Czy nowa komedia Grega Poehlera, "Welcome to Sweden", sprawiła, że powiedziałeś "Ja"?


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 13-07-2014, 00:38:22


Czy nowa komedia Grega Poehlera,

Mądry człowiek powiedział kiedyś: "Zrobiłbym wszystko dla miłośni... ale nie zrobię tego". (I nie mów mi, że Meat Loaf nie jest mądry).

W nowej komedii NBC "Welcome to Sweden", która zadebiutowała w czwartek, wydaje się, że nasz bohater Bruce powinien wziąć te słowa sobie do serca.


W oparciu o życie producenta wykonawczego i gwiazdy Grega Poehlera, "Sweden" pokazuje Bruce'a jak wywraca swoje życie do góry nogami i przenosi się do Szwecji, aby spędzić więcej czasu ze swoją żoną, zamiast czerpać zyski ze swojej lukratywnej kariery jako księgowy celebrytów w Stanach Zjednoczonych. (Klienci to prawdziwa starsza siostra Grega, Amy - może słyszeliście o niej? - która śmiesznie pojawia się jako ona sama, tylko bardziej snobistycznie i mając obsesję na punkcie swojego iPhona).

Oczywiście, jak Bruce dołącza do żony Emmy (w tej roli szwedzka aktorka Josephine Bornebusch) w jej rodzinnym kraju, okazuje się, że jej mieszkanie jest remontowane, a oni muszą mieszkać z rodzicami Emmy przez dwa tygodnie - rodzicami, którzy, jak Emma ich opisuje, są "tak szwedzcy".

Tutaj pojawiają się członkowie rodziny Emmy, którzy są w całości tradycyjnymi i dziwnymi Szwedami: Jest mama Viveka (Lena Olin, "Alias"), której pierwszy z wielu problemów jeśli chodzi o Bruce'a to jest jego wzrost, czy jego brak. ("Średni wzrost? Nie ma mowy. Chyba, że obejmujesz dzieci i ludzi w Azji"). Jest jej tata Birger (w tej roli szwedzki aktor Claes Mansson), którego interakcja z nie mówiącym po szwedzku Bruce jest zasadniczo ograniczony do jego westchnień i okazjonalnych "Tak". Klan dopełniają próżny brat Emmy, Gustav, i mający obsesję na punkcie Ameryki wujek, Bengt.

W czasie pierwszego dnia Bruce'a w Szwecji, rodzina Emily wymusza wiele tradycji na nim, w tym wznoszenie toastów z samego rana i uderzenia do sauny na nagą spoconą sesję po kolacji. I, jak zostaje ujawnione w całym odcinku, historie pierwszej randki opowiedziane przez Bruce'a i Emmę nie dokładnie pasują do siebie; ona pamięta zaczarowany wieczór w romantycznej restauracji, kiedy on był tak zmarnowany, że ledwo pamiętał jak karygodny był ten tani bar.

W rzeczywistości Bruce i Emma wydają się tak naturalnie różni na każdym poziomie, że kibicowanie ich relacji nie zawsze jest łatwe w czasie premiery. Ale kiedy dwójka ma rozmowę od serca podczas zachodu słońca, nie możesz nic na to poradzić, ale czujesz, że wszystko będzie w porządku. To mówiąc, osobista obsada "Sweden" i godne chichotu kwestie sprawiają, że serial jest uroczą propozycją na lato.

To jest to co myślimy, ale jakie jest wasze zdanie? Oceń odcinek premierowy i napisz swoje myśli w komentarzu.
 



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Recenzje Streszczenia odcinków Telewizja Nowe seriale 
Seriale: Welcome to Sweden 

Zobacz również: