Arek Tobiasz
| 21-06-2014, 01:30:49
Finałowy sezon "Czystej krwi" rozpoczyna się w tę niedzielę i mamy ostrzeżenie dla widzów: Prygotuj się na rozlew krwi. "To finałowy sezon Czystej krwi, więc minęły dni jak wycofywaliśmy się z naszych ciosów" - zdradza showrunner Brian Buckner. "Głowy polecą".
Premiera rozpoczyna się od razu po wydarzeniach finału szóstego sezonu, w którym widzieliśmy jak bar Bellefleur’s został oblężony przez grupę wampirów zainfekowanych Hep-V. "Burmistrz Merlotte, szeryf Bellefleur i Jason Stackhouse będą mieli pełne ręce roboty, ponieważ nie tylko muszą odeprzeć te złe wampiry, ale również muszą odeprzeć tą grupę złoczyńców [w Bon Temps]" - wyjaśnia. W zamierzonym hołdzie w stronę huraganu Katrina, Bucker dodaje, małe miasteczko w Luizjanie zostanie pozostawione same sobie w wyniku rozprzestrzeniania się wirusa Hep-V, nie otrzymując wsparcia czy ochrony ze strony rządu.
Kiedy większość sezonów "Czystej krwi" obejmowało kradnącego sceny złoczyńcę, w siódmym sezonie sam wirus jest Wielkim Złym. Buckner mówi: "Są pewne rzeczy, które nie wierzę, że możemy pobić. Więc scenarzyści i ja postanowiliśmy od razu, że nie zamierzamy zabierać ekranowego czasu naszym głównym postaciom serialu, aby zbudować nową postać, która zyskuje uwagę w tym sezonie".
Mimo to możemy zobaczyć powrót kilku znajomych twarzy, jak Sarah Newlin (Anna Camp). "Wiemy kto jest ulubieńcem fanów i zamierzamy zrobić co w naszej mocy, aby wpleść to wszystko" - mówi Buckner.
Jesteś fanem „Czystej krwi”? Może chciałbyś mieć gadżet związany z twoim ulubionym serialem? Kliknij tutaj, aby zobaczyć dostępne produkty.