Matthew Rhys mówi o roli Darcy'ego w "Death Comes to Pemberley"


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 03-07-2014, 20:00:41


Matthew Rhys mówi o roli Darcy'ego w

Przygotujcie się, fani Austen: Miniserial PBS inspirowany "Dumą i uprzedzeniem", "Death Comes to Pemberley", nie będzie posiadał żadnej przemoczonych koszul. Ale pokaże zawsze godnego westchnień Matthew Rhysa z "Zawód: Amerykanin", drugi od lewej, jako cenionego Fitzwilliama Darcy'ego.


Akcja w Pemberley - adaptacja bestsellera brytyjskiej pisarki P.D. James - rozpoczyna się sześć lat po wydarzeniach klasycznej powieści Jane Austen i pokazuje lepszą połówkę Lizzy Benner jak niechętnie pomaga bronić swojego stwarzającego problemy powinowatego George'a Wickhama (Matthew Goode, przytrzymywany po prawej) po tym jak Wickham wbija się na ważne wydarzenie i przyznaje się do popełnienia ostatecznego przewinienia: morderstwa. Rozmawiając z nami Rhys podkreśla, że "Pemberley" pokaże nieoczekiwane aspekty kultowej postaci.

Poniżej zobacz pierwsze spojrzenie na miniserial, a potem dowiedz się więcej o Darcym granym przez Rhysa.


Pan Darcy jest bardzo dobrze znaną postacią, którą już grało wielu aktorów. Czy oczekiwania fanów wpłynęły na to jak podszedłeś czy przygotowywałeś się do roli?

Tak i nie. Myślę, że jeśli bym otrzymał rolę Darcy'ego w "Dumie i uprzedzeniu", powiedziałbym, że jej nie chce z prostego powodu, którym jest fakt, że tak wielu ludzi zrobiło to wcześniej. Czytelnictwo "Dumy i uprzedzenia" jest tak ogromne, a Darcy teraz stał się tą kultową postacią... częścią dziedzictwa. Ludzie wierzą, że mają to prawo do niego. Kiedy potem umieszczasz te postacie na ekranie, zazwyczaj to spotyka się z wielką niepożądaną reakcją, ponieważ ludzie są jak: "Nie, tak Darcy nie powinien wyglądać". Więc kiedy mój agent powiedział: "Czy chcesz zagrać Darcy'ego?" Odpowiedziałem: "Absolutnie nie". I potem powiedział: "Wysłuchaj mnie..." Po wysłuchaniu go, pomyślałem: "To jest okazja. To nie jest Darcy, którego każdy zna. To jest inny Darcy, sześć lat później. Złagodniał przez Elizabeth". Ale pięknem tego było, tak bardzo jak jest inny i ma dzieci, które go zmieniły, że wraca do tego kim Darcy był, szczególnie w "Dumie i uprzedzeniu", ponieważ jest nazwisko wisi na włosku, jego majątek wisi na włosku, a tego rodzaju swoista moralność Darcy'ego wraca. Więc to jest to co najlepsze z tych obu światów.

Czy byłeś fanem Darcy'ego jako postaci przed przyjęciem tej roli? I czy te nowe strony jego ekscytowały cię przy podejściu do tej roli?

Tak. Jest bardziej złożonym Darcym teraz. Masz wszystko z "Dumy i uprzedzenia" plus te inne elementy. Dla mnie, to była o wiele bardziej ciekawa rola. Zawsze widziałem Darcy'ego jako kogoś niesamowicie niepewnego i wrażliwego. Każdy mówił, że jest tym niewrażliwym brutalem, ja widziałem coś przeciwnego. Z tymi ludźmi, to zazwyczaj skrywa coś o wiele głębszego i bardziej wpływającego na nich - i to właśnie sprawia, że jest interesujący.

Dancy był trochę symbolem seksu w poprzednich adaptacjach. Czy zobaczymy tę jego stronę w "Pemberley"?

Stałem się świadomy tego co ja i Matthew Goode, który gra Wickhama, nazywamy Syndromem Białej Koszuli: tej falującej białej koszulki... z jeziora [rozsławionej przez Colina Firtha w miniserialu z 1995 roku]. Od pierwszego spotkania z producentami, jedną z pierwszych rzeczy, które powiedzieli to: "Po prostu chcemy się upewnić, że będziecie wiedzieli, że nie będzie sceny z białą koszulą w stawie", co było świetne, ponieważ nigdy nie powinieneś próbować powielać czegoś takiego jak to, ponieważ to ci się po prostu nie uda. To jak Stonehenge teraz: Colin Firth wychodzący z jeziora jest skarbem narodowym - lepiej tego nie dotykaj. I jeśli spróbujesz zagrać to seksownie, to myślę, że jesteś w wielkich tarapatach. Po prostu natkniesz się na coś strasznego.

P.D. James dodała elementy nadprzyrodzone i oczywiście wstrzykuje emocje z gatunku thrillera i kryminału - jak myślisz co do dodaje do historii Austen?

P.D. James jest bardzo sprytną kobietą w tym, że połączyła dwie największe miłości Brytyjczyków: Austen i dramat kryminalny. Wielu ludzi próbowało zrobić sequele "Dumy i uprzedzenia", i za każdym razem każdy był jak: "Nie powinieneś nigdy ujmować tego jako sequel". W tym co zrobiła, dając tło kryminalnego thrillera, skorzystała z zupełnie czegoś innego. Nie próbowała napisać squela "Dumy i uprzedzenia". Po prostu stworzyła to jako swoją własną niepowtarzalną rzecz.

Spędzacie większość powieści osobno. Jak to wpływa na chemię Darcy'ego i Elizabeth? Czy myślisz, że fani będą szukać więcej połączenia między nimi?

To jest coś co P.D. James zrobiła niesamowicie dobrze. W początkowej konfiguracji, widzisz ich bardzo szczęśliwych, zakochanych w sobie. I potem, ponieważ oboje znajdują sie po różnych stronach serii wydarzeń, co to robi to sprowadza cię pięknie do tego konfliktu, który stworzył powieść. Utkała bardzo wspaniałą sieć w tym, że umieściła pewne rzeczy, które ludzie chcą zobaczyć w "Dumie i uprzedzeniu", kiedy zachowało to jako coś bardzo innego i coś bardzo własnego.

Wyobrażam sobie, że "Death Comes to Pemberley" była nieco mniej fizyczna niż to co zazwyczaj robić w swoich innych projektach jak "Zawód: Amerykanin" (FX).

Można tak powiedzieć, ale mieliśmy konie, miałem trochę szamotaniny z Matthew Goode, a odkryłem, że tańczenie jest równie trudne jak każda sekwencja sztuk walki, którą robiłem w "The Americans".

Zakładam, że było mniej peruk niż w "The Americans"?

Było sporo peruk w "Death Comes to Pemberley", gdzie wszystkie były nieco większej i bufiaste. To bardzo inny rodzaj peruk.
 



Kategorie: Spoilery Aktorzy Wywiady Telewizja Miniseriale 
Seriale: Zawód: Amerykanin Death Comes to Pemberley 

Zobacz również: