Arek Tobiasz
| 07-07-2014, 15:22:37
To wstyd, że więcej widzów nie jest w stanie skupić się na tajemniczości "Pozostawionych" a nie jego melancholii. Jeśli by mogli, serial - który, tak przy okazji, jest dość fantastyczny - może nie był już znany jako największa wpadka w telewizji.
W odcinku z tego tygodnia - zaledwie drugim serialu - nękany kłopotami szef policji Garvey obawia się, że jego obwarzanek rozpłynął się w powietrzu, dzięki czemu to było pierwsze śniadanie, które dołączyło do tych co zniknęli. I od tego miejsca robi się jeszcze dziwniej...
JAKI OJCIEC, TAKI... OHO | Gwoli uczciwości jeśli chodzi o Garveya, ma dobry powód, aby być zaniepokojonym jeśli środki spożywcze wokół niego zaczynają znikać: Obawia się, że, jak jego ojciec umieszczony w psychiatryku wcześniej, zaczyna tracić swój rozum. To nie pomaga jego sprawie, kiedy tajemniczy mężczyzna, z którym strzał do dzikich psów w zeszłym tygodniu zniknął zanim ktokolwiek inny poza Garveyem mógł go zobaczyć. Co gorsza, kiedy znajdują samochód gościa, pojazd okazuje się być na podjeździe Garveya! I straszy Garvey - który, co warto dodać, kłóci się z ludźmi, który nie są obecni (lub przynajmniej nie są widoczni) - mówi, że ktoś został wysłany na "pomoc". WTF? Yo staje się bardziej pogmatwane. Później, tajemniczy mężczyzna pojawia się u drzwi Garveya z sześciopakiem i wiadomością o innym stadzie psów, i mówi mu: Wykonujemy pracę Pana, uwierz mi". W tym momencie możemy pomyśleć, że był wytworem wyobraźni Garveya - coś jak z "Szóstego zmysłu" - tylko, że też Jill go widzi. Coraz bardziej ciekawsze i ciekawsze...
POMIESZAŃCY SZALEŃCY | Kiedy nie jest zajęty rozkminianiem swoich własnych pokręconych spraw, Garvey nadal ma na celu Winnych Pozostałych i, w czasie wizyty w zastawionym domu, spotyka Meg. Ma nadzieję, że jej narzeczony przekona ją, aby wróciła do domu, ale gość jest tak dotknięty tym, że uciekła do niego, że pyta: "Dlaczego miałbym to zrobić?" Tymczasem nigdy nie zadowolony, że nowicjuszka w Winnych Pozostałych zachowała wizytówkę policjanta, Patti "Wrzeszczy" na Laurie, że jest dla niej zbyt łagodna. Ale o ile możemy zobaczyć, Laurie jest dość brutalna. Każdego dnia, zabiera coraz więcej rzeczy Meg, nie chce dzielić się z nią papierosami, i instruuje ją, aby ścięła drzewo, której jest tak grube jak wieżowiec. W końcu, to co wydaje się robić zaczyna też działać. Zamiast uciec stamtąd, Meg ponawia swój atak na drzewo z wigorem wielkości Paula Bunyana.
GUNSMOKE | Po tym jak dowiadujemy się nieco więcej o "Świętym" Waynie - takich rzeczy jak jest poszukiwany za osiem zarzutów gwałtu i ma coś do azjatyckich dziewczyn jak sam-wiesz-kto - władze pojawiają się w jego posiadłości, a Tom posuwa się tak daleko, że zabija jednego z federalnych, aby chronić Christine. W czasie ucieczki w wyniku obławy, Tom dzwoni do swojego ojca, ale rozłącza się bez pozostawienia wiadomości. Kiedy Wayne dołącza do Toma i Christine w ich tajnym miejscu spotkań, oferuje wyciśnięcie trucizny ze swojego ucznia, ale Tom jest cały jak: "Tak, hm, nie. Ze mną jest w porządku". Co tylko dalej mistyfikuje Wayne'a. "Samo cierpienie, bez zbawienia" - sugeruje. Niezależnie od tego daje Tomowi plik gotówki i instruuje go, aby nie wychylał się z Christine, dopóki nie będzie bezpiecznie dla nich, aby znów się zjednoczyć. Wydając się słodką idiotką, Wayne podkreśla, że Christine jest "ważna".
ŚCIGAJĄC CIENIE | W zeszłym tygodniu po prostu krótko spotkaliśmy Norę, która jest jakoś sławna w Mapleton, ponieważ straciła cała rodzinę w Nagłym Zniknięciu. W tym tygodniu zrzuca kubek w kawiarni, aby zobaczyć jak wielką swobodę litość baristy jej zaoferuje, a potem zyskuje parę prześladowczyń, kiedy Jill dostrzega pistolet w jej torebce. "Wielki" - mówi do Aimme -"nie gówniany - damski!" Zaintrygowane dziewczyny rekwirują samochód bliźniaków Frostów i śledzą Norę jak idzie do domu starszej pary. Tam - bez wiedzy swoich prześladowców - Nora obiecuje "korzyści ze Zniknięcia" jeśli Pattersonowie po prostu odpowiedzą na więcej niż 100 dziwnych i niewygodnych pytań o ich najbliższych, którzy zniknęli na taśmie. (Mamy na myśli to, że jest jakiegoś rodzaju likwidatorem szkód, prawdopodobnie. Ale wydaje się bardziej prawdopodobne, że po prostu chodzi po innych osobach, które straciły swoich bliskich w nadziei, że dowie się czy jest jakiś rytm czy powód w jaki ci co zniknęli zostali wybrani).
Dobra, twoja kolej. Co myślisz o odcinku? I co myślisz o sposobie w jaki burmistrz Lucy pocałowała Garveya Sr. - czy są parą? Napisz w komentarzach!