Streszczenie "Pozostawionych": Nowa normalność


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 08-08-2014, 20:10:54


Streszczenie

Odcinek "Pozostawionych" z poprzedniego tygodnia był fantastyczny z trzech - powtórzę, trzech - powodów: 1. To było całe o Norze (która, po Garveyu, jest najbardziej sympatyczną postacią w serialu). 2. Carrie Coons genialnie wkurzająca w roli (zgadzasz się?). 3. Nora rzeczywiście kończy odcinek w lepszym miejscu niż go rozpoczyna (i kiedy to się wydarzyło komukolwiek w tym serialu wcześniej?).


Jako dodatkowy bonus, ścieżką, którą obiera dla lepszej perspektywy jest fascynująca i pokręcona. Podążaj dalej, a pozostawię ślad z okruszków...

CUDOWNE ODRĘTWIENIE | Na początku, poznajemy jaki jest każdy dzień Nory w następstwie zniknięcia jej rodziny w Nagłym Odejściu: Wyrzuca płatki, bowiem jej dzieci nie ma już dłużej w pobliżu, aby je zjeść i ponownie zapełnia swoje szafki dokładnie tymi samymi produktami, prześladuje nauczycielkę z przedszkola, z którą mąż ją zdradzał, i zatrudnia panią do towarzystwa, aby strzelać do niej, kiedy ma na sobie kamizelkę z kevlaru. Dość ponure, nie? Później, kiedy opuszcza budynek sądu po rozwiązaniu jej małżeństwa, znów samotna kobieta wpada na Garveya, który jest tam - jakie są szanse? - z tego samego powodu. Ich chemia jest oczywista jak zawsze jest, a ona sugeruje, że, zamiast iść na konferencję swojego pracodawcy, Departamentu ds. Nagle Zaginionych, uda się z nim do Miami na weekend. Kiedy mówi, że nie może jechać ze względu na Jill, ona odpowiada: "Piep---- twoją córkę" i natychmiast tego żałuje.

OD 9 DO 17 | W pracy, przed wyjazdem na konferencję, Nora jest pytana przez swojego szefa dlaczego każdy kogo przepytuje odpowiada "tak" na pytanie nr 121 (które jak później dowiadujemy się brzmi: "Czy twoim zdaniem wierzysz, że ci co Odeszli są w lepszym miejscu?"). Nie ma pojęcia. Nie naprowadza ich na to, jak go zapewnia. I z tym, udaje się do Nowego Jorku, gdzie jest witana przez tłumy pikietujących (wśród nich, członkowie Winnych Pozostałych) i dowiaduje się, że jej identyfikator został skradziony przez zwariowaną oszustkę, która informuje uczestników, że Departament tylko istnieje, aby dać "iluzję postępu". (To dlatego Norze zostaje wydany taki rodzaj identyfikatora, który daje odcinkowi tytuł: "Gość"). Nawet, kiedy ma trochę zabawy, to jest słodko-gorzkie: Inni uczestnicy, z którymi imprezuje - nieświadomi jej straty - są groteskowo niewrażliwi odnośnie tych wszystkich ukochanych, którzy zostali zabrani.

A TERAZ COŚ Z ZUPEŁNIE INNEJ BECZKI... | Po wydaniu fałszywej Nory, ta prawdziwa spotyka autora książki wykorzystującego żałobę tych, którzy są pod wpływem tych, którzy Nagle Odeszli. To z kolei przyciąga uwagę dziwaka, który krąży pytając uczestników konferencji czy chcą poczuć się jak oni. "Tak, chce się tak czuć" - Nota syczy do niego, kiedy próbuje jej coś powiedzieć. "Spier-----". Ale zamiast się odczepić, oferuje jej szansę ujawnienia tego jakim oszustem jest autor. Wszystko co musi zrobić to pójść za nim do mieszkania, zapłacić Paypalem kilka patyków (że co?) i porozmawiać z ... świętym Waynem! W krótkim czasie, Nora zostaje odciągnięta od pogrążenia autora i postanawia skorzystać z leczniczego objęcia Wayne'a. A może jest coś w tym? Ponieważ potem kupuje nowe i inne artykuły spożywcze, przestaje prześladować kochankę jej męża, otrzymuje "nie" na pytanie nr 121 i, na domiar wszystkiego, zostaje zaproszona na randkę przez Garveya. I o ile się nie mylę, to najbardziej pełna nadziei chwila w serialu jaką kiedykolwiek dostaliśmy.

Dobra, twoja kolej. Co myślisz o tym odcinku? Czy święty Wayne naprawdę pomaga ludziom czy ma po prostu moc przekonywania? Napisz w komentarzu!



Kategorie: Spoilery Streszczenia odcinków Telewizja 
Seriale: Pozostawieni 

Zobacz również: