PLANOWANIE POCHÓWKU | Odcinek się rozpoczyna od najsmutniejszej reklamy papierosów w historii - Kevina palącego nad martwym ciałem Patti, a Jill i Laurie dzielą się dymkiem w głównej kwaterze Winnych Pozostałych (przy piosence "Ne Me Quitte Pas" - sprytne). Wkrótce potem, Matt odpowiada na wezwanie Kevina na pomoc, a on pojawia się w domku w Cairo z łopatami i fragmentem Biblii dla szefa to przeczytania nad grobem Patti. (Praca, jak wierzę). Później, kiedy Kevin budzi się z drzemki w samochodzie jadącym znów do Mapleton, jest zszokowany odkryciem, że Matt umieścił go w tym samym szpitalu psychiatrycznym, który jego ojciec nazywa domem. "Hej, chłopaku" - mówi tata zanim sugeruje, że on, Kevin i wszyscy inni, którzy pozostali zostali pominięci w czasie Nagłego Odejścia, ponieważ są złymi ludźmi. Ale czekaj, robi się dziwniej - kiedy Kevin się odwraca, Patti tam jest, a ona wydaje się żyć! (Tak bardzo, że siada na jego kolanach i całuje go!) Potem, w końcu, budzi się z koszmaru - ufff! - i, w czasie przystanku na burgera, ze łzami w oczach wyznaje swoje grzechy Mattowi. Potem, suszy swoje oczy w łazience, kiedy odkrywa, że Święty Wayne jest w kabinie z wnętrznościami na zewnątrz. (Co za dzień!) Przed śmiercią, przywódca kultu prosi Kevina, aby zrobił mu przysługę i pomyślał sobie życzenie - jeśli nie jest oszustem jakim obawia się, że jest, może sprawi, że to się spełni. (Chociaż Kevin nie wypowiada życzenia na głos, bezpiecznie można założyć, że życzy sobie, aby mógł mieć znów swoją rodzinę w nienaruszonym stanie). "Załatwione" - mówi Wayne, który umiera właśnie jak władze się pojawiają. (Ciekawe, pytają Kevina czy Wayne mówił o Rosji czy miał kontakt fizyczny...) Wreszcie, Kevin i Matta wracają do samochodu i jadą do Mapleton. Oczywiście, więcej grozy ich tam czeka...

Z DYMEM | Kiedy to wszystko ma miejsce, w głównej kwaterze Winnych Pozostałych, Laurie próbuje przekonać Jill do odejścia, tylko na jedną noc, ponieważ - biorąc pod uwagę ich plany na Dzień Pamięci - to nie jest bezpieczne. Zamiast tego nastolatka wyzywająco ubiera się cała na biało. "Przynajmniej będziecie razem" - Meg pisze do Laurie. A więc Jill jest w Winnych Pozostałych jak całe piekło się rozpętuje. Plan Winnych Pozostałych, jak się dowiadujemy, jest taki, aby umieścić lalki, które zrobili na wzór tych, którzy zniknęli, w ich domach, co więc zmusi pogrążonych w żałobie bliskich do przypomnienia sobie ich zniknięcia. Kiedy Nora widzi swoją rodzinę po raz kolejny jak siedzi przy stole kuchennym, gdzie zniknęli, reaguje dokładnie tak jak mogłeś się spodziewać - z bólem miażdżącym duszę. I w całym mieście, ta sama druzgocząca scena rozgrywa się w kółko. Więc, to czasu jak Kevin i Matt przybywają, panuje chaos. Oburzeni mieszkańcy biją na kwaśne jabłko każdego członka Winnych Pozostałych jakiego mogą schwytać, ich siedziba znajduje się w płomieniach, a straż pożarna nie jest za bardzo zainteresowana zareagowaniem na to szczególne zgłoszenie. (Można ich winić?) Po tym jak Kevin ratuje Laurie przed skopaniem tyłka, przełamuje swoje śluby milczenia, aby wykrzyczeć: "Jill!" i dać znać swojemu byłemu, że ich córka znajduje się w płonącym domu. Na szczęście, udaje mu się ocalić Jill przed płomieniami, a dwójka wydostaje się z domu. Dołączył nawet do nich oswojony pies, którego Kevin próbował zrehabilitować. Jednak jest nadal wielka niespodzianka przed nimi...

NOWE POCZĄTKI | Poranek po Dniu Pamięci, Nora nadal siedzi przy stole ze swoją "rodziną". Więc, kiedy zaczyna pisać list pożegnalny do Kevina, to brzmi jakby to miał być list samobójczyni. (Nieee!) Okazuje się, że po prostu opuszcza Mapleton. (Hm, również nieee!) "Nie ta się mnie naprawić" - mówi. Ale, kiedy udaje się zostawić list w domu Garveya, odkrywa coś na jego ganku: dziecko Christine i Wayne'a! Wydaje się, że po tym jak Christine porzuciła Toma i swoje nowonarodzone dziecko w czasie postoju, podrzucił dziecko do swojego ojczyma i poszedł szukać jego matki. (Jeśli jest synem marnotrawnym z tytułu - "Syn Marnotrawny powraca" - to na pewno jak diabli wybrał złego rodzica do powrotu!) Więc, kiedy Kevin, Jill i ich pies wracają do domu, zostają powitani przez rozpromienioną Norę z dzieckiem w swoich ramionach. "Patrz co znalazłam" - mówi. To nie tylko dziecko, ale powód, dla którego pozostanie, hurra!

Dobra, twoja kolej. Co myślisz o finale sezonu? Czy jesteś zadowolona z wyjaśnieniem, że pozostawieni są tutaj, ponieważ są "źli"? Napisz w komentarzu!