Arek Tobiasz
| 14-07-2014, 01:44:32
MTV rusza dalej ze swoim ambitnym serialem fantasy. W dążeniu do znalezienia swojej własnej "Gry o tron", kablówka dała zielone światło serialowi "Shannara", opartemu na serii popularnych powieście Terriego Brooksa. Zostało zamówionych 10 odcinków.
Historia ma miejsce w naszym świecie, ale tysiące lat po zniszczeniu cywilizacji. Opowieść jest skoncentrowana na rodzinie Shannara, której potomkowie są obdarowywani starożytną magią, a których przygody ciągle zmieniają przyszłość świata.
Saga "Shannara" rozpoczęła się w 1977 roku z "Mieczem Shannary". Z około 25 książkami w sadzie, to jest najbardziej popularna serial książek fantasy na świecie, która nie została jeszcze adaptowana jako film czy serial (Warner Bros. wcześniej miał prawa to rozwijania filmu opartego na książkach w 2007 roku). Producenci planują, aby postawą pierwszego sezonu serialu było "The Elfstones of Shannara", druga książka w serii Brooksa.
Jednak za kulisami, były zmiany w projekcie od czasu poprzedniego ogłoszenia rozpoczęcia rozwijania serialu w poprzednim roku. Jon Favreau ("Iron Man") oryginalnie miał być reżyserem i producentem wykonawczym serialu. Kiedy Favreau pozostanie producentem wykonawczym w czołówce, MTV mówi, że Favreau miał problem z terminami, a teraz Jonathan Liebesman ("Teenage Mutant Ninja Turtles") wyreżyseruje dwa pierwsze odcinki i będzie producentem wykonawczym serialu. Wcześniej ogłoszeni scenarzyści i producenci Al Gough i Miles Millar ("Smallville") pozostają na pokładzie. Terry Brooks i Dan Farah również będą producentami wykonawczymi.