Twórca "Graceland" obiecuje "jaśniejsze" tajemnice i "seksowniejszy" 2 sezon


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 13-06-2014, 20:47:25


Twórca

"Graceland" otwiera swoje drzwi w kolejnym sezonie.

Dramat USA Network o agentach pod przykrywką rozpoczął 12-odcinkowy sezon, gdzie gwiazdorski agent Mike Warren (Aaron Tveit) osiadł w wymarzonej pracy w Waszyngtonie. Ale szybko odkrywa, że musi powrócić do swoich znajomych w Graceland, nadmorskim domu, który opuścił, kiedy problemy z przeszłości zaczynają powracać. Pierwszy sezon "Graceland" był trudny czasami, a twórca i showrunner Jeff Eastin zapewnia, że nowe odcinki są próbą prostszych historii.


"Staramy się być mroczniejsi, seksowniejsi, bardziej liniowi i jaśniejsi jeśli chodzi o historie, i mądrzejsi, i nie za bardzo babrać się w szczegółach" - mówi Eastin. W rozmowie z nami zapowiada drugi sezon, mówi dlaczego uprościł tajemnicę i opisuje nowy stan domu.

Co wyciągnąłeś z pierwszego sezonu co pomogło ci w podejściu do tego roku?

Jedną rzeczą było to, że naprawdę spędziliśmy wiele czasu z Danielem [Sunjatą] i Aaronem [Tveitem] w pierwszym sezonie - Briggs i Mike są interesujący razem - ale również mamy naprawdę świetną obsadę, więc postanowiłem wykorzystać tą koncepcję zespołu w tym roku. Inną rzeczą jest to, że były pewne prawdziwe wyzwania z serializacją historii, ale to co czuliśmy, że się udało to była zserializowana natura tego, że to była mniej o sprawie tygodnia, a bardziej o interakcjach postaci. Ale w pełni wykorzystaliśmy to w tym roku, gdzie nie ma sprawy tygodnia. Jest jedna wielka sprawa, a prawie wszyscy aktorzy gościnnie w tym roku mają czteroodcinkową rolę. Inną sprawą było uczynienie serialu seksowniejszym - niekoniecznie pokazanie więcej skóry, co mamy w tym roku, ale seksowniejszym w sensie fizycznych i psychicznych relacji. Ostatnią rzeczą było uczynienie serialu mroczniejszym. Po prostu obejrzałem szósty i dziewiąty odcinek, a wszystko idzie naprawdę mrocznie - to jest prawie tak mroczne jak dla FX czy HBO.

Były konkretne rzeczy, od których chciałeś odejść w tym roku?

To było bardziej o zdecydowaniu, które rzeczy udały się naprawdę dobrze i wykorzystaniu ich bardziej lub czegoś czego nie próbowaliśmy wcześniej. Chcieliśmy grać bardziej w kategoriach domu i relacji między postaciami. Jednym z naszych najlepszych odcinków w zeszłym roku był trzeci odcinek, gdzie prowadzimy śledztwo w sprawie farmerów trawki. Jedną z rzeczy, którą chcieliśmy zrobić więcej to granie bardziej w taki sposób i w kameralnej naturze domu. Bez tego to po prostu kolejny serial o ludziach rozwiązujących przestępstwa. Wykonaliśmy dość duże nagromadzenie i jedna z inteligentnych rzeczy jakie powiedział [prezes NBCUniversal Cable Entertainment] Jeff Wachteljak ruszaliśmy dalej to, że powinniśmy rozszerzyć możliwości, widzowie powinni mieć więcej wyborów i potem jak sezon zaczyna się kończyć, powinniśmy rozpocząć zapadanie się tych możliwości. W zeszłym roku powinniśmy może rozszerzyć sprawy w dodatkowym odcinku, więc skończyliśmy z umieszczaniem mnóstwa materiału pod koniec.

Wyniki oglądalności pierwszego sezonu nie był tak efektowne jak USA Network musiało mieć nadzieję. Czy uproszczenie tego nowego sezonu było bezpośrednią odpowiedzią na to?

Nie bardzo, musze powiedzieć. USA Network niezwykle wspiera serial. Martwiłem się trochę o nasze wyniki. Świadomość wyników jest naprawdę wysoka, odtworzenia VOD i powtórek były bardzo wysokie, więc USA Network wydawała się bardzo zadowolona. Dla USA Network to było wyzwanie, na obecnym rynku, aby ludzie oglądali to na żywo. Dla ich uznania, rozważali to bardziej jako marketingowe wyzwanie a nie twórcze wyzwanie. Są dobrzy w nie staraniu się być reaktywnym na wszystko, ale po prostu starali się mocno utrzymać serial jako coś co ja stworzyłem.

USA Network teraz bardziej poważnie wkracza w mroczniejsze klimaty, z serialami takimi jak "Rush" i "Satisfaction".

