Post Mortem "The Bridge": Demian Bichir o wielkiej decyzji Marco


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 11-08-2014, 01:08:16


Post Mortem

Przez drugi sezon "The Bridge" (FX), Marco Ruiz (Demian Bichir) był motywowany przez jedną rzecz: pomszczenie śmierci swojego syna - i wreszcie otrzymał swoją szanse w środowym odcinku. Czy z niej skorzystał?


Dzięki pewnemu pociągnięciu za sznurki przez Fausto Galvan (Ramon Franco), który również stracił syna, i pomocy skorumpowanego strażnika więziennego, Marco znajduje się twarzą w twarz z zabójcą jego syna, Davidem Tatem (Eric Lange). Scenariusz, o którym Marco fantazjował stał się rzeczywistością: Stoi nad seryjnym mordercą, który leży nieruchomo w szpitalnym łóżku, z bandażem na jednym oku (które zostało brutalnie usunięte przez innego więźnia wcześniej w tym odcinku).

Ale kiedy przychodzi co do czego, Marco nie może zmusić się do zamordowania Tate'a - "jeszcze nie, a każdym razie", dodaje. Zamiast tego postanawia umieścić swój kciuk w oczodole Tate'a, co z łatwością jest najbardziej makabrycznym aktem przemocy z oczami w historii telewizji od czasu walki między Górą i Żmiją w "Grze o tron".

Czy Marco po prostu nie jest w stanie zabić bezbronnego człowieka, czy po prostu czeka na swój czas? Co innego ma w zanadrzu dla Tate'a?

"Scena mówi wszystko o jego naturze" - Bichir mówił dziennikarzom na ostatniej konferencji. "Marco jest dobrą osobą. Jest dobrą istotą ludzką. I chociaż ma to zobowiązanie, aby oddać cześć życiu swojego syna, śmierci jego syna, wie, że jeśli przekroczy linię stanie się dokładnie tą samą osobą co ten drugi facet. Jest innego rodzaju wkurzonego Davida Tate'a".

To również się okaże jak Fausto zareaguje na bezczynność Marco po tym jak zasadniczo dostarczył Tate'a mu na srebrnym talerzu. Bichir jest rewelacyjnie minimalistycznym aktorem w tej roli, a scena na początku odcinka z nim i Fausto oddaje to jak skonfliktowany jest odnośnie swojej relacji z przywódcą kartelu. Więc jak długo będzie pozwalał, aby jego osobista zemsta narażała sprawę, nad która pracuje?

"To dość ciekawa część tej podróży, którą odbywa Marco" - powiedział Nichir. "Myślę, że zdaje sobie sprawę, że nie powinien zużywać więcej energii na małych wrogów, nawet chociaż to była wielka sprawa, że ten gość zabił jego syna. Ale tutaj jest większe zadanie, jest większe dobro czekające na niego, aby wykonał jakieś działania, a to jest tym co sprawia, że ponownie przemyśli to wszystko. Stara się dostać Fausto w jeden sposób czy inny, a on nie może tracić więcej czasu. Więc, wierzy, że to prawdopodobnie nie jest w jego rękach, aby naprawić krzywdy w jego własnym życiu osobistym, ale jest większe zadanie, które musi wykonać".

Chociaż to może być łatwiejsze do powiedzenia niż wykonania, jak Marco na pewno zostaje złapany między młotem a kowadłem teraz. Jak zarówno on jak i meksykański biznesem Sebastian Cerisola (Bruno Bichir, prawdziwy brat Demiana) są świadomi swoich wzajemnych powiązań z Fausto, to prawdopodobnie tylko kwestia czasu zanim partnerka Marco, Sonya (Diane Kruger) odkryje również to powiązanie.

"Marco nieustannie walczy między tymi dwoma światami" - mówi Bichir. "Jest cały czas pomiędzy niebem a piekłem jak stara się zrobić to co jest właściwą rzeczą, stara się wykonać swoja pracę... Dosłownie przechodzi z jednego miejsca do drugiego, przekracza tą granicę prawie każdego dnia i widzi najlepsze i najgorsze rzeczy w obu światach. Myslę, że naprawdę nie wiedział jak bardzo ludzki może być aż do chwili jak stanął twarzą w twarz z Davidem Tatem".

Jak myślisz jaki będzie kolejny ruch Marco? I czy byłeś zaskoczony jego spotkaniem z Tatem? Napisz w komentarzu!



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: The Bridge 

Zobacz również: