Post Mortem: Missy Peregrym z "Nowych glin" o korku naprzód Sama i Andy, wielkich problemach przed nami


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 30-07-2014, 20:47:31


Post Mortem: Missy Peregrym z

W ostatnim odcinku "Nowych glin" Andy i Sam pokonali ogromną przeszkodę, jak detektyw wreszcie podzielił się burzliwą historią ze swoim ojcem i ustawił parę na ścieżce w kierunku nowo odnalezionej bliskości.


"Potrzebowała zobaczyć go jak rzeczywiście dopuszcza ją do siebie, w prawdziwy sposób" - mówi gwiazda Missy Peregrym. "I ponieważ to zrobił, była w stanie spróbować, była w stanie umieścić się w pozycji, gdzie była bezbronna przy nim".

Teraz, kiedy Andy widziała łagodniejszą stronę swojego chłopaka, czy para ma szansę na dłuższą metę - bez nadziei na duchy z przeszłości?

Dla obojga postaci, nacisk "nie jest kładziony na kogoś innego" - twierdzi Peregrym. "Tak naprawdę nie jest. Chodzi o to jak mogą pracować razem, aby być najlepszymi jakimi mogą być". A jednak, w odkrywaniu tego, napotkają pewne "dość wielkie" wyzwania zanim sezon się zakończy.

Sam naprawdę się otworzył przed Andy w wielki sposób odnośnie swojej przeszłości w tym odcinku. Jak to zmieni ich relację w przyszłości?

To musiało dość do tego punktu, gdzie potrzebowaliśmy dokonać zmiany. W przeciwnym razie nie byłoby sensu, aby powrócili do siebie. Jak miłe to jest - "Sam i Andy są razem, a to jest niesamowite!" - do czasu jak byliby bezbronni wobec siebie i otwarci, naprawdę nie mogliśmy ruszyć dalej. Więc byłam podekscytowana zrobieniem tej sceny. Byłam szczęśliwa, że tam dotarliśmy.

Czy nadal są rzeczy, których Andy jest ciekawa jeśli chodzi o przeszłość Sama? Czy ten odcinek odpowiedział na większość jej pytań?

Nie, zawsze jest coś do poznania. Nie chcę mówić zbyt wiele, tylko dlatego, że pojawiają się rzeczy później w tym sezonie, które są wielkie, a przez które muszą przejść.

Co widzisz jako największe problemy pozostałe nadal dla nich, które muszą przezwyciężyć?

[Śmiech] Nie mogę powiedzieć ci tego: Jak mówiłam, są pewne rzeczy, które pojawią się i są dość duże. Sam naprawdę ludzi mieść to wszystko razem i nie lubi być odsłonięty. Andy ma dar bycia empatyczną, wrażliwą i wszystkie te rzeczy, ale Sam chroni się przed tym. To bardzo trudne dla niego, aby czuć się bezpiecznie w tych scenariuszach. On będzie popychany coraz bardziej i bardziej, a Andy również będzie musiała zaakceptować pewne okoliczności i realia tego. Tematem tego sezonu jest: "Życie to nie jest bajka". I tak nie jest. To znaczy, trochę się nie zgadzam. To nie jest bajka, która według nas powinna być. To jest bardziej realistyczne, a cały sezon jest o wielu ludziach, którzy przechodzą przez pewne bardzo naturalne okoliczności i sytuacje, które są dość upokarzające. I to jest tak trudne.

Sam poruszył fakt, że nie jest najbardziej otwartą osobą jeśli chodzi o jego przeszłość. Jak Andy musi odnieść to do swojej relacji?

Hmmm... To dobre pytanie. Andy ma prawdziwy problem z byciem lubianą i byciem wystarczającą. To jest miejsce, gdzie zostawiła sprawy i przestała być dobrym gościem przez cały czas. Rozumie swoje ograniczenia, a jeśli to nie wystarcza innej osobie, to w porządku. Wie, że Sam nie jest bardzo otwarty. Może wyrazić wszystko co chce, ale to sprawia, że pasują do siebie i jest akceptacja tego, dla niej, tak myślę... Szczerze chce partnerstwa. To nie o niej robiącej wszystko czy ukrywającej rzeczy czy naprawiającej wszystko. Skończyła z Duncanem, już. Ona myśli, że zrobiła właściwą rzecz, stara się być wyrozumiała i empatyczna, a to umieści ją w wielkich tarapatach. To jest coś nad czym będzie musiała pracować.

Kocham to jak, w pewnego rodzaju okrężny sposób, zaczęli rozmawiać o ich przyszłości razem, gdzie udadzą się na emeryturę, na wakacje. Czy są bardziej poważne rozmowy takie jak ta o "Może powinniśmy zamieszkać razem?"

Na pewno jest zamiar bycia razem. To dlatego ta rozmowa jest tak ważna w tym odcinku, ponieważ albo wchodzimy w to albo rezygnujemy. Wracaliśmy i odchodziliśmy tak wiele razy, że oboje musimy wykonać ciężką pracę i sprawić, aby to się udało i być partnerami dla siebie w bardzo prawdziwy sposób, który jest trudny i osobisty, aby być dobrze razem, albo nas nie ma.

Czy jest jakaś część ciebie, której brakuje dynamiki między Andy i Nickiem?

Umm... To na pewno było o wiele łatwiejsze z Nickiem. Był niezwykle przejrzysty, dość otwarty. Oboje byli dość podobni pod tym względem. Teraz jej po prostu brakuje przyjaciela. Nie mają już prawdziwej przyjaźń i to jest oczywiście strata. Są również świetni, kiedy pracują razem, a to zniknęło. Ale poza tym, to wszystko chodzi o Sama. Tak zawsze było.

Jakiego rodzaju wyzwanie Duncan i to śledztwo prezentuje dla Andy w przyszłości?

To jest do bani, ponieważ dbała o niego. Naprawdę chciała, aby mu się udało i poradził sobie dobrze. Lubiła go jako osobę, ale to była dość wielka zdrada, rzecz, którą jej zrobił. Rozumiem, że to jest skomplikowane. Ale to bardzo trudne uzyskać tę bliskość ponownie. I, naturalnie, nadal są pewne sytuacje w pracy, które się pojawią pod koniec dnia. Zamierza wykonywać swoją pracę i będzie się nim opiekować. I muszą pracować razem. Ale nie szkoli go już. Skończyła z nim.



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja 
Seriale: Nowe Gliny 

Zobacz również: