Ten epizod był obfitujący w sztuczne zapładnianie i ludzi w strzemionach. O co w tym chodzi?

To nie jest coś, co chcieliśmy zrobić celowo, ale jest tam też świetna scena, niczym lustrzane odbicie, z Heleną zapładnianą na początku odcinka, a potem to samo zdarzyło się Gracie. To prowadzi nas w końcu do tej odrażającej trwającej sagi z Proletarianami i ich wielkich planów wobec Heleny.

Mówiąc o ludziach w strzemionach, przypuszczam, że to czas złożyć kondolencje za drogiego, zmarłego Henrika. Czemu zdecydowaliście się pozbyć go w taki bolesny sposób?

Właściwie dostał to, na co zasłużył, nie uważasz? To jest zabawny i trochę chory sposób na pozbycie się jednego z naszych czarnych charakterów. I myślę, że Helena w tamtym momencie miała swoją zemstę.

Proletarianie byli dużą częścią tej historii przez pierwsze dwa sezony. Czy teraz kiedy Helena spaliła ich siedzibę i zabiła lidera nie będą już dużą częścią serialu? Skończyliśmy już z nimi, czy jednak wciąż będą się pojawiać?

Nie widzieliśmy po raz ostatni Proletarian. Co to oznacza, to pewna wygrana dla naszego zespołu. Ale to nie jest tak, że definitywnie z nimi skończyliśmy. To nie jest koniec Imperium. Darth Vader wciąż szybuje gdzieś w przestworzach...

Daliście ładną rolę dublerce Tatiany – Kathryn, która zagrała Alexis, położną. W końcu zobaczyliśmy chociaż raz jej twarz na ekranie! Skąd taki pomysł?

Od początku sezonu chcieliśmy znaleźć jakąś postać do odegrania przez Kathryn. Ponieważ kochamy ją tak bardzo i pracuje naprawdę ciężko, więc ja i Graeme [Manson, współtwórca] aktywnie szukaliśmy czegoś. Na początku sezonu zaprosiłem ją do czytania roli Gracie, ale zrozumieliśmy, że ta rola byłaby nieco za duża dla Kathryn, ponieważ za dużo jest w serialu interakcji pomiędzy Gracie a Heleną i po prostu zrobiłby się bałagan gdybyśmy obsadzili ją w tej roli. Więc szukaliśmy czegoś mniejszego, żeby mogła zagrać przed kamerami. Myślę, że to jest zabawna, mała rola. Ostatecznie, to naprawdę wspaniałe i ekscytujące, że możesz zobaczyć Kathryn przed kamerami zamiast tylko tyłu jej głowy.

Donnie naprawdę się postawił, kiedy zajął się Vickiem i Angie. To tak jakby przypadkiem posmakował jak to jest być twardzielem, kiedy zastrzelił Leekiego i teraz chce więcej.

To jest świetna mała rzecz. Oczywiście połączyliśmy z powrotem Alison i Donniego wykorzystując fakt, że oboje są zamieszani w zabójstwo, w mniejszym lub większym stopniu, i pozbyciu się ciała Leekiego w tym odcinku. A Donnie ma ten nowo odkryty cel. Tak jakby uwolnił się od tego ciapowatego Donniego i bierze byka za rogi. Mam nadzieję, że zobaczymy trochę więcej takiego Donniego. Lubimy to, że Donnie się rowija.

Zrobiliście wiele scen, gdzie jeden klon wciela się w innego, ale fajnie jest, gdy nie wciągacie w to widzów od początku, tak, jak zrobiliście to z Rachel podszywającą się pod Sarę i porywającą Kirę. Totalnie mnie wykiwaliście do momentu, w którym Rachel wbija igłę w szyję Felixa!

Cóż, to świetnie. O to nam właśnie chodziło. Chcieliśmy, żeby to było zaskoczenie. Chcieliśmy, żeby widzowie byli pewni, że to Sarah przyszła do sali po Kirę, więc kiedy widzisz jak wbija igłę w szyję Felixa, nagle zaczynasz rozumieć, co się stało. Wiemy dość o Rachel, żeby domyślić się po co tam przyszła. Więc cieszę się, że to było zaskoczenie, bo to jest coś, co nadaje klimat temu odcinkowi.

Czy przez to porwanie Rachel chce jakby odtworzyć swoje stracone dzieciństwo i mieć rodzinę, której nigdy nie miała?

Rachel jest nieco niepoczytalna, to nie ulega wątpliwości. To może być jeden z aspektów tego porwania. Dla mnie wygląda to tak z tych wszystkich rozmów, że Kira jest bardzo ważna dla Dyad z biologicznego punktu widzenia. Ale to również stało się sprawą osobistą pomiędzy Rachel a Sarą, zaczęliśmy ten sezon wojną między nimi, a porwanie Kiry jest szczytowym momentem tej wojny. Możesz sobie wyobrazić, że w tym momencie to nie może się skończyć dobrze. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że ta trwająca wojna jest głównym wątkiem tego sezonu.

Dobra, teraz masz sznasę, aby zapowiedzieć finał. Wciąż mamy wiele piłek w powietrzu. Czego możemy się spodziewać w następnym tygodniu?

Sara najwyraźniej zawrze jakąś umowę z Rachel. Wiemy, kto porwał Kirę. To nie tak, że próbujemy to rozgryźć. Wiemy, kto ją porwał. Więc to będzie trochę jak odkrycie kart między Rachel a Sarą i to będzie naprawdę ekscytujące do obejrzenia w finałowym odcinku.

Jest trochę ludzi, których nie widzieliśmy od jakiegoś czasu. Nie widzieliśmy Paula, który nie wiadomo, gdzie się podziewa. Czy znowu się pojawi?

Zrobiliśmy bardzo dużo, żeby połączyć wszystkie wątki w finale sezonu, więc jest spora szansa, że go zobaczysz.