Zespół "Graceland" zapowiada odwrócenie ról Mike'a i Briggsa i "najmroczniejszy" odcinek do tej pory


Arek Tobiasz   Arek Tobiasz | 12-06-2014, 01:20:32


Zespół

Kiedy Aaron Tveit podpisał kontrakt na występ w dramacie kryminalnym USA Network "Graceland", myślał, że będzie grał bohatera. Czekała go wielka niespodzianka.


"Na papierze, myślałem, że Mike będzie dobrym gościem, a Briggs będzie złym gościem" - mówi Tveit. "Ale... wiele osób kibicuje Briggsowi. Nawet chociaż naprawdę wykroczył poza graice prawa, był tym, któremu ludzie kibicowali, a ja byłem tym gościem, gdzie ludzie mówili: 'Dlaczego zachowujesz się jak dupek?'"

Teraz wchodząc w drugi sezon serialu Tveit zaczął w pełni obejmować swojego wewnętrznego złego chłopca. "Coś o czym twórca Jeff Eastin i ja rozmawialiśmy wiele w tym roku, gdzie powiedziałem mu: 'Po prostu chcę, aby Mike był fantastycznym, genialnym agentem FBI. Nie obchodzi mnie w ogóle czy jest lubiany" - mówi.

Zrobione? Nie całkiem. Po ocaleniu dnia - nie wspominając - Briggsie Daniel Sunjata) i Charlie (Vanessa Ferlito) - przed masowym mordercą Klucznikiem, Mike wyprowadził się z domu Graceland w finale pierwszego sezonu, aby rozpocząć swoją wymarzoną pracę w głównej kwaterze FBI w Waszyngtonie. Jednak, sprawy nie idą tak gładko w jego intratnej pracy biurowej, kiedy projekt, który pasjonował Mike'a został zakończony. "To coś co zawsze chciał robić, ale uświadamia sobie, że nie będzie wpływać na tego rodzaju zmiany na ziemi, których rzeczywiście dokonuje jako agent w terenie" - mówi Tveit. "Mike zaczyna myśleć: 'Człowieku, to nie jest miejsce dla mnie', a potem Briggs dzwoni z propozycją dla niego".

Chociaż Eastin mówi, że scenarzyści rozmawiali o tym czy zatrzymać Mike'a w stolicy dłużej w tym sezonie, jego czas przy biurku znacznie wpłynie na Mike’a po tym jak wraca na zachodnie wybrzeże do Graceland. "To był ten pomysł, że rzecz, której najbardziej chciał w swoim życiu okazuje się być rzeczą, której naprawdę nie może się trzymać" - mówi Eastin. "Jakoś składa wszystko do kupy to czego naprawdę chce i jak chce, aby jego życie wyglądało".

To obejmuje przejęcie kontroli nad jego pierwszą misją. Nie tak długo po wylądowaniu znów w Południowej Kalifornii, Mike odkrywa nową informację związaną z jego poprzednim badaniem autobusów wykorzystywanych do szmuglowania narkotyków dla kartelu, który Briggs sprawdzał. FBI popiera Mike' dając my środki, i mieszkańców Graceland do swojej dyspozycji. "Dowodzę w domu w tym roku, więc to bardzo inna dynamika między mną a wszystkimi innymi ludźmi w domu" - mówi Tveit. "Relacje zostają nieco odwrócone".

Kiedy w zeszłym roku to Briggs był tym, który umieścił swoje życie i swoich współlokatorów na szali, aby schwytać Klucznika, mężczyznę, który zabił jego kumpli z domu i dziewczynę, w tym sezonie Mike będzie tym, który przekroczy granice. "Briggs, po poprzednim roku, naprawdę stara się utrzymać wszystko na dobrej drodze i grać według zasad i tutaj ja się pojawiam i po prostu chcę, aby robota została wykonana za wszelką cenę" - mówi Tveit. "Ja jestem tym, który nagina zasady i umieszcza ludzi w strasznie trudnych sytuacjach".

Ta nowa dynamika między dwoma dawnymi wrogami przemienionymi w przyjaciół (tak jakby) nadal będzie się rozwijać w trakcie sezonu. "Dla Mike'a, to powoli, powoli blaknie jak zaczyna uświadamiać sobie, że rzeczywistość wyrywa wydarzenia spod jego kontroli. Ludzie zostają ranni. Ludzie zostają zabici, a Mike bierze to bardzo, bardzo osobiście" - mówi Eastin. "I jak ruszamy dalej, zaczyna sobie uświadamiać, że to czego naprawdę potrzebuje to ten Paul Briggs, którego miał w zeszłym roku - gościa, na którego polował. Naprawdę to jest gość, którego potrzebuje, aby ocalić siebie i ocalić wszystko... Okoliczności naprawdę zmuszają Briggsa, aby powrócił do bycia gościem, którym był w bardzo zasadniczy sposób".

Chociaż Eastin nie zdradzi po prostu tego co sprowadzi nam starego Briggsa, jedną dużą możliwością jest taśma, na której jest nagrane to jak Briggs zabija agenta FBI Juana Padillo (Pedro Pascal) - którego Briggs uważał za Klucznika, a w którego śmierć Briggs wrobił prawdziwego Klucznika w finale sezonu. "Jak sezon rusza do przodu, to staje się ważnym graczem" - mówi Eastin o taśmie. "Fajne jest to, że nie sądzę, aby ktokolwiek przewidział jak to się rozegra. To nie jest tradycyjne 'zły facet dostaje taśmę i szantażuje Briggsa'. Myślę, że to jest dość unikalny sposób w jaki to kończy się mieszając w to wszystkie postacie i naprawdę wysadzając wszystko".

W przeciwieństwie do wielu innych historii, które zostały zakończone w finale pierwszego sezonu, Eastin mówi, że taśma zawsze miała zostać przeniesiona do drugiego sezonu jak serial zagłębia się w bardziej zserializowane opowiadanie - coś co Eastin powiedział, że okazało się szczególnym wyzwaniem dla scenarzystów. "W tym roku nie mamy sprawy tygodnia w ogóle. To bardziej o współlokatorach, relacjach. Tak, jest dużo większa sprawa, która napędza wszystko, ale to gdzie spędzamy więcej naszego czasu w serialu to historia" - mówi. "Po raz pierwszy dosłownie idziemy i oglądamy pierwszy odcinek i robimy maraton przez całą drogę do szóstego odcinka, aby upewnić się, że wszystko się sumuje i że te małe szczegóły nie zostają zagubione. Jest tak wiele rzeczy w zserializowanej historii, na które trzeba uważać. To było poważne wyzwanie dla nas i mam nadzieję, że nam się udało".

Eastin, jak dotąd, jest pewien siebie o tym, że serial może nadal zagłębiać się w mroczniejsze, bardziej zserialozowane opowiadanie - dwie rzeczy, które już oddzielają "Graceland" od reszty ramówki USA Network. "Z łatwością mogę powiedzieć, że dwa najlepsze odcinki nad jakimi kiedykolwiek pracowałem są w drugim sezonie i są najbardziej mrocznymi odcinkami w jakie kiedykolwiek byłem zaangażowany" - mówi. "Czekałem, aż USA powie: 'Nie ma mowy', ale powiedzieli: 'Podoba nam się to'".
 



Kategorie: Spoilery Premiery seriali Wywiady Telewizja 
Seriale: Graceland 

Zobacz również: