marek1211
| 25-09-2014, 15:44:40
Po lecie martwienia się o to który członek "Chicago Fire" nie przeżył tej eksplozji, wtorkowa premiera trzeciego sezonu wreszcie zidentyfikowała szokującą ofiarę.
I osoba, która nie przeżyła to... ratowniczka Shay!
To był śmiały ruch ze strony serialu. W pełni oczekiwałem mniejszej, drugoplanowej postaci, która wyląduje siedem stóp pod ziemią. Ale poprzez zabicie kogoś tak kluczowego jak Shay, "Chicago Fire" wkracza w trzeci sezon z hukiem, nie wspominając o zwiększonych stawkach dla tych, których pozostawiła za sobą.
Akcja rozpoczyna się sześć tygodni później, jak Severida nie ma w pracy, a Dawson zamknęła się i wycofała (nadal nie ruszyła dalej do jej nowej pracy w remizie). Kiedy pojawia się spóźniona w pracy (ze względu na tajemnicze spotkanie), ma starcie z Millsem i nie jest w ogóle zadowolona ze spotkaniem swojego nowego medycznego partnera. Sprawy z Caseyem są stabilne, ale nie są pozbawione problemów. Nie otwarła się przed nim - rozmawia zamiast tego z Antonio. Wymaga tego, aby Casey poprosił ją o rękę ponownie tak, aby wspomnienie jego oświadczyn nie było powiązane z dniem, kiedy Shay umarła. Jednak Casey preferuje kojarzenie wspomnienia z Shay mówiąc Dawson jak dobre były razem.
"Odpowiedź brzmi tak. Odpowiedź zawsze brzmiała tak" - Dawson mówi swojemu narzeczonemu, który obiecuje: "Zamierzam zrobić to dobrze".
A to spotkanie? To była sesja terapeutyczna w czasie której Dawson załamuje się ujawnia, że ona i Shay zamieniły się miejscami w terenie. Belka powinna spaść na nią.
Co do Severide'a, Casey znajduje go w lesie jak rąbie półnagi drewno. Ratownik nie planuje powrotu do pracy, nazywają remizę przeklętą i pełną cierpienia. Jednak mowa Caseya o wszystkich życiach, które ocalili działa na swojego kolegę, a Severide powraca do domu, aby poradzić sobie z rzeczami swojej współlokatorki. Casey potem zaprasza go, aby pozostał z nim i Dawson. Casey i Severide mieszający razem... Zatopmy się w tym na chwilę.
Cały emocjonalny dramat jest przerywany krótkimi retrospekcjami Shay - jej pierwszego dnia w pracy, jak ona i Severide zawierają przyjacielski kontrakt i, oczywiście, tego pamiętnego dnia, który pochłoną jej życie.
Gdzie indziej w premierze:
* Zainspirowany przez Shay, Hrrrmann postanawia na zrobienie z Molly's franczyzy.
* Mouch stara się odciągnąć Bodena od jego żałoby poprzez zaproszenie go wraz z nową żoną na podwójną randkę z nim i Trudy z "Chicago PD", która jest prześmieszna.
* Rywalizacja między remizą 51 a zespołem Welcha podgrzewa się. Sprawy nie będą wyglądać dobrze dla Dawson jeśli kiedykolwiek postanowi tam przejść.
* Newhouse odkrywa, że dziadek od strony ojca Millsa żyje poza Chicago, prowadząc Millsa to wyśledzenia jednego ze swoich młodych krewnych. Może kuzyna?
Fani "Chicago Fire", czy byliście zszokowani, że Shay odeszła? Czy jest jakiś szczególny moment, który doprowadził cię do łez? Napisz w komentarzu swoje myśli i nie zapomnij ocenić odcinka.