Arek Tobiasz
| 16-06-2014, 22:37:28
To czas na kryzys.
"Fosterowie" (ABC Family) wracają w poniedziałek z drugim sezonem, rozpoczynając się tam, gdzie cliffhanger z ostatniej wiosny się zakończył.
Nastoletni pianista Brandon (David Lambert), który został pobity na miazgę przez punków, okaże się mieć poważnie zranioną rękę. "Marzenie jego życia mogło zostać zniweczone i, pod wieloma względami, może tylko siebie za to wszystko winić" - mówi producent wykonawcza/scenarzystka Joanna Johnson. Brandon jest również zrozpaczony po seksie po pijanemu jaki miał z Dani (Marla Sokoloff), dziewczyną swojego ojca, Mike'a (Danny Nucci). "Jest dużo więcej tolerancji w społeczeństwie dla kobiety uprawiającej seks z nieletnimi chłopcami niż wtedy jak starszy mężczyzna uprawia seks z młodą dziewczyną" - mówi Johnson. "Zamierzamy zbadać te podwójne standardy".
Mike może być też w swoich własnych wielkich kłopotach: Zdrowiejący alkoholik zabalował tej samej nocy, kiedy uzależniona od narkotyków Ana (Alexandra Barreto) zniknęła. "Pojawił się w domu z krwią na rękach" - mówi Johnson - "tajemnica, która będzie się rozgrywać przez chwilę".
I biedna Callie (Maia Mitchell)! Po prostu dowiedziała się, że Donald (Jamie McShane) nie jest jej biologicznym ojcem, co wstrzymało jej formalną adopcję przez Fosterów i to może ją oddzielić od brata Jude'a (Hayden Byerly). "Callie ma wielkie problemy z zaufaniem i, po raz kolejny, dywan został wyciągnięty spod niej" - mówi Johnson. "Teraz to jest o tym jak spotyka się z prawdziwym ojcem".