Arek Tobiasz
| 13-07-2014, 01:50:21
Mogliśmy mieć super odważny serial telewizyjny "Pięćdziesiąt twarzy Greya".
Szef Starz Chris Albrecht powiedział dziennikarzom na Television Critics Association w piątek, że lobbował Universal, aby przejąć prawa do serii bestsellerowych książek S&M. Jego plan: Trzy sezony serialu telewizyjnego, gdzie każda z powieści E L James zostanie opowiedziana w czasie pełnego sezonu.
Albrecht miał pierwotnie mówić o swoich nadchodzącym serialu "Outlander", romantycznej fantazji (ze znacznie bardziej lekką seksualną zawartością niż "Pięćdziesiąt twarzy Greya"). "Outlander" jest oparte na serii książek Diany Gabalton i każdy sezon będzie mniej więcej podążał kursem jednej z jej powieści.
"Jeśli przeczytałeś książki [Outlander], to może być tylko serial" - powiedział Albrecht. "Jestem facetem, który zadzwonił do Universal i powiedział: 'Dam ci trzy lata na antenie jako serial - po prostu zróbmy serial Pięćdziesiąt twarzy Greya'. Nie musicie się martwić o bilety, nie musicie się martwić o dopuszczalny wiek, możecie opowiedzieć historię we właściwy sposób... Ale ludzie od filmu myśląc, że to powinny być filmy, a autorzy myślą, że ich książki powinny być pokazane jako filmy. Ponieważ do niedawna, filmy miały koronę z klejnotami Tiffaniego. I na prano na podstawie tego co widzę, że ludzie piszą, to wydaje się zmieniać".
"Pięćdziesiąt twarzy Greya" wchodzi do kin w przyszłym roku, a Universal ustaliło, że serial jest od 17 lat. Ale pewni fani książek bez wątpienia woleliby pomysł Albrechta - bardziej szczegółowe opowiadanie z prawie żadnymi ograniczeniami treści (fani "Spartacusa wiedzą, że Starz pozwala pokazywać nagich aktorów uprawiających rzeczywiście seks).