Arek Tobiasz
| 02-11-2014, 22:51:48
Czy ci się podobało czy nie, czwarty sezon "Arrested Development" był odstępstwem dla serialu, opowiadając historię poza kolejnością jak każdy odcinek skupiał się na perspektywie pojedynczej postaci. Czasami to się udało (czyli odcinek Mayeby), a czasami nie za bardzo (czyli odcinki George'a Sr. czy Lindsay), ale wygląda na to, że fani będą mieli szansę zobaczyć serial w zupełnie nowy sposób.
W rozmowie z Pretentious Film Majors, twórca serialu Mitch Hurwitz omawiał obecny projekt, którego się podjął jeśli chodzi o czwarty sezon. Hurwitz obecnie montuje sezon, który został wydany na Netflix w zeszłym roku, w sposób, w którym wydarzenia sezonu rozgrywają się w kolejności.
"Teraz montuję wersję czwartego sezonu, która opowiada go chronologicznie" - powiedział Hurwitz. Twórca nie ujawnił czy to będzie nowa wersja na Netflix czy wydanie serialu na DVD.
Hurwitz również mówi o wzroście serialu od małego pomysłu na odcinek internetowy do tego co pojawiło się na Netflix, i zaoferował kilka wskazówek co do przyszłości serialu, co jest podobne do jego poprzednich oświadczeń. Nie ma konkretnych planów, które zostały podjęte - decyzja nie leży w jego rękach, powiedział Hurwitz - ale na pewno chce utrzymać rodzinę Bluthów przy życiu.
"Jest więcej historii do opowiedzenia w jakiś sposób, a mamy już całą historię wymyśloną" - powiedział Hurwitz. "Czwarty sezon zawsze miał być jak pierwszy z trzech aktów".