Arek Tobiasz
| 10-06-2014, 14:44:23
Odcinek "24: Jeszcze jeden dzień" (Fox) z tego tygodnia był sceną ostatecznego (i prawdopodobnie nieuniknionego) starcia, umieszczając potężnego Jacka Bauera przeciwko sterowanemu przez terrorystów dronowi. Jak myślisz, że to się skończyło?
Odcinek rozpoczął się z Simone, która została zabrana przez sanitariuszy po tym jak została uderzona przez miejski autobus jak goniła jej świeżo osieroconą siostrzenicę. Chloe udaje się jednak otrzymać słówko o Bardzo Ważnej Ofierze Wypadku najpierw, co prowadzi Jacka i Kate go szpitala, gdzie mają nadzieję zdobyć informacje o położeniu Margot. Potem Kate rozmawia z siostrzenicą Simone, która widziała jak Simone usiłowała wysłać swoich krewnych poza miasto zanim to wszystko legło w guzach.
Jack zmusza lekarza, aby doprowadził Simone do świadomego stanu i to szybko. Niestety, jak tak się dzieje, nie okazuje żadnych znaków chęci wydania swojej matki - bez względu na to jak bardzo Jack ściska jej odcięty mały palec. Ona wierzy w swoją mamę!
Jack i Kate znajdują się na muszce jednego z ludzi Margot wysłanego, aby wykończyć Simone, ale zostaje zabity przez policjantów zanim mogą wydobyć z niego jakieś informacje. Poza tym Margot nie bawi się w gierki - zleca Liamowi obrać na cel sam szpital jeśli chodzi o kolejny pocisk drona! Jack (taszcząc bezwładną Simone) i Kate uciekają z budynku tuż przed tym jak pocisk uderza i znajdują się w samochodzie, w zapierającej dech w piersiach sekwencji pościgu, stając się ruchomym celem dla pilota drona Liama.
Kolejny pocisk Liama chybia, kiedy Jack wykonuje swoje manewry samochodem. Potem, jak Jack "pożycza" SUVa nieznajomego, omija korek i udaje się w alejkę, a kolejny pocisk Liama trafia w ceglany mur tuż obok nich. Liam bierze chwilkę, aby obniżyć wysokość drona i zyskać lepszy strzał, który nie chybi ze swoim ostatnim ładunkiem... ale Jack wykorzystuje mostu jako przykrywki, opróżniając SUVa, a następnie wysyłając go z powrotem bez załogi na ulicę - gdzie kula drona niszczy samochód.
Jednak Margot wkrótce uświadamia sobie, że została oszukana, i że jej córka Simone nadal żyje. Ale... po krótkim załamaniu rąk, gdzie wyglądała na pokonaną, sprawy wyglądają dobrze dla Margot, kiedy prezydent Heller dzwoni do niej, aby się dowiedzieć czy rzeczywiście dotrzyma swojej części umowy i odwoła wszystkie drony, jeśli się wyda zgodnie z żądaniem.
Gdzie indziej w odcinku.
* Kiedy Navarro zostaje ostrzeżony przez tajemniczego rozmówcę (ech, to jest po prostu szef Open Cell Adrian Cross), że prawda o przeciekach do Chin zostanie ujawniona, jeśli Jordan Reed ciągle będzie kopał, szef stacji CIA wysyła swojego hipsterskiego analityka w teren. Na miejscu Reed zostaje postrzelony i wpada do wody - chociaż później widzimy, że przeżył.
* Mark, rosyjska gruba ryba, zapomniał podpisuuuuuuuuuuuuuuu...
* Po tym jak Heller krzyczy na brytyjskiego premiera za to, że MI5 miesza się w operację Bauera, uświadamia sobie, że jego sekret o Alzheimerze zaczyna krążyć. W związku z tym Hellr mówi Markowi i Audrey, że jak ten kryzys zostanie zażegnany, planuje ustąpić - chociaż opierając się na jego wcześniejszej rozmowie z Margot i jego tajemniczym żądaniu zobaczenia się z Jackiem natomiast, wydaje się, że prezydent ma niezwykły plan "rezygnacji" w głowie.
Co myślisz o siódmej godzinie "24: LAD"? Czy ktoś inny myśli, że premier i prezydent, i aktywność w ogóle swoich zespołów, są zbyt spokojni w świetle zbliżającego się ataku terrorystycznego?