Tara Buck z "Czystej krwi" mówi o tej scenie seksu: "Byłam obolała kolejnego dnia"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 18-08-2014, 19:13:06


Tara Buck z

Niedzielny odcinek "Czystej krwi" zaoferował niespodziewaną ucztę dla długoletnich fanów, serwując jedną z najbardziej wyczekiwanych - i dziwnie zabawnych - scen seksu w historii dramatu HBO.


Mówię tutaj o Ginger i Ericu, którzy byli wreszcie wolni, aby wypełnić ich seksualne przeznaczenie teraz, kiedy Eric został wyleczony - i odporny na - Hep-V. Poniżej Tara Buck mówi o historycznej scenie, nie szczędząc brudnych szczegółów (ale możesz zamknąć to okno jeśli nie jesteś zainteresowany przeczytaniem ponad 500 słów o tym jak to jest uprawiać słodką, słodką miłość z Alexanderem Skarsgardem).

Kiedy po raz pierwszy przeczytałaś scenariusz i zobaczyłaś, że to wreszcie się wydarzy, jaka była twoja pierwsza reakcja?

Czułam się dobrze! To zwycięstwo dla Zespołu Ginger! Były pobrzękiwania przez cały czas ze strony scenarzystów, że seks z Erickiem może być w przyszłości Ginger, ale nie byłam naprawdę pewna tego czy jak to może rzeczywiście się wydarzyć. Zanim rzeczywiście zobaczyłam scenariusz, Alex [Skarsgard] zapytał się mnie: "Czytałaś scenariusz? Wreszcie to napisali! Wreszcie to zrobimy". A jak była jak: "Zrobimy?" i on po prostu się śmiał. Powiedziałam, aby opowiedział mi co się będzie działo scena po scenie, więc trochę wiedziałam. Scenarzyści są tak zabawni i tak twórczy, że nic nie zupełnie nie równa się z faktycznym przeczytaniem scenariusza. Było tak wiele wspaniałych szczegółów; naprawdę zajęli się wszystkim do podstaw.

Również podoba mi się to jak szybko się to zakończyło, biorąc pod uwagę to jak długo to wszystko narastało.

[Śmiech] Prawda?

Ale nawet chociaż to było tak krótkie, wiem że te sceny zawsze są dłuższe niż myślisz przy kręceniu. Jak długo waszej dwójce zajęła praca przy tym?

Kręciliśmy to przez chwilę. Czułam się jakby to był cały dzień, ale powiedziałabym, że kręciliśmy przez... dobrą dłuższą chwilę. Byłam fizycznie wyczerpana do czasu, kiedy skończyliśmy. Mój zeskok był dość fizyczny, jak widziałeś. To miało trochę podstawowej siły, którą tam widziałeś. Byłam obolała kolejnego dnia i wyczerpana tego wieczora.

Cała rzecz czuła się autentycznie dla Erica i Ginger. Jak bardzo byliście kierowani, a jak bardzo po prostu zrobiliście to po swojemu?

To było rzeczywiście wspaniałe połączenie. Scenarzyści napisali piękną scenę, wszystkie dialogi prowadziły do tego, ale rzeczywisty akt - montaż i demontaż i takie tam - nie został napisany, więc po prostu wymyśliliśmy jak to powinno dobrze wyglądać. Alex jest wspaniałą osobą do pracy. Jest niesamowity i zabawny i ma te wszystkie pomysły. Zrobiliśmy próby, aby odciąć się od tego i zobaczyć co się wydarzy dalej, a reżyserowi się to spodobało i powiedział: "Cóż, myślę, że powinniście zrobić to właśnie tak". Rzeczywiście miałam dublerkę, ale nie chciałam jej użyć. To był wielki moment Ginger, a nie zamierzałam zrezygnować z ani jednej sekundy! Więc musiałam się dowiedzieć jak zrobić to wszystko sama.

I dowiedziałaś się, zrobiłaś to. Porozmawiajmy o dźwięku, który wydała z siebie. Nie sadzę, abym słyszał coś podobnego.

[Śmiech] Była jedna świetna linijka w scenariuszu, która mówiła "dźwięk jest niesamowity". Więc pomyślałam: "O mój boże, to jest takie wspaniałe i dziwne, i nie, oczywiście, coś czego ktokolwiek może się spodziewać". Domyśliłam się, że ludzie będą oczekiwać, że Ginger wyda wielki, kulminacyjny krzyk. To pozostaje otwarte na wiele możliwości, jak, możesz zastanawiać się czy ma atak serca.

Szczerze mówiąc myślałem, że umarła.

Dobrze! I, hej, to byłby sposób w jaki Ginger chciałaby odejść.

Mówiąc o tym, czy Ginger jest w finale serialu, czy to był nas ostatni smak jej?

Cóż, trzymając się tradycji nie dawania żadnych spoilerów, po prostu zamierzam powiedzieć, że to na pewno był punkt kulminacyjny dla Ginger - dosłownie.

Patrząc wstecz na twoje siedem sezonów w "Czystej krwi", czy masz jakiś ulubionym moment Ginger?

Mam kilka, zawsze uwielbiałam jak Ginger ujeżdżała trumnę, a przywykłam do mówienia, że to była moja ulubiona scena - ale teraz, patrząc wstecz do chwili, kiedy widzimy dom Ginger po raz pierwszy; a Eric się pojawia i ona zdaje sobie sprawę, że nie będą uprawiać seksu, i jest zdruzgotana. Daje jej obietnicę, a jestem pewna, że to nie zostało pomyślane w tym czasie, że to naprawdę się wydarzy, ale wszyscy mieliśmy tak wiele zabawy z tym. Myślę, że fani naprawdę się przez to wkurzyli i doprowadzili do tego, że to miało miejsce. Zawdzięczam tę scenę w 100 procentach fanom.

Fani "Czystej krwi" czy scena seksu Ginger i Erica miała wszystko o czym marzyliście? Napiszcie w komentarzu swoje myśli o ich, hmmm, występie.

Jesteś fanem „Czystej krwi”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Czysta Krew 

Zobacz również: