Monika
| 12-08-2014, 20:34:36
Scott i jego stado ustawiają pułapkę na Dobroczyńcę w poniedziałkowym odcinku „Nastoletniego Wilkołaka”, ale niestety, zapominają o pierwszej zasadzie łapania złoczyńcy: jeśli udajesz własną śmierć, lepiej najpierw powiedz o tym swojej mamie!
Mama McCall cierpi epickie, aczkolwiek całkowicie na miejscu, załamanie, zanim ostatecznie dowiaduje się, że Scott był jedynie w zaaplikowanej przez Kirę śpiączce (co naprawdę nie powinno być aż taką ulgą). Na szczęście było coś pozytywnego w śpiączce Scotta: miał serię dziwacznych snów, które – dzięki krótkim epizodom Stilesa jako Nogitsune – stały się w zasadzie podstawą tego zwariowanego, małego serialu.
Jego sny zawsze zaczynały się tak samo z Li'l Liamem rzucającym coś do niego; tylko że przedmiot wyboru zmienia się z czasem na coraz bardziej zakręcony, aż Scott dosłownie uderza w otwartą pierś Liama tomahawkiem! Wskazówka krwi, wskazówka krzyku, wskazówka mojego najmroczniejszego koszmaru się spełnia.
I kiedy rzeczy wydają się być najbardziej niewesołe, Kate „Nieporównywalne Wyczucie Czasu” Argent decyduje się wtargnąć na przyjęcie z Berserkersami i psuje przedsięwzięcie jeszcze bardziej. Ostatecznie wycofuje się do swojego cennego Petera, ale nie zanim nie odeśle mamy Kiry do szpitala. I co z tymi przemowami Kate i Petera „Nie jestem Dobroczyńcą”? Wiesz kto totalnie powiedziałby coś takiego? DOBROCZYŃCA.
Ale po kolei...
LUDZKA NATURA | Uwaga, potencjalnie kontrowersyjne stwierdzenie: zaczynam myśleć, że Braeden i Derek mogą być najgorętszą parą „Nastoletniego Wilkołaka” do tej pory. Sposób, w jaki zakrywała jego ranę, rozbierając go wzrokiem w tym samym czasie – czysty seks. Wygląda to na prawdziwie zdrowy związek, który rodzi się, aby trwać – co oznacza, że Braeden znajdzie się sześć stóp pod ziemią do końca sezonu, jako, że taki los spotyka wszystkie panie Dereka. (Pozdrów ode mnie Jennifer, Brae!)
KŁOPOTY RODZINNE | W międzyczasie Malia grzebie nieco w swojej przeszłości, podążając za tym całym odkryciem „Malia Hale” z Puli Śmierci. Po krótkim postawieniu się tacie Peterowi – bardzo szybko zorientowała się, że ten może ją zabić jednym spojrzeniem – obcy sobie duet ojciec-córka przeszedł do interesów: kim jest prawdziwa matka Malii?! (I, hej, potrójny wiwat dla Stilesa za bycie dużą łyżką chociaż raz. To nie trwało długo, ale wciąż się wydarzyło.)
PREZENT OD BABCI | Mówiąc o super-dziwnym dramacie rodzinnym, mama Lydii dała jej prochy jej babci, żeby rozsypała je w swoje 18-ste urodziny (impreza!!!), ale obie panie zostały nikczemnie zaskoczone. Urna babci Martin nie tylko została wypełniona popiołem z jarzębiny, ale babcia zostawiła również swojej wnuczce wiadomość zanim „umarła” - i jest nią kod! Czy to oznacza, że babcia Lydii żyje? I czy jest Dobroczyńcą? (Nie, poważnie jestem ciekawa. Już kiedy myślałam, że ten serial zaczyna nabierać sensu, oto nadchodzi banshee nie-umarła babka Lydii czy coś.)
Fani „Nastoletniego Wilkołaka” czy wydaje wam się, że rodzina Lydii ma związek z Dobroczyńcą? Czy jesteście głodni tego, co zaserwują nam Derek i Braeden? I jaki przewidujecie koniec tego sezonu? Obejrzyjcie nasz wywiad z obsadą, a potem zostawcie komentarz ze swoimi myślami na dole.
Jesteś fanem „Nastoletniego wilkołaka”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.