"Jestem o półtora tygodnia do tyłu przy siódmym odcinku" - zażartował Sutter - a może nie - w czasie TCA w Beverly Hills. "Pojawiłem się z tym jak chciałem, aby ten sezon się zakończył, co będzie końcem serialu, a my zmierzamy w tym kierunku. Ale wszystko się zmienia z różnymi pomysłami na historie; to zawsze zmierza w tym samym kierunku, ale sposób w jaki zamierzam się tam dostać ciągle się zmienia".

Siódmy sezon rozpoczyna się dziesięć dni po brutalnym morderstwie Tary - z rąk, i widelcem, Gemmy - i Hunnam powiedział, że Jax jest w odpowiednio "schizofrenicznym stanie".

"Oczywiście jest bardzo smutny i bezbronny i jakoś złamany, ale jest wielka ilość zemsty i złości w jego sercu" - powiedział Hunnam. "Sposób w jaki to wszystko jest przetwarzane, przynajmniej na samym początku, to efekt odrętwienia. Wie co chce zrobić, a to miejsce, gdzie cała jego energia będzie zmierzać, ale nie może uciec od faktu, że miłość jego życia została mu odebrana.

Przed panelem, dziennikarze otrzymali scenę z premiery sezonu, w której Jax mówi Gemmie jak bardzo ją kocha; dramatyczna ironia między nimi jest mocna i namacalna.

"Jest nieco dwulicowa" - przyznaje Katey Sagal, zanim się poprawia. "To nie jest nawet nieco. Co wychodzi z jej ust i co się dzieje w jej głowie to dwie różne rzeczy. Dokonała przystosowania do sytuacji na postawie jej podstawowego instynktu, którym jest przetrwanie u utrzymanie jej rodziny razem. Nadal zależy jej tylko na tym".

Jak Jax pozostaje nieświadomy zdrady swojej matki, Hunnam powiedział, że jego relacja z Gemmą jest "podobna, jeśli nie lepsza niż kiedykolwiek" w siódmym sezonie.

"Ta ostateczna zdrada całkowicie zniszczyła jakikolwiek potencjał jeśli chodzi o ufanie komukolwiek spoza jego najbliższego kręgu" - wyjaśnił Hunnam. "We wszystkich scenach, starałem się zaszczepić trochę tego poczucia. Chyba, że jesteś moją mamą, moim dzieckiem czy jednym z Synów, a jak nie to lepiej uważaj".

To mówiąc, siódmy sezon nie jest tylko mroczny i skazany. Jest "bardzo ekscytujący romans" na horyzoncie, przynajmniej według Hunnama, który z podnieceniem ogłosił: "Tig dostanie małe co nieco w tym roku!"

Co do dodania Marilyna Mansona i Courtney Love w siódmym sezonie, Sutter powiedział, że obaj aktorzy są częścią "wychodzenia poza schemat" przy castingach co lubi robić każdego roku. (Patrz Stephen King i David Hasselhoff).

"Manson i ja zaprzyjaźniliśmy się poprzez pewnych muzycznych kumpli, a on jest wielkim fanem serialu" - powiedział Sutter. "To w zasadzie on chciał to zrobić, a my znaleźliśmy świetną rolę dla niego. Courtney nie znam za dobrze. Spotkaliśmy się kilka razy - byłem wielkim fanem Nirvany - i wiedziałem, że wyrażała zainteresowanie pracą w serialu. Potem mieliśmy tę rolę nauczycielki w szkole, i pomyślałem: 'Kto byłby lepszy niż Courtney Love?'"

(Rzeczywiście, kto byłby lepszy?)

Po kolejnym poważnym afroncie jeśli chodzi o nominacje do Emmy - ani serial ani żadna z gwiazd nie otrzymali nominacji w tym roku - uczestnicy panelu zostali poproszeni o szczerą reakcję.

chociaż Sutter odmówił wielkiej przemowy ("Wypowiadałem się na ten temat wiele razy" - zauważył), tego samego nie mógł powiedzieć główny aktor Hunnam.

"To nie ma znaczenia w ogóle" - powiedział o braku nominowania serialu do Emmy. "Takie jest postrzeganie tego chociaż jakoś jesteśmy zasmuceni tym faktem. Mogę tylko mówić za siebie... Naprawdę mnie to nie obchodzi. Robię ten serial dla ludzi, którzy oglądają serial... Jeśli ludzie go nie doceniają, to nie możesz ich przekonać do siebie".

Fani "Synów anarchii", co macie nadzieję zobaczyć w finałowym sezonie? I jak czujecie się w sprawie ostatniego afrontu serialu przy nominacjach do Emmy? Napisz w komentarzu swoje myśli.