Arek Tobiasz
| 02-08-2014, 21:32:15
Amerykańskie stacje ogólnokrajowe mają więcej niż dwa tuziny seriali, które zadebiutują tej jesieni, w tym nowy dramat Shondy Rhimes, telewizyjny powrót Katherine Heigl, trzeci serial "NCIS" i wycieczkę do "Gotham". Aby pomóc ci przygotować się na to wszystko, oferujemy pierwsze wrażenie po obejrzeniu odcinka pilotowego...
Kolejnym na naszej liście jest...
SERIAL | „Scorpion”, CBS (poniedziałki o 21, premiera 22 września)
KONKURENCJA | „The Voice” (NBC), „Dancing With the Stars” (ABC), „Sleepy Hollow” (Fox) i „Jane the Virgin” (CW)
OBSADA | Elyes Gabel ("Body of Proof"), Robert Patrick ("The Unit"), Katharine McPhee ("Smash"), Eddie Kaye Thomas ("‘Til Death"), Jadyn Wong ("Being Erica") i Ari Stidham ("Huge")
ZAŁOŻENIE | Gabel gra Waltera O'Briena, "jednego z czterech najmądrzejszych żyjących ludzi" (prawdopodobnie za Kardashianką czy dwoma) i de facto przywódca prawdziwej armii geniuszy - w tym behawiorysty (Thomas), mechanicznego geniusza (Wong) i "ludzkiego kalkulatora" (Stidham). Patrick to Cabe Gallo, szycha z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który ma skomplikowaną przeszłość z Walterem, jednak potrzebuje jego zespołu super-genialnych społecznych wyrzutków, aby uniknąć ogromnej lotniczej katastrofy.
PIERWSZE WRAŻENIE | Jeśli ty - i przez "ciebie" mam na myśli "kogoś innego niż Nina Tassler" - kiedykolwiek zastanawiałeś się: "Jak Teoria wielkiego podrywu wyglądałaby jako serial proceduralny?", to jest właśnie o tum. To zabawne założenie, jednak takie, które ostatecznie zależy od pomysłowości poprawek jakie zespół Waltera "Scorpion" znajdzie każdego tygodnia. Ponieważ kiedy odcinek pilotowy działa w dobrym tempie, zawiera kilka ładnych sztuczek i pokazuje kilka fajnych stałych fragmentów, ostateczne rozwiązanie "ratowania dnia" jest absurdalne; unikanie ostrego przewracania oczami w przyszłości będzie najważniejsze. Ale poza tym, jestem na pokładzie, muszę przeciążyć swoją nagrywarkę.
Nie, McPhee nie gra mózgowca; zamiast tego oferuje miłe powiązanie z historią Waltera, jako kelnerka w barze, której młody syn, jak się dowiaduje, nie jest "upośledzony", ale sam jest geniuszem. Jej rola również uczy wyrzutków z zespołu jak współdziałać z resztą społeczeństwa.
PODSUMOWANIE | Jak (super urocza) "Jane the Virgin", "Scorpion" musi znaleźć widzów w trudnej porze emisji - i takiej, gdzie CBS nie potrafi znaleźć dobrego dramatu.
Zobacz zapowiedź serialu poniżej, a potem napisz w komentarzu swoje myśli.