A jednak przywódca wolnego świata kupił to kłamstwo - wypowiedziane przez Rowana, pamiętaj - ścigał Cyrusa o jakieś nowe informacje w sprawie przesłuchania Ballarda co cztery godziny. Ostatecznie Fitz odwiedził Jake'a w bunkrze osobiście, co na początku było pogawędką (prowadząc mnie do momentu, gdzie pomyślałem, z wielką ulgą, że są w jakiegoś rodzaju ogromnym podstępie), aby potem obiegać się o wyznanie, które nie miało się wydarzyć. I jak godzina się kończy, Fitz jeszcze raz wrócił, myśląc, że kilka ciosów, których nauczył się w Drużynie Bokserskiej Uniwersytetu Yale może doprowadzić do tego, że agent B613 się przyzna, ale Jake był na tyle pewny siebie i silny, że szydził z prezydenta opowieściami o cielesnych kawalkadach jego z Olivią nad morzem.

W czasie pierwszej super tajnej wycieczki Fitza do bunkra, Mellie zastanawiała się dlaczego opuścił ich codzienną wizytę z martwym Jerrym, i oskarżyła go o pieprzenie się z jego kochanką. Fitz warczy i ujawnia, że przesłuchiwał mordercę ich syna. Reakcja Mellie jest dziwna, nawet jak na "Pieprzyć to wszystko Mellie", jak zakłada, że Jerry Jr. "był jak nasz bohater wojenny, nasz żołnierz... Umarł dla nas", abyśmy pozostali w Białym Domu przez kolejne cztery lata. Słusznie odcinając się od tego, Fitz mówi, że nie będzie dzielił się z nią żadnymi słowami, aż Mellie, którą zna powróci - i pod koniec odcinka, widzimy jak Pierwsza Dama zrzuca swoje dresy i bierze tak potrzebny prysznic.

Teraz jeśli zastanawiasz się dokładnie jaki możliwy motyw Jake'a, aby zlecić zabicie Jerry'ego Jr. (jak również Harrisona) może być, Rowan próbował przekazać to nam/Olivii, jak wskazaliśmy powyżej - że kiedy w przeszłości przypisał Jake'owi wykonanie wielu podłych zadań, to nie było jednym z nich, że zamiast tego to było dziełem obsesyjnego mężczyzny. Jedyną zaletą pośród tego szaleństwa jest taka, że kiedy Olivia zwierzyła się Abby z szokujących podejrzeń odnośnie tego, że Jake zabił Harrisona i Jerry'ego, Liv sama przyznała, że nie do końca to kupuje.

Gdzie indziej w odcinku...

* Rozpoczęcie przeniosło nas do sprawy Catherine Winslow, z Quinn i Olivią (znudzoną, ponieważ Jake wydaje się ją olewać) monitorującymi szefa ochrony firmy prawniczej męża Catherine. Jak to robią są świadkami tego, że ten gość Kubiak zabił najlepszą przyjaciółkę zmarłej dziewczyny, Faith. Olivia nic nie dostaje jak sama przesłuchuje Jeremiego, ale Quinn zbiera ze swojego własnego węzenia, że Faith dostała od Caitlin klucz do szafki, a to jest właśnie to czego chciał Kubiak. Quinn również dedukuje, że Faith połknęła rzeczony klucz, a następnie wyciąga go z jej ciała w kostnicy (chociaż na podstawie lat oglądania medycznym/kryminalnych dramatów w telewizji, to wydaje się jakby coś co powinno zostać odkryte w czasie standardowej sekcji zwłok). Jak to może zostać powiązanie z większą historią, zapraszam do spekulowania!

* Huck przeprowadził kilka obserwacji miejsca mamy Kim, i został dwa razy wykryty. Kiedy zapytał o możliwość zobaczenia Javiego, Kim zaprasza go, aby wrócił w nocy - i Huck jakoś nie czuje, że to wszystko jest pułapką. Ale zamiast policji czekającej na niego (a la "Graceland"), Kim stara napuścić psychiatrę na Hucka. Tak, on nie robi sobie nic z tego.

* I wreszcie David po pijaku dzwonił do Abby raz czy dwa, potem ostatecznie pojawił się osobiście, aby wyznać, że, w zasadzie, zabił tego miłego sędziego kilka tygodni wcześniej, wykorzystując pliki B613. Ale Abs nie wie do końca co zrobić z tą informacją.

Co myślisz o "The Key"?

Jesteś fanem „Skandalu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.