To moje podsumowanie fabuły nowej komedii w jednym zdaniu, która zadebiutowała tydzień temu, chociaż to jest nieco bardziej skomplikowane. Serial koncentruje się na Vanessie Hudgens Lucy Velez, 17-latce żyjącej w parku rozrywki w stylu Disneylandu ze swoją mamą Glorią, która gra "Księżniczkę Adriannę" w Happyland przez większą część ostatnich dwóch dekad.

Na początku swojego królewskiego panowania, Gloria romantycznie związała się z Jamesem Chandlerem, wnukiem założyciela Happyland, co wydało na świat w rezultacie Lucy. Teraz wydaje się, że historia się powtarza, jak Lucy zakochuje się kompletnie w synu Jamesa, Ianie. Ale czekaj... czy to nie sprawia, że Lucy i Ian są przyrodnim rodzeństwem? Tak, właśnie tak jest. (Szkoda, że nie wiedzą o tym zanim angażują się w rodzinnie niepożądany pocałunek!)

Oczywiście Lucy i Ian nie są jedynymi postaciami w dramacie.

Premiera również wprowadziła nam Harper i Willa, szczęśliwą parę w Happyland - lub przynajmniej chcą, abyśmy tak uważali. W rzeczywistości Will spogląda ukradkiem na długoletnią kumpelę Lucy, kiedy ulubioną rozrywką Harper w ostatnim czasie jest rzucanie się na wszystko co ma puls. (Dwadzieścia dolców, że ona i Ian spikną się przed końcem sezonu, jeśli nie w drugim odcinku).

I potem jest Theodore, "odpowiedzialne" rodzeństwo Chandlera i nowy dyrektor kreatywny Happyland. Nie widzimy za wiele Theodore w tym pierwszym odcinku, chociaż Ryan Rottman zapewnił nas, że postać jest integralną częścią historii "Happyland", odnosząc się do postaci jako "mistrza szachowego".

Więc... Czy powrócisz do "Happyland", czy to była jednorazowa wycieczka dla ciebie? Oceń premierę i napisz swoje myśli w komentarzu.