Arek Tobiasz
| 09-10-2014, 10:51:11
Pielęgniarka Jackson (Octavia Spencer) może być określana jako "Przerażająca Zołza" na promocyjnych plakatach "Red Band Society" (Fox), ale nadchodzące odcinki odkryją zaskakującą historię - i o wiele więcej warstw - postaci, jak ujawnia nagrodzona Oscarem aktorka.
Zapytana o tajemniczy komentarza pielęgniarza Kenjiego (Wilson Cruz) w trzecim odcinku, że Jackson zrezygnowała "z życia, o którym większość ludzi może tylko pomarzyć" na rzecz pracy w Ocean Park Hospital, Spencer żartuje, że dowiemy się, że jej postać była modelką dłoni. Jednak z cała powagą, "Pielęgniarka Jackson jest wszystkim o czym myślisz, że jest, a potem jest wiele rzeczy, o których nie wiesz" - dodaje Spencer. "Upuściliśmy kilka okruszków w odcinku pilotowym i ostatnich kilku odcinkach. A teraz, rzeczywiście kręcimy wielkie ujawnienia o pielęgniarce Jackson w siódmym odcinku".
Jednak przed tym objawieniem jest szkolna potańcówka, którą trzeba przetrwać w dzisiejszym odcinku - wydarzenie, które ma miejsce w szkole wroga Jackson, Kary (Zoe Levin). Chociaż co ciekawe, to nie straszna cheerleaderka będzie tą, z którą zderzy się z Jackson tym razem, ale raczej kapryśna mama Jordiego (Catalina Sandino Moreno), "która zachodzi Jackson za skórę".
"Prawdziwe przyjaźnie zostają ujawnione - i nie tylko z dziećmi - w środku tej potańcówki" - zapowiada aktorka. "Emma idzie na swoją pierwszą potańcówkę, a to jest impreza Kary, więc iskry będą tutaj latać. Ale czy obie będą walczyć o serce Leo?
Spencer dodaje, że kiedy "na pewno chciała jakiś zapewnień" od producentów, że historia Jackson zostanie zbadana dogłębnie poza odcinkiem pilotowym, nigdy nie czuła, że sam serial "musi był cały o mnie. Kocham rzeczy o załodze. I podoba mi się fakt, że skupiamy się na tych dzieciach. Każda postać ma swój odcinek, gdzie ich historie znajdują się na pierwszym planie".
Pielęgniarka Jackson, ze swojej strony, "przywykła, że ludzie czynią wielkie założenia odnośnie niej - szczególnie uprzywilejowane małe dzieci, które nie wiedzą nic o walce. Ale nie sądzę, że jej to w ogóle przeszkadza" - mówi Spencer. "Nie przynosi swojego prywatnego życia do pracy, chociaż dowiadujemy się, że kilka osób w szpitalu, jak Kenji, wie o niej. Już otworzył te drzwi - szpital to wielka część jej życia, ale jest zupełnie inna część, którą mamy zamiar ujawnić".
Może to obejmuje zalotnego hipochondryka i dobroczyńcę/mieszkańca Ocean Park Rubena (Griffin Dunne)? "Na pewno coś tutaj jest" - zdradza Spencer. "Ale to może być coś błędnego lub zmyłka. Nie wiesz tego. Mogę tylko mówić w oparciu o to co nakręciłam. To jest cała zabawa, czytanie tego scenariusza i mówienie: 'O mój Boże, zmierzamy tam!' Czy czasami bolesne: 'O mój Boże, zmierzamy tam'".
Mówiąc o momentach "O mój Boże", charakter pielęgniarki Jackson został niepochlebnie opisany jako "bardziej przewidywalna roal przed Rimes" w ostatnim artykule telewizyjnej krytyk z New Jork Times Alessandry Stanley o nowym serialu Shondy Rhimes "How to Get Away With Murder". Słabo przygotowany artykuł - wypełniony takimi fragmentami przyprawiającymi o jęk jak opisanie Rhimes jako "czarną wkurzoną kobietę" i nazwanie gwiazdy serialu Violy Davis jako "starsza, posiadającą ciemniejszą karnację i mniej klasycznie piękna" kobieta niż Kerry Washington - na pewno nie umknął uwadze Spencer.
"Nigdy nie wiedziałam tak wielu aktorem wymienionych w artykule, który miał rzekomo być o serialu innej aktorki" - mówi Spencer. "Chylę czoła przed Shondą Rhimes. Ponieważ z jej powody, jest dużo więcej bardziej silnych, ciekawych czarnych postaci kobiet - ale nie tylko czarnych postaci. Chirurdzy są bardzo kulturalnie zróżnicowanym serialem. I podobała mi sę tego rodzaju różnorodność w Red Band Society - gdzie jest tak wiele różnych typów ludzi pracujących w tym szpitalu.
"Niekoniecznie chce pozwolić to wszystko rozdmuchiwać, ale szczerze mówiąc, naprawdę było mi przykro mojej przyjaciółki [i koleżanki z 'The Help'] Violi i przez pewne rzeczy, które zostały powiedziane na jej temat" - Spencer kontynuuje. "Ale naprawdę nie przywiązuje uwagi do tych rzeczy, kiedy są skierowane na mnie, ponieważ to są ogromne przypuszczenia. I to jest to co kocham w pielęgniarce Jackson: Myślisz, że jest taka, a ona jest taka, ale jest zupełnie inna jej strona. Żadna osoba nie jest po prostu jedną szczególną emocją. Wkurzona czy nie. To ludzka emocja. Ale nie możesz chodzi wokoło będąc wkurzoną cały czas. Jaką nudną osobą wtedy być musiał być!"