Arek Tobiasz
| 26-08-2014, 13:06:20
W poniedziałkowy wieczór Julia Louis-Dreyfus z "Figurantki" powróciła na dobrze jej znane miejsce - podium zwycięzcy Emmy - jak zdobyła tegoroczną statuetkę dla najlepszej aktorki w serialu komediowym.
W tym roku do walki stanęły Melissa McCarthy z "Mike i Molly", Eddie Falco z "Siostry Jackie", Amy Peohler z "Parks and Recreation" i Lena Dunham z "Dziewczyn". Wygrana Louis-Dreyfus to jej czwarte zwycięstwo w tej trudnej kategorii - wcześniej zabrała do domu Emmy w 1012 i 2013 roku, a także w 2006 roku za "Nowe przygody starej Christine".
Po wcześniejszym kawale, w którym Louis-Dreyfus udawała, że nie pamięta Bryana Cranstona z jego dni jako gościnna gwiazda "Seinfeld" - którego postać całowała się z jej - Louis-Dreyfus zatrzymała się w drodze na scenę, aby wykonać powolny udawany pocałunek z gwiazdą "Braking Bad".
"Tak" - powiedziała, wskazując, jak ujęcie pokazało Cranstona starannie wycierającego usta w tłumie. "Był w Seinfeld".
Myślisz, że Louis-Dreyfus zasłużyła na wygraną? Czy dałbyś Emmy komuś innemu? Napisz w komentarzu!