Caitlin, co jest zawsze bardzo, bardzo zabawne. Dwie kobiety o inteligencji takiego kalibru pracujące w czymś, co wciąż jest „męskim światem” to bardzo satysfakcjonujące dla mnie jako aktorki i jako przyjaciółki [z Danielle Panabaker].

Jesteś fanem „Arrow”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.