Arek Tobiasz
| 27-08-2014, 03:23:59
Aktorka Brittany Murphy zmarła w wyniku zatrzymania krążenia w 2009 roku, ale nadchodzący film Lifetime o gwieździe twierdzi, że Murphy zginęła od czegoś innego niż problemów sercowych.
W zwiastunie filmu, zatytułowanego "The Brittany Murphy Story", Murphy (w tej roli Amanda Fuller) chroni oczy przed błyskami aparatów i trzyma butelkę pigułek jak otrzymujemy takie frazy jak "boi się o swoje życie" i "podejrzani", co sugeruje, że film skupi się na spekulacjach tego, że Murphy została zamordowana.
Oprócz śmierci aktorki w wieku 32 lat, film również skupi się na dojściu Murphy do sławy począwszy od jej roli w "Clueless" z 1995 roku i jej pozytywnej relacji ze swoją matką, Sharon.
"The Brittany Murphy Story" zadebiutuje 6 września.