W skrócie powiem, że nie byłam powalona przez ten odcinek i podejrzewam, że to z powodu „zagadka mordercy” wokół śmierci Sary nie jest strasznie przekonywująca. Jasne, dzięki temu Nyssa powróciła do jaskini i podłożyła ogień pod Laurel (popychając ją na jej wielką podróż), ale to, że Oliver oszczędził Malcolma wielokrotnie – czy to przez swój kod, czy przez to, że wierzył, że prawdziwy morderca Sary jest gdzieś tam – naruszyło nieco naszego bohatera, nawet jeśli dokonanie tego aktu naruszyłoby jego przysięgę nie-zabijania.

Ten odcinek był również nieco przegadany jak na „Arrow” - nie żebyśmy potrzebowali jedynie sekwencji walki w każdej scenie, ale były momenty w połowie odcinka, kiedy łapałam się na tym, że chętnie zobaczyłabym jakieś kopanie tyłków. Być może to było tak widoczne, ponieważ Oliver, Laurel i Nyssa wydawali się przeprowadzać tę samą rozmowę kilka razy.

Bardziej interesująca wydaje się zdolność Thei do kłamania wszystkim w twarz o tym gdzie była i co wie/wiedziała o „zmartwychwstaniu” Malcolma zaraz jak utrzymywała, że to „policjant” uratował ją tamtej nocy na stacji. Tak przekonująca była Thea w swojej historii, że sama w pewnym momencie musiałam się spytać „Czy zapamiętałam drugi sezon źle?”. Teraz potwierdziwszy to i szczególnie w świetle kończącego odcinek telefonu jaki dostała od swojego kochanego taty, możemy się zastanawiać czy to jest zbyt surowa zmiana postaci w tę zimną osobę w tak krótkim czasie?

W czasie odcinka dowiedzieliśmy się (lub kazano nam wierzyć), że Malcolm nie odegrał żadnej roli w śmierci Sary; raczej, jak wskazał, Ra's al Ghul wątpił w lojalność Sary i nie zawahałby się zabić „degeneratki, która ukradła serce jego córki”. Wskazaniem kolejnym palcem na Ra'sa był koniec odcinka, w którym Nyssa zaraportowała swojemu ojcu o potwierdzonym powrocie Malcolma i śmierci Sary – z czego jeśli chodzi o tę ostatnią to wzruszył ramionami, bo nigdy nie uważał Sary za jedną z nich. Ale co mogłoby go skłonić do zabicia jej? Wrabianie Malcolma nie miałoby sensu, skoro jak wiemy „żadne więzienie” nie zatrzyma ucznia Ligi. Czy może Ra's szukał wymówki do walki w Starling City widząc, że Oliver praktycznie wyzwał Ligę ogłaszając się obrońcą Malcolma?

Pomijając jego (możliwe) motywacje, Ra's jest bardzo gotów, żeby napaść na Starling City, biorąc pod uwagę zamykające odcinek sekundy, że ochraniając „Magika” Oliver Queen „wypowiedział nam wojnę”.

Gdzie indziej w godzinie [westchnienie] przktycznie bez Felicity:

* Przypomniano nam o postanowieniu Laurel, żeby stać się silniejszą fizycznie; kurczę, dostała nawet poradę odnośnie treningu od Nyssy! (To będzie 75 dolarów.)

* Thea i Roy znowu łączą się, platonicznie, nawet jeśli dość zaimponował jej swoimi ruchami, kiedy bronił jej przed porwaniem. (W międzyczasie Thea sama była przygotowywana do potyczki z Nyssą; ciekawie byłoby zobaczyć ile by wytrwała.)

* Quentin wydaje się być bliżej odkrycia/lub usłyszenia prawdy na temat Sary, szczególnie jeśli ta nadal nie będzie odpowiadać na jego serdeczne wiadomości.

* Retrospekcje z Hong Kongu pokazały, że to Waller prawie wmanewrowała Fyersa do zestrzelenia samolotu Ferris Air lecącego nad Lian Yu, nie po to, żeby zdestabilizować ekonomię Chin (jak mu powiedziano), ale żeby zabić jednego pasażera, Chien Na Wei. Teraz kiedy China White jest w Hong Kongu Waller chce, żeby Oliver – ten, który udaremnił zamach Fyersa – dowiedział się po co.

NAJLEPSZE Z „ARROW”:

* „Podążaj za rozkazami i wyeliminuj swój cel – czy ten może też jest twoim 'najlepszym przyjacielem'?”

* „Powiedziała mi, że nawet idiota to uruchomi.” „Postaram się bardzo nie brać tego do siebie.”

* Sprytne urządzenie nawigujące, ledwo to znamy.

* Więc, Malcolm wie o super-tajnym więzieniu Olivera na Lian Yu...

Co sądzicie o „The Magician”?

Jesteś fanem „Arrow”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.