Arek Tobiasz
| 14-07-2014, 13:06:25
Śmierć? Żałoba? Nikt w niedzielnym odcinku "Czystej krwi" nie miał na to czasu. Mniej niż 24 godziny po utracie Alcide'a, Sookie ponownie skupiła się na wysiłkach uratowania jej przyjaciół przed wampirami Vep-H - i, oczywiście, miała czas na flirt.
Żeby być w porządku, Sookie i Jason mieli miejsce na kilka szybkich, wyciskających łzy rozmów telefonicznych do Jacksona i Hoyta (Hoyta!!!), aby poinformować ich o odpowiednio śmierci syna i matki. Reakcja Hoyta była szczególnie bolesna, nie tylko dlatego, że kochał swoją szaloną mamuśkę, ale ponieważ Jason musiał udawać jakby siebie nie znali. (Nazwanie Hoya "Bubbą" prawdopodobnie nie było najlepszym sposobem, aby to uczynić).
Potem to było "Jaki Alcide?" jak Sookie i jej seksowna armia nieumarłych wojowników szturmowała Fangtasię i uwolniła przetrzymywanych. Szczerze mówiąc, ta cała rzecz była warta tego, aby po prostu zobaczyć jak Arlene szaleje oglądając jak mysz przemienia się w dorosłego, nagiego Sama Merlotte.
ODRODZENIE TRÓJKĄTA MIŁOSNEGO | Zamiast zemścić się na Sarah Newlin, Eric domagał się, aby prywatny samolot Pam został przekierowany do Bon Temps, aby mógł się pożegnać- czekaj na to - z Willą, jego potomstwem do pięciu minut. Nie, żebym narzekał na to, że Eric wraca do domu, jak to wywoła długo wyczekiwane spotkanie z Sookie. I nawet chociaż wszyscy wiemy, ze to będą Bill i Sookie zawsze i na zawsze, nie myśl sobie, że nie będę się cieszyć każdą sekundą wspólnego czasu ekranowego Sookie i Erica. "Nie możesz umrzeć we mnie" - powiedziała mu, co było poprzedzone pewnym godnym uwagi wąchaniem włosów. (Dlaczego ci scnarzyści nam to robią?!)
SKROMNE POCZĄTKI | Nie jestem zazwyczaj fanem retrospekcji - szczególnie, kiedy mamy tylko siedem odcinków do zakończenia całej rzeczy - ale uwielbiałem oglądać historię Fangtasii w tym tygodniu. Może jestem po prostu nostalgiczny jeśli chodzi o wypożyczalnie wideo, czy może byłem spragniony dawki witamin, ale to wszystko było tak idealne. W czasie sezonów, Fangtasia niemal stała się swoją własną postacią, więc to było sprawiedliwe, że otrzymała to samo pożegnanie jak każdy inny. (Z wyjątkiem, wiesz, Alcide'a).
DUCH PRZESZŁYCH SEZONÓW | Nikt nie zginął w tym tygodniu - nikt kto się liczył, w każdym razie - ale Arlene była dość blisko tego po ugryzieniu w czasie ataku na Fangtasię. Na szczęście, nowy wampir (i przyszły obiekt westchnień) Keith pojawił się w samą porę, aby uleczyć kelnerkę z Bon Temps. I tak, doszliśmy do tego punktu w siódmym sezonie, gdzie kolega z zespołu chłopaka córki Billa stał się ważną postacią. (Uwaga: Czy jeszcze piszczał, przynajmniej wewnętrznie, kiedy duch Terriego się pojawił? Kolejne solidne spotkanie).
BÓL Z GŁODU | Jessica nadal czuje się winna za popełnienie masakry wróżek, ale na szczęście, jej wywołana poczuciem winy anoreksja wreszcie się skończyła w tym tygodniu, dzięki hojnej porcji szczerości ze strony Soookie. "Nie obchodzą mnie twoje problemy" - Sookie jej powiedziała. (Parafrazuję, ale szczerze mówiąc, to było bliskie temu). Sookie po prostu potrzebowała więcej zdrowych wampirów, aby ocalić swoich przyjaciół z Fangtasii, a nie miała czasu na ten cały dramat Jessicy. (Z innych wiadomości, kiedy Lafayette i James zaczną robić coś więcej?)
HOLY MOLY | Mówiąc o Sookie okazującej się przydatną, jak fajne było oglądanie jej wróżkowe sondowanie pamięci Holly? Jśli zawsze korzystałaby ze swoich mocy tak skutecznie - zamiast próbować się dosłownie ich pozbyć - mogłaby zminimalizować wiele ze swoich poprzednich problemów. I uznanie dla Lauren Bowles za tę całą scenę; całkowicie wierzę w jej stres pourazowy wywołany jej uwięzieniem w Fangtasii. Zasluguje na szczęśliwe zakończenie, to na pewno.
Fani "Czystej krwi", jakie są wasze myśli o odcinku z tego tygodnia? Jestem jedyną osobą, która lubi Sookie i Erica razem? I czy Alcide dostał pożegnanie na jakie zasłużył? Napisz w komentarzu swoje myśli.
Jesteś fanem „Czystej krwi”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.