Arek Tobiasz
| 26-08-2014, 12:53:02
Jim Parsons z "Teorii wielkiego podrywu" potrzebuje miejsca na swojej półce, ponieważ zdobył kolejną Emmy dla najlepszego aktora w serialu komediowym.
Konkrencja Parsona składała się z takich osób jak Ricky Gervais ("Derek"), Matt LeBlanc ("Episodes"), Don Cheadle ("House of Lies"), Louis C.K. ("Louie") i William H. Macy ("Shameless").
To była czwarta wygrana dla Parsonsa, który wcześniej zdobył nagrodę w w 2010, 2011 i 2013 roku.
"Nie ma wytłumaczenia jeśli chodzi o gusta" - zażartował, skromnie dodając: "Za sprawą wielkiego szczęścia, stoję tutaj dziś wieczorem".
Czy myślisz, że Parsons zasługiwał na nagrodę? Może komuś innemu należała się bardziej? Napisz w komentarzu swoje myśli.
Jesteś fanem „Teorii wielkiego podrywu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.