Sytuacja przypomina ponowne negocjacje płac z 2010 roku, kiedy Jim Parsons, Johnny Galecki, Kaley Cuoco, Simon Helberg i Kunal Nayyar też byli bliscy rozpoczęcia produkcji w środku rozmów z studiem produkcyjnym Warner Bros. TV. Różnica polega na tym, że wtedy mieli istniejąc kontrakty i byli zobowiązaniu do pojawienia się w pracy, co zrobili, kiedy ich zespoły negocjowały podwyżkę płacy za kulisami. Tym razem żaden z piątki nie ma umów jak ich kontrakty z serialem skończyły się z końcem poprzedniego sezonu. Nowi członkowie "Teorii wielkiego podrywu" Melissa Rauch i Mayim Bialik, które renegocjowały swoje kontrakty zeszłej jesieni z istotnymi podwyżkami płac, są jedynymi aktorkami, które mają umowę z serialem.

 Oznacza to, że jeśli nowe umowy Oryginalnej Piątki nie zostaną wkrótce podpisane, produkcja ósmego sezonu zostanie przesunięta. Słyszałem, że nawet jeśli "Teoria wielkiego podrywu" nie rozpocznie produkcji aż po Dniu Pracy, to nadal jest w stanie dostarczyć godzinną premierę sezonu na 22 września, ale źródło nie sądzi, że sprawy posuną się tak daleko. (Negocjacje w sprawie pensji w 2010 roku nie zakończyły się aż do września). Warner Bros. TV jest znane z czekania z wszystkim na ostatnią chwilę, ale jest w stanie zawrzeć umowy z wielką obsadą na czas, o czym świadczą negocjacje przy "Dwóch i pół".

Kiedy CBS i Warner Bros. TV podpisały umowę na trzyletnie przedłużenie przebojowej komedii w marcu z opłatą licencyjną na poziomie 4 milionów dolarów za odcinek, odnowienie było uzależnione od obsady jak odbyło się bez zabezpieczenia głównej obsady. Żadne znaczące rozmowy z przedstawicielami obsady nie miały miejsca. Był mały nacisk, aby popchnąć sprawę umów przed prezentacją ramówki CBS. Pewien postęp został poczyniony, ale nie wystarczył na osiągniecie porozumienia w czasie prezentacji. Od tego momentu wszystko posuwa się wolno naprzód. Ale są zachęcające oznaki - słyszałem, że dobie strony w końcu się zaangażowały w rozmowy.

W ramach ich poprzednich umów, Galecki, Parsons i Cuoco zarabiali około 350 tysięcy dolarów za odcinek w siódmym sezonie, a każdy zdobywał 0,25 punktu procentowego zysków z serialu. Biorąc pod uwagę ogromny sukces "Teorii wielkiego podrywu", to serial może generował około 3 miliardów dolarów dla Warner Bros TV, Galecki, Parsons i Cuoco mogą zbliżyć się do "Przyjaciół" z nowymi płacami w okolicach miliona dolarów za odcinek.

Jesteś fanem „Teorii wielkiego podrywu”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.