Duże uznanie dla nich za mówienie, że musimy rozwijać stację. Kilka lat temu, kiedy USA Network była numerem jeden, to naprawdę była ta marka "błękitnego nieba", która działała. Od tego czasu myślę, że widzowie się zmienili, a kablówka musi stać się mroczniejsza i twórca, USA Network robi to świetnie dla mnie. Nie byli reaktywni w ogóle. Ostatnią rzeczą jaką chcę to, aby "Graceland" istniało jako swoja własna, straszna, mroczna wyspa pośrodku niczego.

Jak zróżnicowałeś ten sezon "Graceland" jeśli chodzi o montaż? Czy czujesz presję utrzymania tego mocno intensywnego opowiadania z tygodnia na tydzień? Wydawał się pojawić niewielki wzrost z śmierciami ważnych postaci w zeszłym roku.

Nie czuję presji, dzięki USA Network. Nie czujemy żadnej presji, aby zabijać jakąś z naszych postaci. [Śmiech] Mam kilku scenarzystów, którzy chcą to ciągle robić. Nie jestem fanem zabijania ważnych postaci. "The Shield", może jeden z moich ulubionych seriali wszechczasów, kiedy zabili Lema ręcznym granatem, wziąłem roczną przerwę. Nie chciałem oglądać serialu. Dla nas, to niekoniecznie jest popychanie do mroczniejszego terytorium, a to była naturalna ewolucja tego kim te postacie były. Jeśli "Graceland" byłoby połączone z "Białym kołnierzykiem", to byłoby dziwne doświadczenie podczas oglądania.

Ale teraz "Graceland" jest połączone z "W garniturach", co można uznać za podobne tonalnie projekty, myślisz, że to pomoże?

Powiedzieli: "Słuchaj, wierzymy w ten serial. Naprawdę podoba nam się ten serial". Twórczo ciągle mówią nam: "Kochamy to". Każdego tygodnia jesteśmy jak: "Naprawdę? To dość mroczne". A oni na to: "Nie zmieniajcie tego. Pozwólcie nam wymyślić jak skłonić widzów do oglądania". Nie mogę prosić o więcej jako showrunner.

Jedną z nowych postaci, które się pojawią to przełożona Mike'a ze stolicy Jessica Foster (Emily Rose). Co dodaje do serialu?

Staraliśmy się rozwinąć trochę Mike'a. Paige reprezentuje Graceland, ciepło, przyjaźń. Jessica reprezentuje stolicę, która jest zimniejszym, bardziej manipulacyjnym światem. I Mike znajduje się między tymi dwoma światami. Po dwóch odcinkach Jessica pojawia się w Graceland, a Mike ma dwie kobiety, z którymi musi sobie radzić, co stawia go w trudnej sytuacji. Jaka będzie jego decyzja, kiedy zdaje sobie sprawę, gdzie jego serce naprawdę leży? Może Graceland jest miejscem, w którym naprawdę chce być.

Mike znów pojawia się w Graceland jako outsider, ale tym razem ma historię z dawnymi współlokatorami. Jaka jest jego pespektywa na Graceland, które zmieniło się teraz jak nie było go przez dłuższy okres czasu?

Spędziliśmy wiele czasu, aby to rozgryźć. Chcieliśmy zasugerować, że czas minął. Kiedy Mike wraca, jest nowy facet na jego miejscu. Większość ludzi pojawiając się w pewnym momencie, gdzie rzeczy naprawdę się nie zmieniły, to czują, że się kompletnie zmieniły dla ciebie. Dla Mike'a tak jest, kiedy widzi, że ktoś inny go zastąpił jako "Nowy Mike", a potem to jest "Lepszy Mike". Jest mały ból uświadomienia sobie, że zostałeś zastąpiony naprawdę szybko i naprawdę łatwo, a to tworzy poczucie, że Mike jest naprawdę między tymi światami i kimś kto nie ma teraz żadnego miejsca. Mike powoli ewoluuje w Briggsa, a naprawdę stara się przejąć rolę samca alfa, którą Briggs dobrowolnie porzucił w tym roku. Te dwie rzeczy wywołają konflikt.

Briggs próbując pozostać na prostej nie wytrzyma zbyt długo. Czy można tak bezpiecznie powiedzieć?

Taśma jest powoli wykorzystywana w tym sezonie. Taśma reprezentuje grzech Briggsa i to zawsze będzie żyć z tobą. Mogę powiedzieć bez zdradzania za wiele, że Briggs postanawia, że najlepszy sposób, aby pomóc Charlie jest pomoc tej kobiecie, wdowie po Juanie, Kelly, i aby pomóc samemu sobie. Bezpiecznie można powiedzieć, że to idzie strasznie źle.
 



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Wywiady Telewizja 
Seriale: Graceland 

Zobacz również: